-
Postów
295 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez remoo
-
Czy ktokolwiek ma w swoim Subaru wtryski Valtek i auto jeździ w porządku? Czy rzeczywiście jest to taka padaka że należy natychmiast wymienić na np. Hany?
-
Polecam Pirelli Sottozero Winter 210 II. Założylem w fabrycznym rozmiarze (215/60/16 H) i auto jedzie jak przyklejone niezależnie od stanu nawierzchni. Trochę szumią po mokrym ale to raczej norma w zimówkach.
-
Pozdrawiam grafitową Imprezę GD (hawk) WRX/STI(?) widzianą wczoraj około 18 pod salonem meblowym Bodzio na Klimeckiego.
-
Powiedziano mi ze wtryski LPG pracuja na podstawie wtryskow benzynowych i ze dwa z nich (na podstawie oprogramowania podlaczonego do samochodu) podaja wiecej benzyny (za duzo). Na dzien dzisiejszy stwierdzono ze auto ma usterke techniczna ktora niestety nie pozwala na optymalizacje spalania LPG i przez to auto pali go za duzo. Ma to sens?
-
U mnie korekta mapy nic nie da bo przelewaja dwa wtryski benzyny.
-
Potwierdzam .. objawy sa tylko rano po calonocnym postoju. Wystarczy autko rozruszac i wszystko cichnie.
-
Oczywiscie odwiedze stacje ale dopiero po swietach. O dziwo troche pojezdzilem autem i objaw na razie znikl ... wyglada na to ze dzieje sie tak po postoju nocnym (?).
-
Problemow z moim Subaru ciag dalszy. Dzien sie zaczal od wymiany kabli zaplonowych - jakis gryzon przegryzl 3 kable dzisiaj w nocy (sic!) ale to juz naprawione. Problem sie objawil jak ruszylem z miejsca. Przy pelnym docisnieciu hamulca slychac i czuc tepe uderzenie gdzies z przodu z prawej strony. Jest to szczegolnie odczuwalne jak jade do tylu i chce zahamowac - podobnie jest do przodu ale nie tak intensywnie i nie zawsze. Podobne "uderzenie" slychac i czuc tez po zdjeciu nogi z hamulca ale tak bardzo. Odczucie jest jakby cos przeskakiwalo na koncu hamowania (klocek?) ale znajomy mechanik obstawia zawieszenie. Jakies sugestie?? Pacjent: Forek 2,5 AT N/A (US spec). PS. Do tego prawdopodobnie ucieka mi powietrze z tylnej opony wiec po prostu Forek "umila" mi Swieta :/
-
Wstępna diagnoza ... 2 wtryski benzyny przelewają i dlatego pali po mieście za dużo. Na trasie przy stałych wyższych obrotach się to wyrównuje i spalanie spada do w miare normalnego (11-12 l/100 na gazie). Jakieś sugestie odnośnie dalszych kroków? Wymiana wtrysków? Padła też sugestia że może świece zapłonowe są do bani.
-
Skoro o oświetleniu mówimy to czy masz podświetlenie cyfr na prędkościomierzu w km/h (te mniejsze pod mil/h) i czy masz podświetlenie literki D (skrzynia biegów) na zegarach??
-
Miała być na lusterku ale ostatecznie wylądowała na klapie. Też pozdrawiam
-
Zna ktoś "dobrego" gazownika w Krakowie i okolicach (ewentualnie na Śląsku) który ogarnie instalke Staga w N/A 2.5 Foresterze? Niestety spalanie po mieście >18l/100 jest nie do zaakceptowania :/
-
Pozdrawiam ciemnozielona impreze GC widziana dzisiaj kolo 10:45 na ul. Zdrowej w Krk. Zauwazylem swiniaka na lusterku w ostatniej chwili i nie zdazylem pomachac:)
-
Sprawdź mój post w tym wątku, tam jest parę rad odnośnie hałasu i jego prób eliminacji LINK1. Zwłaszcza przydatny jest link do amerykańskiego forum ( forum USA). A tak naprawdę to wszystko zależy co konkretnie świszczy - jeśli uszkodzona uszczelka to pewnie tylko jej wymiana pomoże, w innym przypadku metody opisane w powyższym linku mogą się okazać pomocne
-
Pomaga też wpuszczenie silikonu pod górną uszczelkę (delikatnie podważyć uszczelkę i w szparę między uszczelką a dachem) na całej długości przedniej szyby. Na pewno eliminuje to dziwne świszczenie przy silnym wietrze w "specyficznych warunkach" pogodowych Dodatkowo pod uszczelkę we wszelkich drzwiach wcisnąć rurkę plastikową lub uszczelkę okienną mniejszych rozmiarów - poprawia docisk drzwi i okna do karoserii (LINK ). Wszystkie patenty znalezione na amerykańskich forach Forestera. A najlepsza rada z w/w forum: "Ya, the wind noise in my Outback was obnoxious on the highway. I fixed it by buying a new Forester". Jakie to proste
-
Ostatnie pomiary spalania: - tylko trasa około 11.5 l/100 (chyba w miarę ok) - tylko miasto około 18.5 l/100 (zdecydowanie NIE ok!!!!!) TTTM (krótkie trasy, silnik 2,5, AT, AWD, zimne poranki itp.) czy coś źle wyregulowane??
-
Zdecydowanie najlepsze rozwiązanie jeśli dokucza świst powietrza. Wymieniłem te trójkątne elementy na nowe i teraz mam błogą ciszę w aucie - nawet przy prędkościach >130km/h. Montaż dziecinnie łatwy - największy problem to cena tych części (w USA około $50-60 za jeden).
-
Poszukuje sensownego speca od gazu w Krakowie lub na Śląsku, który by miał doświadczenie w regulacji instalacji LPG w silniku 2,5 US Spec. Niestety mój gaziarz lekko zlewa problem twierdząc TTTM i doradzając odłączenie AWD :/ Problem ze spalaniem narasta i po przejechaniu około 11tys na gazie stwierdzam że auto pali coraz więcej gazu. Na samym początku było średnio 12l/100 (na trasie w okolicy 11, a po mieście 13-14). Obecnie w mieście potrafi łyknąć 18l/100 (!) przy naprawdę emeryckim stylu jazdy :/ Na trasie nie jest dużo lepiej i obecnie spalanie szacuje na około 12-13. Generalnie średnia spalania ciągle wzrasta i oscyluje w 13-14 przy przewadze jazdy po trasie. Nie wiem jak to robicie ale jak czytam o spalaniu rzędu 10-11 a na trasie poniżej 10 to kręcę z niedowierzaniem głową. A pacjent to MY03 2.5 AT i instalka STAG.
-
Forester '03 US Spec - 265tys.
-
Odnosnie skrzyni to o dynamice juz pisalem wczesniej. Dodatkowo 4 biegi powoduja ze przy wyzszych predkosciach jest niestety glosno i spalanie tez nierewelacyjne (zbyt duze obroty). Jeden z mankamentow tez gdzies opisywalem na forum .. podrozujac z predkoscia okolo 50 km/h na 4 biegu (np. w terenie zabudowanym) wcisniecie pedalu gazu powoduje lekkie szarpniecie. Jesli podobny manewr majac 50km/h wykonamy na 3 biegu auto przyspiesza bez protestu. IMHO jest to wina zbyt malych obrotow przy tej predkosci na 4 biegu - tak sobie to tlumacze i mam nadzieje ze nie jest to usterka a tylko wada tego typu skrzyni Tak czy siak skrzynia ma swoje wady ale tez niewatpliwe zalety.
-
To wina wyrobinych styków w pilocie a nie baterii. Kup pilota na allegro mało używanego i bedzie dobrze :-) Nadmienilem ze sprawa dotyczy DWOCH pilotow, gdzie jeden jest naprawde malo uzywany.
-
Dane spalania benzyny: max 13l/100, min 8-9l/100 (wszystko jezdzone w USA) - srednio okolo 10l/100. Teraz mam gaz i srednio pali mi 13l/100 gazu (wiekszosc dojazdy do Krakowa + troche jazdy po Krakowie). Dotyczy to wersji 2.5 AT US spec. Jesli chodzi o usterki to na razie odpukac nic powaznego. Poprzedni wlasciciel zadbal o uszczelke a ja zmienilem rozrzad. Autu nic nie dolega oprocz problemow z autoalarmem ktore opisalem w jednym z postow. Odnosnie osiagow to auto nie powala ... zeby wydusic jaka taka dynamike trzeba go krecic i odpowiednio wczesniej zrobic kickdown - wtedy niestety robi sie glosno i wyglada to dosc nerwowo. Niestety stary automat 4AT to chyba najwieksza z wad tego auta :/
-
W obu pilotach baterie wymienilem, przez jakis czas byl spokoj i niestety problem znow wrocil. Wczoraj rano za pierwszym razem pilot zadzialal - otworzylem auto bez problem. Potem w ciagu dnia pilot przestal dzialac by znowu wieczorem wrocic do zycia. Dzisiaj rano uzylem pilota .. pojechalem do sklepu i auta juz nie zdolalem zamknac pilotem - normalnie czary. Nie wiem czy jakis magik od alarmu bedzie w stanie to ogarnac :/
-
Najłatwiej kupić drugiego pilota identycznego z posiadanym - najlepiej żeby miał te same oznaczenia ID, a następnie zgodnie z instrukcją modelu (wydaję mi się że każda generacja ma inną procedurę) zaprogramować. Robiłem tak 2x i zawsze działało.
-
Filtry i świece wymieniane w zeszłym roku ... tak jak napisałem: szarpanie objawie się tylko w określonej sytuacji: spokojna jazda po terenie zabudowanym na 4 biegu (automat) z prędkością 50 km/h i chęć delikatnego przyspieszenia np. do 60 km/h. W innych sytuacjach szarpanie nie występuje - wystarczy przy 50 km/h zbić na 3 bieg i auto przyspiesza bez zająknięcia. Analogicznie przy wszelkiego rodzaju dynamicznych manewrach .. auto rwie do przodu bez problemów. Stąd moja myśl ze to wina za niskich obrotów przy zbyt wysokim biegu - złe przełożenie automatycznej skrzyni biegów. W końcu w USA nikt nie jeździ 50 km/h