Mmm.....wszystko co powyższe.No taki młody i już uzależniony.
Dziś otworzyłem maskę silnika,stoję i patrzę,znajomy podchodzi i pyta "Czy coś się stalo", ja na to " Nie,chciałem sobie popatrzeć na coś ładnego".Czy to się da leczyć?A czy można to leczyć wbrew woli chorego?