Skocz do zawartości

toyo

Użytkownik
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez toyo

  1. Niestety kocham mojego forka więc nie jestem obiektywny, dlatego powiem najpierw za co go kocham: - za to, że zawsze dojechałem nim pod dom (nawet dosyć głębokim śniegu) - za to, że mogę się zimą pobawić w ślizgi (latewm mi szkoda auta...) - za to, że jest troszkę inny niż RAVKI, JEEP'y, KIE itp.... - za to, że podczas jazdy nic innego mnie nie absorbuje (np. automatycznie włączające się awaryjne podczas gwałtownego hamowania -Xara Picasso - > potem je trzeba wyłączyć!!!!! koszmar zimą!!!) - za to, że ma reduktor i mogę go przełączać podczas jazdy - za hill-holder - za to, że codziennie rano stoi w garażu i czeka na odpalenie... - za to, że moja żona (nienawidząca terenówek) nie wyobraża sobie jazdy innym autem -> jak mi lakierowali zderzaki, to nie chciała jeździć zastępczym... - za to, że ma bagażnik na takiej wysokości, że worek z cementem mogę łatwo podnieść.... - za to, że jak mnie tirowiec próbuje ukarać (jadąc środkiem 2-pasmówki w korku) mogę sobie jechać środkowym pasem zieleni a potem wyprzedziwszy kretyna mogę szyberdachem wyrazić swoje zdanie poprzez tzw. PALEC - że jest zwinny jak kompakt - no i oczywiście, że ma boxera Wybaczcie, ale wszelkie typowe niedoskonałości feresiów przy tych zaletach po prostu nie mają znaczenia oprócz jednej rzeczy: - zbyt mała sztywność nadwozia powodująca w niektórych sytuacjach (konkretnie u mnie przed garażem) problemy z zamknięciem tylnej klapy.... Podsumowując: Chcąc kupić za 100 tys. nowe auto SUV lub CrossOver nie ma alternetywy dla Foresia -> to oczywiście moje zdanie
  2. Fortester z nasyępujących powodów: 1 - zwrotność 2 - do bagażnika wsadzisz goldena (ja tam wożę dalmatyńczyka i wózek...) 3 - zdolność do pokywania przeszkód w styylu krawężniki, studzienki etc. 4 - prawdopodobnie jest najbardziej niezawodny z wszystkich subaraków 5 - Jeżeli wyjazd masz w las 2 x w tygodniu, a ten las bywa stromy.... to lepiej wolnego ssaka z reduktorem -> zaoszczędzisz na sprzęgle..... 6 - doskonała widoczniość we wszystkie kierunki 7 - zaskakująco dobra trakcja jak na podwyższone kombi -> nie jeździłem lepszym w tej aktegorii samochodem mającym prześwit 20 cm (nigdy nie prowadziłem OUTBACKA.... ) 8 - Zimą najlepsze auto z rodziny subaru -> po prostu już nie mogę się doczekać kolejnej zimny.... (reduktor, wiskotyczne blokady centralnego dyfra i tylnego -> wlny ssak oczywiście) Jeśli foreś to najlepiej byłoby znaleźć coś z MY2003 -> MY2007
  3. No więc Pnie i Panowie oto rezultaty dochodzenia przyczyn piszczenia przez ASO WARO (Bielsko): 1 - regulacja geometrii 2 - podniesienie ciśnienia w oponach (GEOLANDERY) o ok. 0,2 bara więciej niż zalecane tak więc przód 2,2, tył 2,1 bo w/w oponki są troszkę za miękkie... Efekt: ZERO PISZCZENIA. Po prostu REWELKA.... choć wiadomo że na rondkach 100 km/h nie wskazane To chyba zamyka meritum tego wątku....
  4. toyo

    niby nic a k..a boli

    Najlepsze jest to, że jedną z najbardziej "opluwanych" zmian w foresiu MY06 jest wycodfanie napisu SUBARU z tylnej klapy.... może ktoś tam był jasnowidzem ... Łączę się w bólu...
  5. Czyli za sezon zmiana opon...
  6. toyo

    Forester-zużycie oleju.

    2.0 My06 - ani grama zużycia oleju (7 tys. km na oleju Motul Xcess)
  7. W sumie autko kupiłem w grudniu z założonymi zimówkami, aoryginalne koła letnie zapakowali mi do bagażnika. Zimówki (Pirelli SnowSport) mi nie piszczały, dopiero geolandery zaczęły piszczeć jak się cieplej zrobiło.... Faktem jest natomiast, że teraz jeżdząc astrą II (auto zastępcze) w zakręty wchodzę bez pisków przy tej samej prędkości Ciekawe czy mają na to wpływ automatyczne blokady mostów forysia ?
  8. Ostatnio na zakrętach zauważłem, że mi mocniej opony piszczą. Ciekawe jest to, że dopiero po nagrzaniu (opon/mechanizmu różnicowego) ? Czy ktoś w Foresiach wolnych ssakach manualach ma tak samo ? PS. Dałem autko do sprawdzenia geometri... Ale czy to możliwe, by w nowym forysiu (20 kkm) tak siędziało ?
  9. toyo

    opony zimowe forester

    Jam mam Pirelli SnowSport. Jest to typowa opona zimowa przeznaczona na asfaltowe, odśnieżone drogi. W takich warunkach rewelacja. Problem zaczyna się, gdy masz się przejachać po niezbyt odśnieżonym podjeździe w temperaturach bliskich +1 st. celcj. Po prostu bieżnik jest zbyt cienki i opony się zaklejają. Polecam jeżeli będziesz używał na zawsze odśnieżonych drogach.
  10. Mam ten sam problem -> poszukuję dokładnie tego samego. W Czechowicach - Dziedzicach k/Bielska jest facet, co robi dywaniki na wymiar (gumowe też), ale co do siatki to klops... Jak coś znajdziesz to daj znać!
  11. Nie ma prawa miec takiego maksymalnego zuzycia. Jesli po jezdzie na autostradzie, sprawdzasz od razu olej, oczywiscie, ze bedziesz mial suchy bagnet - w goracym silniku olej bedzie zassany do ukladu. Ale wtedy raczej nie polecam dolewac litra oleju. Twoj test pokazuje jedynie, ze twoj samochod powinien odwiedzic serwis. W trybie pilnym. pozdr! Jejku jejku! Teraz wiem dlaczego na kubkach z macdonaldsa pisze "Uwaga Gorące - możliwość poparzeń!" Po pierwsze - > przeczytaj instrukcję obsługi auta.. w sekcji "Zużycie oleju"... polecam! Po drugie moja instrukcja zawiera skót, oczywiste jest jak się mierzy poziom oleju.... (przynajmniej dla mnie) Po trzecie: Ja mam wolnego ssaka (to też pisze -> w moim opisie) Po czwarte mój samochód nie zużywa oleju w sposób dla mnie zauważalny -> raczej nie szaleję... Pozdrawiam!
  12. toyo

    Reduktor

    Jasne, że maleją, ale wyłączenie reduktora jest szybsze niż zmiana z 1 na 2, a start na 2 biegu i reduktorze w pozycji LO jest jak najbardziej możliwy, natomiast start na 2 biegu z reduktorem w pozycji HI jest dyskusyjny....
  13. ] co do 1. to u mnie czasami przyhaczy jedynk a- jak sprzegla nie docisne do konca - w innych przypdkach nie co o 2. mi ani grama oleju nie bierze a mam 200 kkm na zegarku natluczone w uturbionej imprezie - nie moze tak byc ze ten tym tak ma - dlaczego szczelny silnik ma palic olej? a po 20kkm nie moze byc mowy o nieszczelnym silniku - cos jest nie tak - albo kijowy olej sie leje - Proponuje zajrzeć do instrukcji obsługi... Tam pisze jaki jest limit zużycia oleju..... Wzystko zależy od sposobu jazdy, ale z opisu wnoskuję, że PIRAD wolno nie jeździ.... [ Dodano: Nie Sie 20, 2006 12:26 pm ] Chcesz powiedziec, ze Foresterowi trzeba dolac w sumie 15 litrow oleju miedzy przegladami? Nowemu? Gdyby tak bylo, nikt by tych samochodow nie kupowal. Jesli Sti przy katowaniu bral litr oleju na 12,5 tys - Forester nie ma prawa wziac wiecej. pozdr! Patrz wyżej..... To nie jest tak że jest to stałe zużycie -> pomylenie pojęć! To jest MAKSYMALNE zużycie oleju. Zrób sobie test: 1a. Sprawdź stan oleju 1b. Jedź Do niemiec na autostradę 2. Zrób 1000 km na 5/6 prędkośi maksymalnej 3. Sprawdź stan oleju Zdziwisz się ile turbinka ci zje oleju:)
  14. 1. Forester ma problemy z wstecznym (od zawsze). Ostatnio facet w serwisie nie umiał ruszyć moim autem, bo na dodatek czasami blokuje się hill-holder 2. Turbione zawsze zużywają olej (nawet do 1L/1000 km). Zależy od stylu jazdy 3. Honda Accord 2.2 c-dti mojego kumpla zużywa 1 L /5000 km, a jeździ bardzo spokojnie 4. Cena nie ma tu znaczenia Pozdrawiam!
  15. toyo

    Reduktor

    Czy mi się wydaje, czy Przemeq się wyjątkowo w tym wątku nawet nie odzywał...? No tak .... zmęczenie -> miałem na myśli Krzysiom'a [ Dodano: Nie Sie 20, 2006 5:46 am ] Zgdzam się ale....! U mnie bez reduktora osiągam 100 na 2 biegu (7,5 tys obr/min), z reduktorem trzeba zmienić bieg na 3, ale jest jeden niuans....Słuszałem, że można zrobuć tak: Startuję z 2 biegu i włączonym reduktorze....wtedy by osiągnąc 100 nie zmieniam biegu (skrzynia jest nieprezyzyjna), ale wyłączam tylko reduktor (to trwa krócej...) no i wtedy start spod świateł jest bardzo szybki :) Ponoć da się skrócić czas o ok. 1 sek !
  16. toyo

    Reduktor

    W zasadzie reduktor jest po to by skompensować słaby moment obrotowy wolnego ssaka. Generalnie używam go codziennie (oprócz w opisanych wcześniej przypadkach) do precyzyjnego mkanewrowania na parkingach (można wolniutko jechać i spokojnie bez męczenia sprzęgła się ustawić) oraz do hamowania silnikiem (mam bardzo stromą drogę przed domem.....) Przemeq niw ma racji co do reduktora. Ja kupiłem wolnego ssaka właśnie z powodu reduktora.....
  17. No właśnie. Chciałem se podłączyć odtwarzacz MP3 do w/w sprzętu. Czy ktoś wie gdzie to radyjko ma jakie wejście i jak je obsłużyć ?
  18. Jak będą mieli co wyjaśniać, bo nagle meteopatia ustąpiła (wracałem w sławetny mory week-end 9-10 sierpnia znad morza...jak wiemy troszkę padało). Zrobiłem w desczu 700 km i nic. Czyli samo się naprawiło, czy może uśpiło.... Pozdrawiam
  19. No! Więc jest problem, bo tzw pomiar dźwięku jest względny.... Nie wiem, jak by mi to przeszkadzało, to bym napuścił moją żonę na SIP (jest prawnikiem ).. Myśle, że dało by śię coś z nich wycisnąć..... Ale trzeba niestety troszkę wisiłku....i czasu Pozostaje mi się cieszyć, że mam Forka !
  20. Przemeq, Adam12 W moim poprzednim samochodzie (honda Civic) miałem brdzo podobny przypadek (dźwięki na kostce lub innej nierównej nawierzchni dobiagające jakby z przekładni). Po wielokrotnych przyjazdach do ASO dopiero facet po wieloletnim stażu w ASO (DAEWOO!!! ) chwycił blachę osłaniającą tarcze hamulcową i troszkę ją odgiął. Tyle problemu. Okazało się, że na moim podjeździe do domu mam kamienie i kiedyś taki jeden mi przyp.. w tą osłonę, a ona dzwoniła metalicznie. Nie twierdzę, że u was musi to być to samo, ale podobna była wówczas bezradność ASO Hondy....
  21. Po co Ci Forester? - jeżeli szybka jazda i sportowe wrażenia z rodziną to zdecydowanie 2,5 XT - jeżeli troszkę podjazdów, samochód na lata, i przy tym całkiem żwawy (bez kompleksów na autostradzie i drogach lokalnych) zdecydowanie 2.0 Spalanie -> średnio 9,6 (bez sportowych szaleństw-> nie przekraczam 150)
  22. toyo

    Trzeszczacy Forester 06

    Mam przejechane 16 000 km, trzeszczy mi tylko roleta z tyłu. Jest natomiast pewna reguła: Jechałem wersjami kombi następujących samocgodów: Toyota Avensis rocznik 2002 kombi: trzeszczy roleta, mocowanie kanapy i pełno innych miejsc to samo auto tylko sedan (starsze) -> cisza Honda Accord 2005 kombi -> trzeszcy coś z tyłu.... masakra to samo auto tylko sedan -> czisza Moim zdaniem kombiki mają mniejszą sztywność z natury. Foreś to typowy kombik i trzeszczenia po prostu są, choć akurat ja nie mogę narzekać....po 15 000, myślę, że po 150 000 będzie podobnie Pozdrawaim
  23. toyo

    Trzeszczacy Forester 06

    Gdzie tam wszystkie SUBARU to kupa i frajer ten co nim jeździ bo się dał oskubać na > 100k PLN, a najlepsza jest naciągana Helga Pasat Diesel z pompowtryskiwaczami jak rura kanalizacyjna DARUJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W większości kombi (nawet w folkach pastuchach) rolety jęczą, A co do świerszczy, to radzę się przyjrzeć, czy auto nie było rozbierane (np w celu naprawy blacharskiej.....)
  24. Jest tylko jeden szkopuł.... Jeżeli kolega ma zamiar zjechać z utwardzonych dróg to lepiej wolnego ssaka mieć, ze względu na reduktor..... XT'ki tego nie mają... po prostu poza utwardzonymi drogami XTki dostają baty.....szczególnie na stromych, nierównych podjazdach....
  25. toyo

    Meteopatia Forestera

    Raczej nie są bardziej kumaci.... Bielsko ma najwięcej sprzedanych foresiów w polsce, przykre jest to, że w POLSCE nie ma specjalistów od SUBARU. Wynika to z ilości egzemplarzy. Jak ktoś ma fiata, to może liczyć na fachową pomoc, auto jest znane Subaru to po prostu dla wielu tajemnica.....czary...gusła
×
×
  • Dodaj nową pozycję...