Skocz do zawartości

Subaru legacy 2.0 nie ma mocy


Rachuciachu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć pyatm o poradę subarynce brakuje mocy żaden gdy się sworzowykedzoe jest git ale po 1km zaczyna mulic go odcina szarpie dopiero przy pełnym gazie jest git  "czek" się nie świeci ostatnio miałem padnięty czujnik położenia przepustnicy wymienilem . w ostatnio przywyjezdzie zaczął mi się dymić z pod maski w okolicy parownika ale tylko na chwilę dziś spawalem wydech i powyjezdzie na dosłownie 5 min i spowrotem na kanał zobaczyłem kapiąca wodę z jednej z dziurek na sankach jest plama raczej wody ale dokładnie nie mogę zlokalizować wycieku bo parownika nie mam tuż nad sankami tylko bliżej tak jakby pasażera instalacja 2letnia  przy nawet krótkich  oodpaleniach węże  są  tak  mi się  zdaje  twarde  a po  odkręceniu korka wywala płyn chłodniczy ma ktoś jakieś pomysły co robić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... miałem kiedyś w BMW E39 objawy opisane na początku Twojego postu - wyjeżdżałem z garażu i przez pierwszy - powiedzmy - kilometr auto szło nieźle, ale potem zaczynało zamulać, ciężko wchodziło na obroty, czasami nawet gasło... tak jakby ktoś przywiązał z tyłu jakiś głaz, który nie pozwalał mu jechać. Silnik się wyraźnie męczył - z pod maski buchało gorąco. Po przekroczeniu 4000 obrotów, kiedy silnik miał największy moment obrotowy to wydawało mi się, że jedzie nawet poprawnie. Usterkę diagnozowało wielu mechaników, padały opinie, że do wymiany są czujniki położenia wału, świece, lambdy, przepływomierz i inne rzeczy... Na szczęście pojechałem do do jeszcze jednego mechanika, który wsiadł, dodał gazu, zastanowił się chwilę, zrobił rundę po parkingu i powiedział: "ZAPCHANY KATALIZATOR". I to było to. Na drugi dzień auto śmigało jak szalone :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć pyatm o poradę subarynce brakuje mocy żaden gdy się sworzowykedzoe jest git ale po 1km zaczyna mulic go odcina szarpie dopiero przy pełnym gazie jest git  "czek" się nie świeci ostatnio miałem padnięty czujnik położenia przepustnicy wymienilem . w ostatnio przywyjezdzie zaczął mi się dymić z pod maski w okolicy parownika ale tylko na chwilę dziś spawalem wydech i powyjezdzie na dosłownie 5 min i spowrotem na kanał zobaczyłem kapiąca wodę z jednej z dziurek na sankach jest plama raczej wody ale dokładnie nie mogę zlokalizować wycieku bo parownika nie mam tuż nad sankami tylko bliżej tak jakby pasażera instalacja 2letnia  przy nawet krótkich  oodpaleniach węże  są  tak  mi się  zdaje  twarde  a po  odkręceniu korka wywala płyn chłodniczy ma ktoś jakieś pomysły co robić 
Interpunkcja. Ułatwia to czytanie :)
Może to być faktycznie katalizator. Odkręcić go, i resztę wydechu, przejedź się bez;)
A to że wywala płyn chłodniczy jak odkrecasz korek, to jest normalne. Układ niby zamknięty, ale pod ciśnieniem. A woda to także może cieknie z rurki od skroplin, z parownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, ewemarkam napisał:

A to że wywala płyn chłodniczy jak odkrecasz korek, to jest normalne.

 

Oczywiście. I nie powinno się tego robić gdy silnik jest gorący :) . Układ musi pracować pod wyższym ciśnieniem, bo im ciśnienie wyższe tym woda (płyn) wrze w wyższej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katalizator no ciekawe dodam że auto po chwili schodzi z obrotów stoi tak z 1500 i zejdzie do 1000 i czuć na wolnych obrotach że bardziej te obroty falują  mam  zdj z parownika i nie widać żeby to waliło z parownika a ochlapalo parownik Jest tam może jakiś przewód od wody co idzie pod lewą głowica patrząc od przodu samochodu 

 

IMG_20190608_210947.jpg

Edytowane przez Rachuciachu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2019 o 20:55, PILOTZOLSZTYNA napisał:

parownik luźny powinien być przykręcony lata po samochodzie jak żyd po pustym sklepie

Przykręcony jest od góry mniej więcej rozwiązane problem ale nie do końca bo na LPG też jest podobnie ale nie do końca czuć jak się jedzie że coś czasem przewie czasem wcale czasem po 100km kolega mi powiedział że na jeden cylinder mi nie pali macie jakiś patent żeby sprawdzić cewki kable zapłonowe lub jakiś moduł zapłonowy jest czy coś ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Rachuciachu napisał:

Przykręcony jest od góry mniej więcej rozwiązane problem ale nie do końca bo na LPG też jest podobnie ale nie do końca czuć jak się jedzie że coś czasem przewie czasem wcale czasem po 100km kolega mi powiedział że na jeden cylinder mi nie pali macie jakiś patent żeby sprawdzić cewki kable zapłonowe lub jakiś moduł zapłonowy jest czy coś ? 

bierzesz spryskiwacz do szyb i pryskasz na cewkę i przewody. Najlepiej w nocy albo w ciemnym pomieszczeniu. W dzień ciężko dojrzeć.

Jeśli jest przebicie, to zobaczysz tworzący się łuk elektryczny (takie jakby iskry przeskakujące)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wieczorem tak zrobię i dam znać a jeszcze jedno pytanie miałem już podobny problem ale nikt zabardzo nie pomógł miałem jakieś stuki z tyłu przestało na około miesiąc jeździłem ostatnio był jakiś pisk z lewego koła  tak jakby łożyska a ostatnio miałem wibracje na całej karoserii odczuwalne stuki lecz teraz ich nie słychać a czuć i przy cofaniu stychac takie głośne cyknięcia takie metaliczne czy to łożysko ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2019 o 10:13, Rachuciachu napisał:

Dobra wieczorem tak zrobię i dam znać a jeszcze jedno pytanie miałem już podobny problem ale nikt zabardzo nie pomógł miałem jakieś stuki z tyłu przestało na około miesiąc jeździłem ostatnio był jakiś pisk z lewego koła  tak jakby łożyska a ostatnio miałem wibracje na całej karoserii odczuwalne stuki lecz teraz ich nie słychać a czuć i przy cofaniu stychac takie głośne cyknięcia takie metaliczne czy to łożysko ?

Łożysko w najczęstszych przypadkach huczy jak się kończy. Jednostajny dźwięk, który narasta kiedy jest pod obciążeniem i wraz ze zwiększającą się prędkością. Nie wiem jak musiałoby być uszkodzone łożysko/piasta, żeby czuć wibracje na całej karoserii i aby dźwięk dawał głośne cyknięcia. Łożysko do sprawdzenia, ale obawiam się, że przyczyna może leżeć gdzieś indziej. 
Wibracje na karoserii, dość silne mogą powodować wysłużone końcówki drążków sterowania lub stabilizatory, efekt ten odczuwalny jest wówczas podczas hamowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymmm już powoli mam tego auta dość jak nie silnik kuleje to z tyłu coś tłucze i tak na zmianę a gdy się "czek":D zaświecił to wszystko wporzdku  ... Tylko co to może byc jeżeli nie zabardzo łożysko a i ogólnie teraz mam odczuwalne że raz jak jakiś czas gdy np stoję tak co 3-7 sek czuć jak silnik nie pracuje na jeden gar  czy to może być cewka bo już sam nie wiem co i silnik prawie na okrągło nie ma mocy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymmm już powoli mam tego auta dość jak nie silnik kuleje to z tyłu coś tłucze i tak na zmianę a gdy się "czek":D zaświecił to wszystko wporzdku  ... Tylko co to może byc jeżeli nie zabardzo łożysko a i ogólnie teraz mam odczuwalne że raz jak jakiś czas gdy np stoję tak co 3-7 sek czuć jak silnik nie pracuje na jeden gar  czy to może być cewka bo już sam nie wiem co i silnik prawie na okrągło nie ma mocy 
Najlepiej pojedź do kumatego mechanika od subaru bo przez neta to diagnoza wygląda jak szklaną kulą wróżenie

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...