Skocz do zawartości

antikos

Użytkownik
  • Postów

    1405
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez antikos

  1. to trochę błądzisz, bo takie moce są potrzebne, jeśli wszystcy jednocześnie zaczną ładować samochody, więc musisz przyjąć jakiś współczynnik tzw niejednoczesności, pewnie będzie on na poziomie 70%, czyli jakieś 30% samochodów będzie się ładować jednocześnie. Reasumują zapotrzebowanie będzie 1/3 z tego co piszesz. Co do samochodów, nie spowodują one znacznego wzrostu zapotrzebowania na energię. To nie tak działa. Osobiście, nie wiedzę problemu w systemie energetycznym, bardziej w kwestii samej infrastruktury i dostępu do niech, typu ładowarki, serwis, wyeminności baterii, utylizacja, koszty. Reszta to już bajki .
  2. tak jak z dieslem, problemu nie ma...
  3. antikos

    O rowerach

    gdzieś to śmiagał na tych sprzetach ??
  4. antikos

    O rowerach

    moim zdaniem muis być ugięcie, bo inaczej amor zostanie uszkodzony jak np zapomnisz i wpakujesz się w kamienie lub dziury, teraz mam amor reba rl i mimo że amor jest zakręcony na amen to i tak jest na nim ruch, a amor był na serwisie nie u włodka w szopie tylko zakładzie co obsługuje nawet amory Sonika jak leci na Dakar
  5. antikos

    O rowerach

    jak elektryk to Husqvarna, miałem okazje, cudo cudo cudo, nawet jeździłem dokładnie na tym co Andrzej Bargiel, moim zdaniem elektryk to zajebista sprawa, jak by mnie było stać to nawet 5 minut bym się nie zastanawiał. Taki Szczyrk czy inne Jaworzyny zjeździsz w cały dzień na baterii, ile zobaczysz, ile przejedziesz a nikt Cię nie będzie ścigać jak na crossie czy enduro, nie mówię juz o tym jaki to jest fun zjechać i podjechać pod mega góry, do tego możesz smiało sie pakować tym sprzętem na trasy Enduro np w Szczyrku i do zabawy wcale nie jest za ciężki. Szukaj kupuj i się pochwal.. Trzymam kciuki bo zajebista sprawa https://www.husqvarna-bicycles.com/en-pl/models/all-mountain.html
  6. antikos

    Narty / Snowboard...

    a dajcie sprawdzone miejscówki oczywiście tylko zagranica o Polsce nawet nie myślę
  7. antikos

    O rowerach

    to prawda, ceny są szalone, a trek i tiagra to już nie komentuję..
  8. antikos

    O rowerach

    no to mało widziałeś kolego, tych pinarello ostatnio na ulicy jest jak psów, nawet ostatnio była afera bo jedną ukradli ale szybko się okazało że to podrabiany sprzęt...
  9. antikos

    O rowerach

    znam kilka osób co ma szosy KTM i są bardzo zadowoleni, choć to niszowy sprzęt i rzadko spotykany. Ja bym się zastanowił. Jedna z koleżanek która jeździ prawie zawodowo, od kilku lat kupuje tylko KTM i nie chce zamienić na nic innego. Wszak osprzęt wszędzie masz ten sam, pytanie tylko o ramę i jej geometrię i materiał. Przy obecnym rynku, konkurncja jest ogromna więc wątpię że będzie to jakaś mina.
  10. antikos

    O rowerach

    zupełnie normalne, choć nalezy ustawić dobrze pedała i buta spd, ale spodziewaj się tego, że jak sie zatrzymasz np na światłach na skręconym kole i będziesz chciał wyprostować to możesz butem haczyć o przednie koło, ten typ tak ma
  11. antikos

    O rowerach

    ale wiesz ze te Dogmy na ulicy to na 99% china podrobiona której wysp na alledrogo jest ogromny, tylko co jakis czas zmienia się sprzedawca, wszak nie łatwo spotkac rower za 60k
  12. antikos

    O rowerach

    już nie odpowiadaj, już wszystkie wiem, fajny ten Superior, do tego sztywna os, dobre koło, choc cena wysoka, ale teraz nie ma tanich rowerów
  13. antikos

    O rowerach

    ale że to elektryk czy masz prowadzenie w ramie ??
  14. antikos

    O rowerach

    koledzy szukam shimano 105, ma ktoś może do sprzedania całość ?? lub przód, tył, klamki ?
  15. bardze jesteś zadowolony z tej 701 - edynki ??
  16. tez właśnie patrzę na kalendarz na kolejny sezon, wiem że bieganie u mnie to tragedia, ale nie umiem i nie lubię, tak mnie kolana rypią na kolejne dni że jak myślę o biganiu to już mam ból brzucha.. co polecacie w okolicach śląska gdzie warto wystartować, planuję w 2022 3/4 starty. Dwa razy 1/4 i 2 razy 1/2
  17. To ja się pochwalę choć może i pożalę. Pierwszy raz w zyciu wziąłem udział w triathlonie, dystans 1/4. Cóż mogę powiedzieć. Polecam każdemu świetna zabawa, rewelacja. Ale nie ma co ukrywać, tutaj nikt nie przyjechał się bawić, każdy cisnął ile sił, żadnej kalkulacji, rowery w cenie dobrego samochodu, ja na moim carbonie BMC wyglądałem jak na taniej zabawce dla dzieci. Pływanie, myślałem że odrobiłem zadanie domowe, bo regularnie pływam (oczywiście bez trenera i bez grup) na 1km w czasie około 20-22 minut w zależności od tego czy jestem po jedzeniu czy przed, czas na 500m w granicy około 9-10 minut. Myślę że taki czas pozwoli mi płynąć w połowie pierwszej grupy, ależ nic podobnego byłem dokładnie w grupie pościgowej jakieś 200 metrów za czołówką. Po wyjściu z wody i biegu do strefy zmian zycie ze mnie uszło, ledwo tam doszedłem, rower to już inna para kaloszy. Tutaj czułem się mocny i przejechałem całość trasy ze średnią ponad 34km/h bez siadania nikomu na kole, oczywiście zawodnicy na rowerach właściwych i kaskach i innym sprzęcie jechali swój wyścig, bez szans nawet na dojście lub choć chwilowe nawiązanie walki, to była tak wielka różnica że ciężko tutaj mówić choć o możliwości przejechania nawet jednej pętli podobnym tempem. Najlepsi robili trasę na poziomie 1h, więc sami widzicie. I ostatnie bieg, cóż mogę jedynie napisać że ukończyłem ale temat biegu pomijam bo ciężko to nazwać biegiem. Za szybko ruszyłem po odłożeniu roweru, po 1km myślałem że się uduszę i stracę przytomność na zawsze. Do tego stopnia moja przepona tak szalała że koszulka stała się dwa rozmiary za mała i postanowiłem biec dalej w samych spodniach w zasadzie to się toczyć. Po około 2km marszu udało się uspokoić oddech i pracę serca i mogłem spokojnie truchtem biec dalej stopniowo nabierając odpowiedniego tempa. Niestety, na trasie biegowej zostałem wyprzedzony przez tych których z łatwością minąłem na rowerze. Jako podsumowanie dodam -że była to zabawa aby sprawdzić siebie i zrobić coś dla siebie jako forma walki z chorobą. Od ponad roku leczę się na silną depresję która prawie zaprowadziła mnie na tamten świat, historia jest długa i przykra, ale finał wydaje się szczęśliwy. Zabawa pierwsza klasa, mogę tylko żałować że dopiero teraz nabrałem odwagi aby się w to zabawić. Od poniedziałku wziąłem się za bieganie i już planuję kolejne starty. Ps. czy może ktoś polecić fajną trasę lub trasy na sobotę bo wybieram sie do Szczyrku na swoim XC. Czuwaj
  18. antikos

    Helpdesk komputerowy

    może tutaj znajdę pomoc Koledzy, czy jest ktoś kto zajmuje się tworzeniem aplikacji ? mam pomysł, który chciałbym zrealizować, ale z uwagi że w życiu zajmuję się czymś innym szukam kogoś kto pomoże mi to ogarnąć. Pomysł mam, wymagania mam, szukam kogoś kto pomoże w tym pomyśle i go wyceni i wykona, i przetestuje. Jak ktoś chętny zapraszam do współpracy
  19. Koledzy, czy jest ktoś kto zajmuje się tworzeniem aplikacji ? mam pomysł, który chciałbym zrealizować, ale z uwagi że w życiu zajmuję się czymś innym szukam kogoś kto pomoże mi to ogarnąć. Pomysł mam, wymagania mam, szukam kogoś kto pomoże w tym pomyśle i go wyceni i wykona, i przetestuje. Jak ktoś chętny zapraszam do współpracy
  20. nie wiem co on mówił, bo jakoś gościa nie toleruję za te bajki i opowieści dziwnej treści, piszę co w necie napisali
  21. Tak z ciekawości, jak pozycja za kierownicą, nie jest za wysoko, bo widzę w necie dużo uwag w tym temacie.
  22. Budda brał demo z salonu - podobno
  23. Czy ktoś już może odebrał z Was to cudo ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...