Skocz do zawartości

Wlaczajacy sie wentylator chlodnicy


xyg

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

W moim Legasiu denerwuje mnie jedna sprawa ... otoz ...

Prad podawany na wentylator uzalezniony jest od przelacznika zaplonu .

Tzn. ze po wylaczeniu zaplonu nawet bardzo goracy silnik przestaje byc chlodzony ... :roll: dlatego zawsze czekam az wentylator sam sie wylaczy ... dopiero potem gasze silnik ...

Czy to normalne ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mark L.A., u mnie w Imprezie też tak jest. Może wszystkie Subaraki tak mają. Pewnie zależy to od podłączenia w stacyjce. W niektórych samochodach po wyjęciu kluczyka wentylator śmiga dalej, możesz auto zamknąć i iść na kawę czy obiad, a on wintyluje :wink: Ale może się nie wyłączyć i wtedy prąd pa pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mark L.A., u mnie w Imprezie też tak jest. Może wszystkie Subaraki tak mają. Pewnie zależy to od podłączenia w stacyjce. W niektórych samochodach po wyjęciu kluczyka wentylator śmiga dalej, możesz auto zamknąć i iść na kawę czy obiad, a on wintyluje :wink: Ale może się nie wyłączyć i wtedy prąd pa pa.

Polonez tak ma :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. ze po wylaczeniu zaplonu nawet bardzo goracy silnik przestaje byc chlodzony ... :roll: dlatego zawsze czekam az wentylator sam sie wylaczy ... dopiero potem gasze silnik ...

Po co czekasz? Przecież po wyłączeniu silnika jego temperatura nie będzie wzrastała bo znika źródło ciepła, jaki sens czekać na koniec pracy wentylatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież po wyłączeniu silnika jego temperatura nie będzie wzrastała bo znika źródło ciepła, jaki sens czekać na koniec pracy wentylatora?

troszkę temperatura wzrasta w krótką chwilę po zgaszeniu. płyn chłodniczy stoi a silnik jeszcze ciepło oddaje. co nie zmienia faktu, że nie trzeba w ten sposób chłodzić silnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. ze po wylaczeniu zaplonu nawet bardzo goracy silnik przestaje byc chlodzony ... :roll: dlatego zawsze czekam az wentylator sam sie wylaczy ... dopiero potem gasze silnik ...

Po co czekasz? Przecież po wyłączeniu silnika jego temperatura nie będzie wzrastała bo znika źródło ciepła, jaki sens czekać na koniec pracy wentylatora?

W szkole uczyli {a byly to czasy gdy minister edukacji byl deko nizszy :wink: } ze po wylaczeniu goracego silnika temperatura chwilowo wzrasta .

Zeby nie dopuscic do punktowego przegrzania (co grozi mikropeknieciami) wentylator powinien pracowac az temp spadnie ponizej 80 stopni .[VW nawet stosowal pompe

elektryczna , ktora po wylaczeniu silnika wyrownywala temp calego ukladu].W kazdym moim dotychczasowym samochodzie tak sie dzialo (czyli po upalaniu pod gorke po wylaczeniu zaplonu wentylatot krecil jeszcze minute albo i dwie)... a w Legasiu nie ...

Dlatego jestem zaniepokojony . :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkole uczyli {a byly to czasy gdy minister edukacji byl deko nizszy :wink: } ze po wylaczeniu goracego silnika temperatura chwilowo wzrasta .

A o ile wzrasta, jak szybko i na jak długo?

 

Zeby nie dopuscic do punktowego przegrzania (co grozi mikropeknieciami) wentylator powinien pracowac az temp spadnie ponizej 80 stopni

Wentylator jest na chłodnicy i nie chłodzi silnika tylko ową chłodnicę, przy wyłączonym silniku nie ma cyrkulacji wody w układzie wywołanej pompą wody, jest tylko grawitacyjna, nie bardzo rozumiem w czym miało by to pomóc?

 

.[VW nawet stosowal pompe

elektryczna , ktora po wylaczeniu silnika wyrownywala temp calego ukladu]

Być może miał badziewne jednostki, które wymagały takich skomplikowanych zabiegów.

 

.W kazdym moim dotychczasowym samochodzie tak sie dzialo (czyli po upalaniu pod gorke po wylaczeniu zaplonu wentylatot krecil jeszcze minute albo i dwie)... a w Legasiu nie ...

Bo w Twoich poprzednich autach układ wentylatora był razem z czujnikiem temperatury poprzez bezpiecznik bezpośrednio podpięty pod akumulator a nie przekaźnik główny, ot cała różnica.

 

Dlatego jestem zaniepokojony . :roll:

Niepotrzebnie, żółci bracia mieli jakiś powód by tak zrobić, może od przegrzania silnika bardziej boją się rozładowania akumulatora spowodowanego wadliwym działaniem czujnika temperatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...