jaszyn

niestety Z3 compact nie ma w Play a mam z nimi jeszcze umowę, będe musial coś pokombinować. Zastanawiam się tylko w jakim formacie zapisuje filmy z aparatu Sony miałem problemy z odtwarzaniem na Macbooku jeśli dobrze pamiętam to Sony ma jakiś swój format ? i sa problemy z odtwarzaniem a mam właśnie macbooka i zero pojęcia o komputerach

np masz awarie typu zerwany łańcuch , przebita opona, zaliczysz glebę i złamiesz rekę lub nogę - trzena wezwać pomoc lub transport. Druga rzecz ze na rowerze spędzam sporo czasu i żona , dziecko mogą mnie potrzebować , jak jestem w górach to już woólew bez telefonu bałbym sie ruszać

widziałem w media, i mnie zainteresowal - ma ktoś taki wynalazek?

możesz sobie skrócić czas przebywania w aucie i udać się na wieczny wypoczynek ...ja też święty nie jestem ale żeby na czas jeździc po ulicach

Ale tu nie chodzi o schlapanie na kilka minut wodą, tylko o częste kilkugodzinne przebywanie w stuprocentowym zapoceniu. Tego nie przewiduje producent, bo zazwyczaj wspomina się o 30 minutach na głębokości do 1 m. Ja bym na własnej skórze tego nie testował. Szkoda czasu i nerwów na reklamacje i wielomiesięczne boje z w-supportem i wsparciem technicznym Sony. Skoro dwa Solidy poległy po roku, smartphone'owi nie dałbym więcej niż połowę tego czasu. Prawdopodobnie CAT byłby nieco bardziej pancerny od Soniaka, ale czy od Solida też? no właśnie tego sie obawiam, może zaryzykuje a może pozostanę przy woreczkach lub jakiejś dodatkowej ochronie w ciuchy chwilowo nie inwestuje bo juz wydalem majątek -sety na każdą pogodą, kompresyjnych nie stosowalem może podkolanówki zakupie na przyszły sezon jakoś nie widze telefonu na swojej kierownicy - i tak mam pulsometr z licznikiem i wystarczy, tym bardziej że gleby często zaliczam w terenie są pancerne telefony zapomnialem nazwy ale chyba jakieś brytyjskie, ale toporne, słaby wyświetlacz itd, a mnie by się przydal taki uniwersalny - smartfon dobrej jakości i wytrzymały na wodę i najlepiej na uszkodzenia mechanicze - rozmarzyłem się .

jak miałem iphone to stosowałem woreczki, takie zwykle na kanapki i dawały radę, ale mnie to wkurzało bo np w gorach chcialem zrobić zdjecie i cala procedura wyjęcia z woreczka, włożenia itd

Zmieniam telefon, i zastanawiam się nad x peria z3 compact,, ma ktoś może coś takiego albo jakieś uwagi, podpowiedzi. Podstawowe kryteria - -wodoodporny - jeżdżę codziennie kilka godzin, na rowerze i telefon pływa niestety w moim pocie, miałe dwa solidy jakoś wytrzymywaly ale max rok - poźniej było mnie słabo słychac, podmakały moim zdaniem -w miarę dobry aparat i bateria -dostęp do netu, dobry wyświetlacz prosty w obsłudze reszta mnie mało interesuje, nie znam się kompletniena telefonach i korzystam tylko w takim zakresie jak napisałem, fajnie jakby mial latarkę. . Czy taka x peria jest dal mnie dobrym wyborem? może jakies inne propozycje ktoś ma?

problem z glowy bo wersja turbo jest tylko z automatem

:biglol:

myslę że jeszcze wrócisz do tego pomysłu prędzej czy później

Przydałoby się ale i tak fotele są znośne - robiłem po 1.5 kkm z przerwami na tankowanie - i nigdy mnie kręgosłup nie bolał, a miewam z tym problemy. Mnie bardziej przeszkadza że siedzisko jest za krótkie, chociaż teraz nie zwracam już na to uwagi ale po przesiadce z legacy mi to przeszkadzało. Ale ja jestem nieobiektywny bo na razie widze same plusy forka, i minusów nie dostrzegam -nawet szmatka dla mnie stała się kultowa -nie znajdziecie takiej w Skodzie

przejechałem 20 kkm FXT i niczego takiego nie zauważylem a wręcz odwortnie samochód idzie jak burza przynajmniej w porównaniu z poprzednim legacy D -a myślę że OBK D nie może lepiej jechać niże legacy D a tym bardziej forek XT

Kup 2.5 turbo, które jest z 10 lat na rynku a też nie dojeździsz do 150 kkm. Co do klimy to "łopatoloiczne" Subaru nie mogło sobie poradzić z czujnikiem temp tak aby w "automatycznej" klimie nie trzeba było co chwilę przestawiać temp. Znam użytkownika 2.5 turbo, z nalotem ponad 200kkm i nawet UPG nie trzeba było robić. Być może to wyjątek od reguły, ale da się jakiś niekompatybilny z 2.5t jak taki przebieg zrobił

no własnie przykład z forum ponizej http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/75419-subaru-forester-my13-20i-cvt-exclusive/

Jak chcesz czerpać duża przyjemność z jazdy to bierz XT, na pewno jest droży w zakupie, utrzymaniu, silniki turbo pewnie tez nico bardziej awaryjne niż 2.0i i to jego jedyne minusy chyba, Cala reszta na korzyść Xt. Pojedź na jazdę próbna zobacz różnice i sam oceń czy warto dopłacać

znowu temat sprzęgła w sbd - ja się naczytałem w forum, najadłem się strachu i zrobiłem na tym sprzęgle około 126 kkm, i sprzedałem auto ale myślę że jeszcze bym spokojnie pojeździł na nim bo nie przejawiało żadnych oznak zużycia. Dla mnie temat rozdmuchany i dziwi mnie że ciągle powraca. Miałem skrzynie 5 biegową, 6 nie jeździłem ale dal mnie 5 też była OK.

Ja nigdy skodą nie jechałem nawet jako pasażer, jakoś nie było okazji i może nie wiem co tracę - chyba się umówię na jazdę próbną,,, a czytajac nasuwa sie pytanie czy to nie jest wątek sponsorowany przez skodę

mnie się podoba bardziej niż te ledy w skrzelach

ja tak niestety mam ale z rowerami - never ending story

pełna zgoda tak naprawdę eco mode i było trochę draftingu za ciężarówka normalnie w trasie mi 10-12 bierze

mam podobnie tylko się zastawiałem nad żywotnością tych ksenonów przy takim używaniu non stop. Dziś forek ponownie mnie zaskoczył - wracałem zmęczony z basenu i włączyłem eco driving, trasa , do 100km/godz, na na odleglości 25 km - spalanie 6.8 l/100. Szok !!! ja mam białego co prawda nie z wyboru i jak oglądam czarne to mi się bardziej podobają

jesteś pewny dziś w Lublinie 17 st było?

no chyba od XT ale nie kumam co to za diesel w skodzie?

a ta 100 to licznikowa czy rzeczywista prędkość - w jaki sposób jest dokonywany pomiar prędkości ? parka lepiej się będzie chować