Jeśli nawet mu nic nie zrobią, to zawsze jednak może go ktoś dogonić i spuścić manto. Nerwusów jest pełno a on prowokuje. Jego M3 oczywiście szybkie, on jest walnięty co daje małe prawdopodobieństwo zatrzymania dogonienia. No ale jak trafi na podobnego na motocyklu to nie ucieknie. Jak to się mówi, trafi kosa na kamień. Nie mniej jednak, nie wróżę jego długiej kariery z uwagi na to że się rozbije. Oby tylko siebie.
Widać.
Hmmm...gdzie? Na http://www.youtube.com/watch?v=6YUBjJiF0tE tym filmiku? Gdzie tam widac prędkościomierz?
Widać.
Też zapytam, w którym momencie? IMO jedynie skrę w prawo ze środkowego pasa ale...tez tam nie widać zagrożenia
I to jest clue problemu.
IMO gościu jeździ dobrze, czuje samochód a kamerka onboard troszkę przekłamuje odległości i szerokości.
Fakt, to nie jest sposób na przemieszczanie się po mieście, nie popieram tego ale? W postępowaniu dowodowym leżymy i kwiczymy.