Kapsle z flagami to było to, cały atlas do geografii miałem pocięty
Pod blokiem mieliśmy piaskownicę-boisko, bywało, że nie starczało czasu na grę, bo pół dnia robiliśmy trasę.
Saletra- żabki, wulkany, karbid też się nieźle sprawdzały
Wojna- mieliśmy świetnie zorganizowane struktury. Walczyliśmy głównie na kamienie, świszczące patyki, proce itp.
Robienie kawałów sąsiadom, wszelkie gry w noża i wiele, wiele innych
były czasy...