Skocz do zawartości

Michał Bajorek

Użytkownik
  • Postów

    2196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał Bajorek

  1. Wczoraj to Ci chyba najbardziej pomagał kolo o niku Alkazecer - mało pisze ale produktywny jest
  2. Najbardziej Gangsta to wygląda z tymi saneczkami na dachu - no Joł Joł respekt Ziom. Co ty tam wybrałeś się choinki z lasu jumać na święta? A sam box się mi podoba - chyba wejdę w taki bo krótki i cena dobra, no i nie odpada przy 160 a pionowo to będzie musiał stać w komórce bo garażu mnie Bozia nie dali
  3. Również polecam. Proponuję zacząć od "Kobiety". Proponuję również "Cień wiatru" by Carlos Ruiz Zafón. Cień wiatru mógłbybyć dobrą książką ale zbyt schematyczny - postacie czarno-białe jak w literaturze dla pensjonarek, akcja miejscami jak w telenoweli latynoskiej, i czemu Barcelone opisał tak bez czucia- to takie piękne miasto. Na plus klimat i dreszczyk. Czuć,że facio mieszka Holyłudzie i scenariusze pisze oraz literaturą młodzieżową się para
  4. Jak był Eco to wszystko tylko nie tą ostatnią (coś w tytule z królową Loaną- nie będąc Włochem ciezko się przebić choć to łatwa rzecz i nawet jedna Polka występuje)- dla mnie Baudolino, Wyspa dnia poprzedniego i Wahadło były ok. Z nowszych polskich żeby lokalną twórczośc promować to bym rzucił: - kryminały o Wrocławiu(w zasadzie o Breslau) Krajewskiego - najlepszy Koniec świeta w Breslau - z fantastyki Dukaj - Czarne oceany i Inne Pieśni - Sławek Shuty - Zwał - to ze społecznej - Pilch wszystko poza tą za co dostał Nike - szczególnie Bezpowrotnie utracona leworęcznośc -Stasiuk -Jadąc do Badabag - Jachym Topol - Siostra - to Czech co prawda ale zacnie pisze i ze Stasiukiem pije -Wilk Mariusz - Wilczy notes i Wołoka
  5. To wiem- zaraz za Zabierzowem po lewej, coś się mi kojarzy. Jakby co to ja tam nie mieszkam (zresztą za leniwy jestem na montaż oświetlenia świątecznego małej architektury)
  6. Ja mam polski box, albo jakis inny badziew kupiony w norauto. Latwy mopzntaz, zero problemow. Nie odlecialem od szosy przy 200. Moim zdaniem najwazniejsze, zeby belki latwo sie montowalo do auta. W BMW trzeba jakies srubenki maluskie wkreceac w dach, w mercedesie tez. a u mnie THULE, dosc duzym pokretlem na koncu belki sie skreca wszystko. ideal i nic sie nie blokuje, rdzewieje, na mrozie nie problem. Jak to mawial Gombrowicz - istota w prostacie. No i istota też w tym, żeby gemby nie dorabiało jak jakieś ciemne szyby czy inne takie
  7. Nie kumam tego budynku. Ja Zabierzów widzę z góry i tylko tam na basen jeżdrze a do domu to z Krakowa lecę od olkusiej albo od Węzła Radzikowskiego przez Brzezie gdzie też jest cudny dom biało niebieski z dużymi balknami oraz figurami Żyrafy i Wiatraka przed budynkiem(w Modlniczce)- no cudo hehe
  8. Byłem kiedyś na forum Forda. Tam ostatnie posty są z kwietnia. Dziwna zbierznośc dat - w kwetniu pozbyłem się Forda. Ale nigdy nie byłem tam na Forum więc to pewnie bez związu
  9. Michał Bajorek

    Cos nie teges

    U mnie też nie teges bo też jak Wełniacz sam siedziałem (nie licząc dwójki śpiących dzieci) - jasne spiłem potem porter spiłem a później najlepsze wino jakie miałem też spiłem - oj sorki bo to teges było - no i się wyspałem a to w Nowy Rok nie teges jest
  10. Różnica w cenie raczej spora bo to 2 razy tyle. Jakieś jeszcze są różnice między Thule a tym polskim boxem co zachęcałoby do rzucenia większą kasą. Fido pisze,że ten polski ma lepsze tworzywo, coś jeszcze może?
  11. Tutaj chyba jest największa różnica pomiędzy Thule a innymi producentami W najwyższych modelach thule system montazu polega na położeniu boksa i dociśnięciu specjalnych szczęk ( power grip ) a w pozostałych z reguły sa to pręty wygięte w kształcie litery U na które nakręca się nakrętki... Inna sprawa że Thule jest jednak sporo droższy Rozumiem,że jakoś ten power grip sie zabezpiecza- bo inaczej wiąże się z tym bardzo szybki demontaż (power out) i groźba strat. A box thule takowy mały w jakich cenach się kształtuje- tak około.
  12. Oj- kiepskie zimówki na ośce to strach i zgrzytanie...łopat.
  13. Jak chcesz wyglądać Gangsta to musisz mocniej przyciemnić- trzeba sie bardziej postarać. Po drugie w żadnym kombi z segmentu D nikt cię nie weźmie za Gangsta bo oni kombiakami nie jeżdrzą- to dla nich obciach PS. 1.Znam z autopsji-szczera prawda to jest 2. Dyskusyjne ale o gustach się... 3. Bezdyskusyjne - powód nie do odrzucenia haha
  14. Czegoś takiego szukam- do tego krótkiego wejdą nartki 175 max? To wystarczy bo dłuższych już chyba nie będę miał choć moje tzw żużlówki mają 180 - tych to pewno już nie zmieszczę ale to nic-rzadko używam. Czy taka trumienka siada na każde poprzeczki Thule czy należy kupić jakieś mocniejsze- specjalne? Sorki za głupie pytania ale jestem "lajkonikiem" w tym temacie. No i montaż tej krótkiej - ile to zajmuje czasu zakładając,że muszę to zrobić zimą i na podwórku (dworze, na polu czy jak zwał)
  15. Generalnie to mieszkam na takim wzgórzu nad Zabierzowem między Tomaszowicami-Modlniczką a Ujazdem, będzie tak z 300m za wsią bez pole. Dziś droga wyglada dobrze bo ją wczoraj wieczór przejeździłem a dziś sąsiedzi chyba traktorem spłógowali. Goście co mieszkają blisko mnie mają same ośki więc jak popada to sa ugotowani - im bardziej zależy. Ja po dwóch zimach na ośkach postawiłem krzyżyk i to była świetna decyzja. Dawniej marzyłem żeby odśnieżyli a teraz mnie te pługi denerwują hahaha. Jazda Forkiem po takich dziewiczych zaspach to super zabawa Fotki jakieś mogę wrzucić tylko muszę zrobić jak napada i dzień będzie bo teraz ciemno jak wyjadę i ciemno jak wracam. Jedyny problem jak popada dla Subaraków to zakopane ośki na wąskiej drodze - tu już nic nie poradzisz - linka i holowanko ale goście niektórzy nieufnie podchodzą i wolą sami się odopać - nie sznują czasu cudzego- trudno.
  16. No właśnie, ciekawe czy Turbo by dał radę. A tak BTW myślisz,że Forek turbo byłby w te klocki dużo słabszy? Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie
  17. Po pierwsze tak jak pisze GAL, po drugie to jestem za leniwy żeby je oklejać. A dlaczego mi się nie podobają oklejone- po części dlatego,że z takim stereotypem mi się kojarzą a ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Inni tak nie uważają- wisi im to albo co gorsza pasuje im i okleją- no bo im się tak podoba.Pewnie temat jest rozległy i znalazłyby się przykłady oklejenia dyskretnego,które mogłoby się mi i innym przeciwniką tych działań podobać (ale na to ,że się nie chce z lenistwa to już nie ma lekarstwa).
  18. Nie wiem, pewnie też. No ale teraz muszę opuścić Forum i z 20 razy przejechać moją polną drogę Forysiem i jeszcze łopatą kole bramy i schodów pomachać abym rano nie rzucał mięsem, że to Subaru to padaka jakaś i się zakopuje jak tylko pół metra spadnie śniegu. Jak mówił klasyk w poprzedniu ustroju: przezorny zawsze w UB. Inna sprawa,że fajnie można w takim kopnym śniegu poupalać - ale cicho bo żona usłyszy- przecie tylko drogę przecieram dla dobra naszej podstawowej komórki(bo rano niestety do roboty jutro muszem)
  19. Zwykłe 2,0 ale ruduktor w tych akcjach jest bardzo dzień dobry (w Legasiu tez)
  20. W zeszłym roku Forysiem jechałem przez zaspy wyżej świateł-wycieraczki musiałem włączyć bo śnieg leciał na szybę a auto pełzało łapiąc przyczepność. Ale w zmrożonym takim do kolan się zawiesiłem. Legas dziś rano przejechał z domu do wsi przez śnieg taki,że żadna ośka bez łańcuchów nie miałaby szans nawet 5 metrów urobić- a i z łańcuchami by było raczej ciężko
  21. A ja twierdze, ze mowia tak osoby, ktore nie maja pojecia o tym a swoje domysly snuja na podstawie amerykanskich filmow. Michal, nie chodzilo mi glownie o twoja wypowiedz tylko napisalem ogolnie jak jest z tymi ciemnymi szybami i dilerami. Kto jak kto ale ja malo biore do siebie wypowiedzi forumowiczow, mam na dzien dzisiejszy kupe czasu i z przyjemnoscia spedzam czas na tym forum i nawet swietnie sie tutaj bawie glownie dzieki wam wszystkim. Pozdrowka Panowie Oczywiście - stereotypy i uproszczenia myślowe buduje się na podstawie różnych nośników -także filmów amerykańskich,dziennika telewizyjnego czy zasłyszanej wieści gminnej. W wielu kwestiach ma sie "wyrobioną" opinię i tyle, coś się z czymś kojarzy a czy to prawda czy nie to kwestia bardzo wtórna. Jęśli dilerzy jeżdrzą MPK to np takiej opnii może i prawdziwej trudno myśleć,że wszyscy pasażerowie miejskich żyją z handlu np heroiną. Jednak stereotyp kolesi w BMW z przyciemnianymi szybami prowadzącymi jakieś ciemne interesy jest dużo bardziej nośny choć może często krzywdzący. On po prostu jest w ludziach i pierwsza myśl jak sie widzi takie auto zmierza w te rejony, później po 20 sekundach coś w człowieu trybi- nie to inżynier Kwiatkowski-szwagier sąsiadki, taki miły i dobrze wychowany młody człowiek(ale w drugiej pochodnej myśl- a takim autem jak bandyta jakiś jeździ). Dlatego należy zawsze pamiętać myśl bodajże Zofi Naukowsiej- że nie tacy jesteśmy jak sie sami postrzegany ale tacy jak nas inni postrzegają - trudno w to jednak jakoś uwierzyć do końca patrząc na to cholerne otoczenie.
  22. Djechałem ale jak to w życiu- było inaczej niż myślałem. Na dojeździe do końca wsi gdzie robi się ciężko, stanąłem Legasiem w kolejce bo się pozakopywali-droga wąska. VW całkiem wpadł- sąsiadka go zostawiła(też mieszka na wygwizdowie) i mu się alarm włączył, za nim Opel ale już odkopany,Ford i ja. Poszedłem przez pole do domu- wziąłem Forysia, podjechałem kawałek po sąsiadkę a potem przetarłem drogę bo śniegu do kolan a miejscami bardziej nawiane. Na sznurek chciałem wziąść tą Borę ale się okazało,że ma wkręcany uchwyt holowniczy a gwint zaprany lodem. Tośmy go jakoś kupą wypchneli i na bok na podwórze, potem mieszkańcy pobliskich domstw odstawili swoje ośki a ja Forka i Legasia-który przeszedł po śladach bez problemu. Rano też było nieźle i przeszedł bez mydła bez śladów a jest delikatnie pod górkę. Na takim nawianym śniegu to trudno sie powiesić ale jakby był mokry albo zmrożony po odwilży to przerąbane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...