Po przejechaniu kilkudziesięciu km od wymiany rozrządu, świec, i przespawaniu tylnego tłumika na TurboWorks TW-TL-020 turbo zaczęło świrować - raz ładuje, raz nie, czasem od bardzo wysokich obrotów, często przerywanie. CEL nie świeci.
Spapranie którejś z powyższych robót (zakładając że nie podmieniono nic na gorsze) mogło to spowodować?
Chłopaki obstawiają przytkany wydech i jeśli się potwierdzi to chcą wycinać pierwszy katalizator. Jestem zwolennikiem serii i wolałbym zamianę na nowy ale mówią że to bez sensu.
Ma to ręce i nogi czy uciekać?