martrix

Aż się boję zapytać, co się powinno czytać Instrukcję użytkownika się powinno czytać rzecz jasna na inne nie ma zgody bo w innych mowa nienawiści np. taka instrukcja EVO

Jesuuu to jakiś gupi jestem ostatnią rzeczą o jakiej myślałem kupując OTB Dyszel było spalanie!!! Miałem go trzy dni na teście i po prostu zajebiście jeździł i dlatego go kupiłem Ale z drugiej strony dotychczasowe moje autka to japce i zero TDI'ków więc nie łapię

To sprzedaj Subaru i nie marudź

W mojej podstawówce było czeskie radio Tesla. Do dzisiaj pamiętam jak rozwijaliśmy skrót: Technicko slabe To nie to samo radio temu radiu dodali koła i mocniejszą baterię

Jacky to żart był doceniam Teslę. Piękne auta. Jeśli przekroczą magiczne 600km na baterii, to będzie się można bardzo poważnie zastanawiać nad zakupem Jeśli do tego dojdzie 4x4.. czapki z głów.

Musisz zmienić wydech, wtedy nie będziesz słuchał opon Jak kupowałem MY'07 , dostałem informację od sprzedawcy, że silnik, znaczy gniazda przygotowane są pod LPG. Co mnie zdziwiło, bo nie miałem ochoty gazować Fakt pamiętam, więc pewnie tak jest. Samochód przez 4lata od zakupu nigdy ,nie nie zawiódł. Moje ukochane pierwsze subaru, a byłem o krok od zakupu Hondy CRV. Mnie palił: miasto 12/l, trasa 9-10l. Nieprawdą jest, że się nie zbiera. Jeździ świetnie. Jeśli zastanawiasz się nad turbo, to sięgnij wstecz trochę, silnik 2.0turbo.

Mylisz się , jeśli będzie Tesla w dizlu, to będzie się w Polsce bardzo dobrze sprzedawać

Zmień felunek i opony a zobaczysz/poczujesz różnicę Potwierdzam, na seryjnych obręczach i kapciach ten samochód nie wykorzystuje swojego potencjału, ale... jak wyżej

Outback Diesel rocznik 2012, dzisiaj po 3 latach i 10 mies. użytkowania pękło 55tys. km przebiegu. Perfekcyjne, komfortowe auto. Silnik zgrabny, żwawy i jeździ bardzo elastycznie. Generalnie kręci się go jak benzynę. Mimo niewielu, bo 150KM mocy, genialnie zapie...la momentem obr., dla mnie bomba. Jedyny foch jakiego strzela raz na jakiś czas, to szarpanie na zimnym przez kilka kilometrów zanim się nagrzeje. Mnie nie sprawił problemów. Tyle, że o to auto dbałem jak o żadne inne. Początkowo zrażony opinią na jego temat z forum oraz opinią kolegi, któremu OTB Diesel MY'10 odmówił współpracy (pęknięty wał),zwlekałem z zakupem. Decyzji nie żałuję mogę spokojnie polecić komuś kto lubi komfort podróżowania. Świetny rodzinny (lub dla włóczykija) dupowóz, mega komfortowy w trasie, piękne auto, jak każde subaru

Ja temat rozczytuję od jakiegoś czasu. Będę za 4 tyg. docierał 3 subaru. Do tej pory był to forester 2.0NA i outback 2.0 boxer diesel. Nie jest to do końca tak, że jest dotarty fabrycznie, właściwie nawet na 100% dotarty silnik nie jest. W foresterze nie pamiętam, ale w OTB silnik "ułożył" się po ok. 8-10tys. km. Olej zawsze zlewałem fabryczny po 3-4tys. przebiegu. Do 3tys. przebiegu nie przekraczałem 3tys. rpm. Oczywiście jeździłem dynamicznie ale bez pałowania na zimnym silniku. Autostrada wcale nie jest dobrym miejscem na "dotarcie" silnika. Mimo wszystko Outback i tak bierze jakieś 300-400ml oleju na 10 tys. km, ale podobno to norma w silnikach z turbosprężarką.

Subaru STI 1,6Turbo CVT... to będzie brzmiało jak obelga miejmy nadzieję, że FHI nie dopuści do takiego czegoś

Continental Cross Contact, dedykowane do suv'ów, ujeżdżam w moim Outbacku już drugi komplet. Świetne gumy, w zakrętach i na deszczu jak przyklejone .

Mam wrażenie jak by szukali jakiegoś własnego stylu ale im sie nie udaje. Tak chyba jest. Tylko dlaczego w FHI próbują przypodobać się europejskim czy ameryckim kupującym. Robili piękne, stylowe fury tak do 2007r. Mieli swój styl, czy to się komuś podobało czy nie. Ostatnie STI rzuciło trochę nadziei... zobaczymy jak będzie dalej. Kiedyś Volvo miało ten problem ale wydaje mi się, że jakoś z tego wybrnęli zachowując akcenty stylistyki sprzed lat.

Taki koncept SVX się pojawił: http://www.2016wrx.com/2017-subaru-svx/

Napisz proszę dokładnie co masz na myśli mówiąc o "prawidłowym procesie docierania". Pytam całkiem poważnie. Przejrzałem kilka tematów na forum i są różne opinie. Jedni piszą, że 2.000km wystarczy inni z kolei 5.000km (oczywiście pierwsza zmiana oleju po 3-4tyś.). Znalazłem też opinię o 10.000km. Producent w instrukcji nie napisał? Oj Radnor . Pewnie i napisał. Ale nie ma jak opinia użytkownika. Teraz pisze się różne rzeczy. A dotrzeć tak żeby nie brał oleju to sztuka. Pytam bo oczekuję właśnie wozidła z tym wadliwym silnikiem 2.5T . Nota bene po 4 latach bezawaryjnej jazdy OTB Dyzel .

Napisz proszę dokładnie co masz na myśli mówiąc o "prawidłowym procesie docierania". Pytam całkiem poważnie. Przejrzałem kilka tematów na forum i są różne opinie. Jedni piszą, że 2.000km wystarczy inni z kolei 5.000km (oczywiście pierwsza zmiana oleju po 3-4tyś.). Znalazłem też opinię o 10.000km.

Świnioki dotarły, dzięki. prezentują się elegancko . Dobra robota.

Sam nie zrobiłem, ale OTB dostał ceramikę 4nano ROCK. Wygląda moim narcystycznym zdaniem zaje... .

Ja napiszę też bezpośrednio, bo tylko tak lubię . Daroot, z tego co czytam jeździsz Foresterem S-Turbo (zacne auto). Piszesz o Subaru Diesel, jako wieloletni użytkownik? Czy tylko powtarzasz zasłyszane opinie? Jak to: "...jedna baba drugiej babie na rynku powiedziała co słyszała od trzeciej baby..." Piszesz, co byś zrobił gdybyś miał SBD i co byś zrobił, gdyby się popsuło... Doradzam kupić taki samochód, pojeździć nim, jak ja 4 lata bezawaryjnie i wtedy ferować wyroki o SBD... ja wiem, pewnie "zepsuje" mi się w przeciągu kilku miesięcy, więc nie mam się co cieszyć . Mój dealer subaru , twierdzi, że większość padniętych SBD dotyczyło pałowania na zimno i zaniedbań serwisowych, plus jazda w stylu: zmieniam bieg na wyższy przy 1500rpm.. To jednak nie pomaga żadnemu z obecnie produkowanych diesli, nie tylko SBD... Sam jako użytkownik jestem zaprzeczenie takiego traktowania "dupowozu" . Osobiście powstrzymałbym się od opinii typu: znajomemu kolegi sąsiada padło, to napiszę ku przestrodze innych . Pozdrawiam Marek Mam podobnie . Spawalniczy, w sensie, że odpiąłeś i zapiąłeś powtórnie ?

Matrix tak jak mówisz, nie ma co się zastanawiać! Ja już przepadłem Wit411, masz STTOP. Napisz proszę jak dużo obniża podsufitkę szyberdach, jeśli masz porównanie z ST000? Mam 198cm wzrostu. W ST000 miejsca na głowę mam mnóstwo a nie wiem jak będzie w STTOP. Jak jeździłem Levorgiem (ta sama mniej więcej kabina co sti), to miejsca na łeb było w miarę dużo, mimo szybera.

Jestem po jazdach próbnych STI 2015 wersja ST000, czyli wersji "budżetowej" . Mówiąc krótko, ten samochód: urywa jądra, mieli je dyfrem, wypluwa za dyfuzor i "mówi"- popatrz co narobiłeś . To teraz moja nowa miłooośśćć . Mimo wersji budżetowej w pakiecie dostaje się coś o czym nie wspomina żadna ze specyfikacji modelu Sti. Mianowicie, spojrzenia kobiet, których oczy mówią: "tak, chcę potrzymać twój lewarek" . Ps. Podziękowania dla chłopaków z salonu Automotive z Rzeszowa.

Wymarzony samochód pana Sławomira wpisuje się doskonale (od 1:15 jest na temat motoryzacji) ale warto całość połknąć :

Tydzień temu byłem na jeździe próbnej. Levorg w moim odczuciu to samochód: - przestronny, miejsca jak dla mnie (198cm wzrostu) sporo za kierownicą, zmieściłem się bez problemu nie odsuwając fotela kierowcy ma max, pasażer z tyłu miał jeszcze miejsce na nogi -bagażnik mniejszy niż w OTB, ale porównywalny jak w Foresterze 2007 -silnik w miarę żwawy, lepiej zbiera się niż 2.0NA ale brakuje momentu w porównaniu do boxer diesel -zdecydowanie lepiej CVT zachowuje się na łopatkach niż w jeździe na pełnym automacie -zaczyna jechać powyżej 3,5tys. obrotów/min., spalanie przy dynamicznej jeździe wzrasta do 14litrów/100km -trakcyjnie pełna precyzja i niesamowite sterowanie w zakrętach, reakcja kierownicy rewelacja -pięknie wykończone i ergonomiczne wnętrze, bez zarzutu Piękna Impreza kombi, tylko moim zdaniem brak silnika 2.0turbo i manualnej skrzyni biegów. Ale "De gustibus non disputandum est" . To tylko moje subiektywne odczucia po 40minutowym teście.

Ten konkurs z punktu widzenia użytkownika, a więc wytrzymałości, niezawodności jest mało miarodajny.... Oceniają je kiedy są nowe... Wystarczy powiedzieć, że wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat 1 miejsce w wielu kategoriach przypadało silnkowi 1.4 TSI Twincharger od vw.... A jak powszechnie wiadomo trudno o większą padakę w ostatnich latach wśród benzyniaków. Kto się nabrał wówczas na ten tytuł sromotnie się na nim przejechał Kilka lat temu, chyba w 2003r. został nagrodzony w tym konkursie 2,2 iCTDI Hondy ( 1-sze miejsce ) i nie można powiedzieć, że to padaka. Nie do końca jest tak jak piszesz...

To nie PRL, Cotic nie sugeruj jak moja była żona tylko pisz otwarcie...