Dym przy używaniu reduktora, SH 2.0 N/A

[NightRunner]

Hej, przy zabawach w błotku moim Forkiem zauważyłem, że przy używaniu reduktora (mocniejszym np kręcenie błotnego bączka czy trudny podjazd pod stromą górkę, gdzie jest obciążenie na sprzęgło) zaczyna lecieć dym spod Forka plus zapach palonego sprzęgła (nie intensywny ale czuć). Bo rozłączeniu reduktora z LO, robiąc to co powyżej - bączki, podjazdy - dymu i zapachu nie ma. Co narobiłem, że jest taki objaw?

[Narrator]

56 minut temu, Infra napisał:

palonego sprzęgła

 

palonego słowo klucz  sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. 

Edytowane 3 Listopada 2018 przez Narrator

[llkuba]

Godzinę temu, Infra napisał:

zaczyna lecieć dym spod Forka plus zapach palonego sprzęgła (nie intensywny ale czuć).

A co zawsze leciała śmietana i czuć było wanilię ?

[Farmer]

To bardzo dziwne. Powinno śmierdzieć na hi.

Może to inny smród.

 

[Tomasz_555]

Hmm, zerknij na skrzynię czy gdzieś z uszczelnienia nie wydobywa się olej i nie spala się na układzie wydechowym. Przy wyższych obrotach i większym obciążeniu skrzyni może któryś uszczelniacz puszcza olej. 

Dym ze sprzęgła to już stan agonalny. Na płaskim, bez reduktora przy ostrym dodaniu gazu też by się uślizgiwało. 

[NightRunner]

Dziękuję za podpowiedzi!

[Daniel2.0]

Też zauważyłem że na reduktorze np. podczas cofania w kopnym śniegu albo cofania pod górkę czuć sprzęgło (charakterystyczny zapach zgniłej kapusty ) Zaznaczam że sprzęgło całe jest nowe Exedy. Forek SG 2.0 158 KM.

[NightRunner]

No dobra, Forek chyba ma jakieś nanoroboty - w ten weekend przetrzepałem go zdrowo na reduktorze. Dym i smród zniknął. Nie wiem, może się docierał bo przez 6 lat jeździł z kobietą za kierownicą po asfalciku od domu do roboty i z powrotem.

W nagrodę zamówiłem mu chlapacze Rally Armor UR