Dopiero teraz przeczytałem cały wątek, z stąd moja "opóźniona" reakcja na twoje bolączki ;)
Jak widać też czyściłem DPF, mój Outback ma już 242k km (po wymianie bloku przy 210k).
Pierwsze pytanie które mnie zadał mechanik po wymianie to: "a jakie mają być prawidłowe dane wg ASO?" i NIE WIEM?, co potwierdza twój skan i mój skan z raportu przepływomierza.
Pytanie do wszystkich: Ktoś wie jakie mają być parametry ? flowrate? Pressure?
Oczywiście, jest lepiej. Nie wiem czy idealnie, bo samochód nie kupowałem nówka z salonu.
Z tym ASH u Ciebie napewno jest tak, że w ASO kiedyś Ci zresetowali za dużo! (tak jak mi), po podłączeniu komputerka w ASO (z reguły DENSO DST-i) i uruchomieniu procedurę wymuszonego wypalania (SOOT > 100%, czyli blink kontrolka DPF) pewnie serwisant skasował wartość ASH (co jest z reguły NIEDOPUSZCZALNE), bo potem są te cyrki. Ja też tak miałem.
Jakie rozwiązanie?
1. Wgranie do ECU inną wartość (przybliżoną do tego co miałeś). Są serwisy, w których robi się najpierw backup wartości ECU (tak na wszelki) a potem się ingeruje (kasuje, zmienia coś tam...). I takim sposobem mogą Ci wgrać z powrotem dane [nawet z innego auta ;) ]
2. Czyszczenie/Płykanie w tej "pralce" DPFa. Tzn, trzeba zdemontować, zalać, czekać, gorąca woda, płykanie...montaż . Same nowe uszczelki DPFa to jakieś 200zł (kupisz tylko w ASO)
To płykanie niby gwarantuje ASH zero (0) lub bliski zera.
A Twoje skakanie ASHa z 0% do np. 39% myślę, iż jest to jakiś tymczasowy błąd odczytu. Może masz inne objawy? np. twardsze (czasami) wspomaganie kierownicy? Jeżeli tak - to na 100% błąd odczytu. Po prostu coś się "gryzie".