Dziś zawiodłem się tylko raz, jak w programie trzecim polskiego radia, które bardzo cenię - tak zaczęli komunikat. "Ze złych informacji Robert Kubica, na dzisiejszym treningu osiąga najgorsze czasy" Bez komentarza, bez omówienia co robi, jak robi, gdzie jest jego team - tylko Robert jedzie jak dziad. Ale mniejsza z tym.
Wam i sobie, życzę naprawdę wielkich emocji w tym sezonie. Mniejsza z tym, gdzie dziś są, ważne że jest szansa że jutro będą w zupełnie innym miejscu. Robert to tytan cięzkiej pracy, osoba wręcz idealna do tak beznadziejnych zadań i jeśli ktoś może wykręcić coś z tego samochodu to właśnie on. Ja trzymam kciuki najmocniej jak się da. Oszczekuję wszystkie głupoty i jakoś czuję że będzie interesująco.
Czuwaj