Daj spokój Chloru, ale zły jestem jak oni te słupki robią :?: Zapatrzyłem się na filar we wstecznym, stałem przyklejony do lewego i nagle czuję, że jakoś ciężko idzie... Wrzuciłem jeden, wychodzę a tu pach...malutki żółty odbity ma tylnym zderzaku i błotniku :roll: Patrzę i mówię "kaplica". myśląc sobie jednocześnie, że , morał z tego taki, że za nielegale się płaci :cool:
PS. Chłopaki dzięki za spotkanko :smile:
A ty myslisz, ze ja masakrujac lusterko bylem szczesliwy ;-) ? Dokladnie tak samo stalem przytulony jedna strona, dosc ciasno bylo i patrzylem sie do tylu. No coz taki lajf.
Nie ma za co. Bylo faaajnie :-)