Skocz do zawartości

Wolny bugeye


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Sickness napisał:

Nie działa... 

 

 

2 godziny temu, Sickness napisał:

Nie mogę się otrząsnąć.

Kurde, aż mi przykro, serio. Jest mi mega przykro... bo byłeś o krok od subarki. Straszna maniana i gnojstwo takich wymieniaczy (bo tak powinno się chyba powiedzieć na ludzi którzy... najlepiej wszystko wymieniliby na nowe). 

Wyrazy współczucia... oby z następną subarką nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, thomson0073 napisał:

Nie działa... 

Powinien już działać, zmieniłem zasięg na publiczny, faktycznie był prywatny

 

Postanowiłem wyrzygać wszystko co mnie boli mechanikowi, jeszcze przypominam sobie jego teksty "jak wyślesz gdzieś indziej to nic nie zmieni, jak ja Ci nie zrobię to nikt Ci nie zrobi" albo na sam koniec "sprzedaj to auto, tu nie wiadomo co w nim siedzi, nich się kto inny martwi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to brzmi klasycznie. Auto trafia do mechanika i panie, problem w wiązce. A mówią to goście których przerasta multimetr. I zwykle gowno a nie wiązka. 

@mly96 tez się woził ze zmiennymi fazami i wymianami wiązek bo głąby nie potrafiły zdiagnozować :) 

znajolemu wciskano również wiązkę bo czujnik tez walił błędy. To, ze wsadzono najtańszy zamiennik czujnika już mało kogo obchodzi bo przecie wymienili.

 

Polska to las jeśli chodzi o mechanikę. Tutaj żeby mieć starszy samochod trzeba zakasać rękawy i robić samemu w swoimi zapleczu. Znajomy tez woził GT do ludzi, którzy niegdyś na Legacach Turbo zjedli zęby a przerósł ich blachy problem, gdzie wystarczyło tylko ruszyć chwile głową. Auto naprawiono przez nie dobrych dzieciaków przy garażu :) 

Edytowane przez 133699
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, 133699 napisał:

No to brzmi klasycznie. Auto trafia do mechanika i panie, problem w wiązce. A mówią to goście których przerasta multimetr. I zwykle gowno a nie wiązka. 

@mly96 tez się woził ze zmiennymi fazami i wymianami wiązek bo głąby nie potrafiły zdiagnozować :) 

znajolemu wciskano również wiązkę bo czujnik tez walił błędy. To, ze wsadzono najtańszy zamiennik czujnika już mało kogo obchodzi bo przecie wymienili.

 

Polska to las jeśli chodzi o mechanikę. Tutaj żeby mieć starszy samochod trzeba zakasać rękawy i robić samemu w swoimi zapleczu. Znajomy tez woził GT do ludzi, którzy niegdyś na Legacach Turbo zjedli zęby a przerósł ich blachy problem, gdzie wystarczyło tylko ruszyć chwile głową. Auto naprawiono przez nie dobrych dzieciaków przy garażu :) 

Dokładnie. Mechanicy w tym kraju to jest jakiś dramat. Czasem lepiej samemu robić, bo wbrew pozorom szansa na powodzenie może być taka sama jak oddając do "speca"... Mnie chcieli naciągnąć na 7k netto + 1500zł wiązka, co dalej nie wyeliminowałoby awarii, bo żadna z rzeczy, którą zdiagnozowali nie była przyczyną. Kolejny warsztat wziął sobie do serca diagnozę poprzedniego warsztatu z subaru w nazwie tak mocno, że swoją poprzednią (trafną) diagnozę (koło rozrządu 200zł) porzucili i szukali w wiązce samochodu. Finalnie auto przestało około roku po warsztatach bez happy endu. 

Edytowane przez mly96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2021 o 09:55, Sickness napisał:

Postanowiłem wyrzygać wszystko co mnie boli mechanikowi, jeszcze przypominam sobie jego teksty "jak wyślesz gdzieś indziej to nic nie zmieni, jak ja Ci nie zrobię to nikt Ci nie zrobi" albo na sam koniec "sprzedaj to auto, tu nie wiadomo co w nim siedzi, nich się kto inny martwi"

Artur z Mrągowa jaki miał wkład w tą robotę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Normalnie SZOK!!! :( Aż ciężko uwierzyć, że ktoś tak długo trzymał auto i nie mógł tego koła spróbować podmienić na inne? Ja bym osobiście się tam u niego pojawił w towarzystwie paru koksów i tego pseudo mechanika trochę postraszył wyzywając od ch..ji i partaczy!!! Ciekawe ilu ludziom zamiast naprawić to roz..ebał auta? Pewnie paragonów, czy rachunków nie wystawia jak większość, a szkoda, bo można by było spróbować odzyskać trochę kasy.

Chyba lepiej, by było jakby nowy właściciel nie kontaktował się z Tobą tak szybko z informacją, że już naprawił. To najgorzej boli jak sprzedajesz auto z defektem, którego nikt nie mógł ogarnąć, a nowy kupiec ogarnia go w trymiga :angry: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim ex Bugu poleciała turbosprężarka, wypiła cały olej. Widać części jakie sprzedał mi Daniel Chmurski z grupy na FB to była jedna wielka padaka.

 

Tym wpisem chyba oficjalnie zakończę temat mojego 3go Subaru, auta które napsuło mi najwięcej krwii, bo oba poprzednie to równie kiepska przygoda :) Obecnie popylam Fordem Mondeo ST220, bardzo fajne, zwarte i żwawe auto. Do Subaru wrócę na pewno ... ale tym razem z głową, egzemplarza będę szukał długo, kupię rozumem nie sercem. Już nie chcę popełniać więcej błędów, chciałbym kupić i czerpać po prostu radość. 

 

Tymczasem zarejestrowałem się na forum Forda (ale dziko) ale mało tam zapaleńców od sportowych aut, większość to S-Maxy Platinium Titanium etc.

 

Life goes on :)

244025352_1261908954247816_5083602034798626941_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Mondeo sprzedane :) Temat kontynuuje, bo raz liczę na to, że kiedyś odkupie swojego Buga (mam prawo pierwokupu), który obecnie dostał nową turbinę i będzie jechał na 280hp. A nawet jak nie odkupie, to kupię i tak Buga, moja ulubiona wersja imprezy.

 

Co do mondeo poleciały tłoki, 5-6 cylinder, nabywca zrobił silnik, też były ciekawe operacje na tym silniku. Jedna z głowic przekoszona o 1 mm, z rozrządu wymienione tylko łańcuchy reszta zużyta. Generalnie silnik był po dużej FV w autoryzowanym serwisie Bosha i co ciekawe silnik zrobiony lipnie i po łebkach. To co się dzieje u tych pseudomechaników woła o pomstę do nieba.

 

Obecnie jeżdżę Audi Q5 i zbieram pieniążki na imprezę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Fordzik tylko zajebiście wyglądał, a Diabeł tkwił w szczegółach, o których ciężko jest coś wcześniej wiedzieć do momentu, aż coś nie padnie :blink:
Bardzo mnie to dziwi, że tyle kasy poprzedni właściciel wydał w serwisie na to auto, a Tobie po miesiącu już coś padło :angry: Czyli nie ma teraz co ufać tym niby autoryzowanym serwisom. Kurna coś nie masz szczęścia chłopie do tych fur. Mam nadzieję, że Audi nie jest w 2.0TDI z początku produkcji??? :cry:
Trzymam kciuki za rychłe dozbieranie do skarbonki funduszy na wymarzony cel, czyli na Robala :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lelenbp napisał:

autami po przejściach :-)

Ciiiiiiiiiiiiiiiii bo zdradzisz niespodziankę :) ładnie zapakowana czeka już pod choinką :)

262766233_897609031125025_5127663030857966734_n.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...