W dwóch autach miałem dokładnie taki sam problem. I też z wodą bywało różnie, raz było mega dużo, a raz ledwo wilgotne. Panowie z serwisu szybowego poprawili uszczelkę i działało już do końca jak miałem samochód. Myślę, że wycinanie szyby nie będzie potrzebne. U mnie w jednym miejscu uszczelka nie dolegała dobrze i ciekło. Panowie użyli czegoś w rodzaju elastycznego kleju do uszczelek - miało to zapewnić, że przy zmianach temperatur nie rozklei się ponownie Po rozwiązaniu problemu dobrze wysusz wszystkie wykładziny bo to niewyobrażalne jak szybko potrafi zgnić. Nie wspomnę o tym, że pojawi się problem parowania szyb i niezbyt miłego zapachu