kazuja

1) Jak klikniesz na Subaru Forester, to ci się pojawi ta strona. Obawiam się, że nie chodzi o nowego Forestera. Wystarczy popatrzeć na czas badania: "badano w okresie: 01.09.2006 - 31.10.2008". 2) Co do wyników, to jest nieźle. Tutaj jest raport dla Legacy. update 3) A tutaj dla porównania RAV4

No niestety pewnie nie mieli co od Audi przetestować. Q5 jeszcze nie było, A6 tam nie do końca pasuje. Zostało im Q7, które też nijak się ma do swoich rywali. Wystarczy popatrzeć na wagę: OBK - 1545kg X3 - 1860kg Santa Fe - 1950kg Navara - 2045kg RX - 2060kg Sorento - 2140kg Q7 - 2420kg No i długość całkowitą (mm, dane - samar): X3 - 4569 Sorento - 4570 Santa Fe - 4675 OBK - 4730 RX - 4755 Q7 - 5086 Navara - 5134 Rozumiem, że OBK i Q7 zostały tutaj użyte, ponieważ nie było odpowiedników w tej klasie, a chodziło raczej o test napędu. Natomiast nie rozumiem co tu robi X3 2.0d. Za krótki, za lekki, KM też ma najmniej. Może takie X5 3.0d (waży 2150kg i ma 4854mm)?. Albo chociaż X3 3.0d? Z tego co czytałem tutaj na forum, to Audi stosuje różne rozwiązania w swoim Quattro. Pewnie dlatego nie chcą takiego testu Ale nawet jeśli by się zgodzili, to które modele dobrać do takiego porównania? Tak patrze na samar i wychodzi mi, że najbliżej jest: 1) A4 2.0TDi 140KM lub 170KM Quattro vs. Legacy 2.0D 150KM Oprócz tego w grę wchodziły by jeszcze: 2) A3 Sportback 2.0TDi 170KM Quattro vs. Impreza 2.0D 150KM 3) A4 Allroad 2.0TDi 170KM Quattro vs. OBK 2.0D 150KM 4) A4 2.0TFSI 211KM Quattro vs. Legacy 3.0 245KM Starałem się znaleźć pary o podobnych wymiarach, wadze, KM i 0-100. Niestety samar nie zawsze ma prawidłowe dane, więc nie będę ich tutaj wszystkich przytaczał

Mocne. Ja myślałem, że miłośnicy wiejskiego tjunigu trzymają się od Alf z daleka... Niestety widzę, że żadna marka się nie obroni. Szkoda, bo Alfy są naprawdę ładne. Dobrze przynajmniej, że mali tjuneży nie mają jeszcze kasy na 159ki (a przynajmniej nie widziałem jeszcze żadnej Wieś Edition).

A Niemcy mają chyba taką filozofię: twardy zawias = dobry zawias Swoją drogą to Legacy to jest S402. Jeśli tak, to z tego co udało mi się dowiedzieć ma 2.5T 285KM i waży 1490kg. Ciekawe co siedzi w tym Audi? 3.2 FSI 265KM (waga 1580kg)?

A jaką dokładnie wersją? 140KM, 170KM? PD, CR? Podobnie było w 1.8T (tak poniżej 1600-1700 obrotów). Tylko tam jeszcze dochodził dość charakterystyczny klekot. Podobno przez 5 zaworów (po przeglądzie troszkę się zmniejsza ). A3 wygląda jak... każde inne Audi, czyli do bólu poprawnie (tak, żeby większości się podobało)(no, może oprócz A5, które wygląda nieźle ). Jak są dobrze dopasowane (np. w A3), a nie włożone na siłę (jak np. w A6), to mi tak bardzo nie przeszkadzają. Na pewno mniej, niż białe lampy z tyłu znane z imprez... pod remizą

No tak, A3 zaczyna się od 120.000zł. Zobacz jednak jakie są różnice w wyposażeniu pomiędzy takim Audi, a Imprezą RE. Do A3jki musisz dołożyć: - Obręcze ze stopu metali lekkich 17 - 5060zł - Kierownica wielofunkcyjna obszyta skórą - 1130zł - Elektryczna regulacja foteli przednich - 3630zł - Tapicerka skórzana Vienna (fotele sportowe) - 8530zł - Kurtyny powietrzne - 2420zł - Radioodtwarzacz SYMPHONY ze zmieniarką CD na 6 płyt i mp3 + 10 głośników - 1730zł - Szklany rozsuwany z funkcją uchylenia - 6870zł - Pakiet promocyjny "Comfort" - 9010zł Razem z pakietem Comfort dostajesz trochę więcej bajerów niż ma Subaru (np. światła LED do jazdy dziennej), ale cena tak dopasionego samochodu podchodzi już pod 160tys. zł!! Swoją drogą, nie dziwię się, że Subaru miało w tamtym roku ogromną sprzedaż. Najbardziej wypasiona Impreza przy kursie euro 3.6 wychodzi 117.000zł, natomiast Audi nie podwyższyło zbytnio swoich cen = rok temu też kosztowało koło 160tys. (A3 Sportback 1.8TFSI Attraction zaczynało się w lipcu tamtego roku od 99.070zł, a teraz od 101.940zł). Albo trzeba poczekać, aż euro jeszcze trochę spadnie i tyle W Niemczech Impreza ma pewnie cały czas taką samą cenę jak rok temu A że w Polsce podrożała o kilkanaście %... Kogo w centrali Subaru obchodzi rynek na którym sprzedaje się rocznie tyle nowych samochodów, co w Niemczech w miesiąc ?

Rondo bez świateł, dwa pasy. Kiedy po którym pasie? Ja jeżdżę tak: 1) w prawo, prawy pas, 2) prosto, lewy pas, przed zjazdem zmiana na prawy, 3) w lewo, lewy pas, przed zjazdem zmiana na prawy, 4) zawracanie, lewy pas, przed zjazdem zmiana na prawy. Pytam, bo często spotykam osoby krążące po rondach na zewnętrznych (prawy) pasach i jakoś mi to nie pasuje.

Chodzi mi o to, że pewnie około 90% kierowców jeździ bez napędu na 4x4 i jakoś żyją. Najbliższa rodzina przejechała ok. 1mln km bezwypadkowo nie dlatego, że było 4x4 (Subaru pojawiło się dopiero ostatnio), tylko dlatego, że jeżdżą ostrożnie. Jak dla mnie w czasie jazdy w 90% przypadków nie ma różnicy pomiędzy FWD, RWD, a 4x4. Te 10% sytuacji w których 4x4 ma ogromną przewagę jest w większości wywołana przez czynnik ludzki. Jadąc przednionapędowcem mogę poczekać 1 minutę dłużej, żeby włączyć się do ruchu w czasie deszczu, mogę jechać 40km/h w czasie ostrego deszczu, itp. Oczywiście nie chodzi mi o to, że FWD (nie mówiąc już o RWD) jest lepszy w czasie deszczu, czy śniegu. Jednakże po pierwsze, bardzo niesprzyjające warunki pogodowe (zasypane drogi) zdarzają się u nas dość rzadko (chyba, że ktoś mieszka na wsi, gdzie drogowcy docierają późno), a po drugie, uważam, że dużą część zagrożeń w tym czasie można wyeliminować po prostu jadąc ostrożnie (co zazwyczaj =wolno). Zastanawia mnie natomiast wpływ zwiększenia masy przez napęd 4x4, na bezpieczeństwo. W Subaru chyba nie mają z tym aż takich problemów, bo samochód jest projektowany tylko i wyłączenie dla takiego napędu (=od razu wkładają wydajniejsze hamulce). Ale np. w Audi? Jak ma się droga hamowania powiedzmy takiego A4 2.0TFSI 211KM do A4 2.0TFSI 211KM Quattro. Masa (według danych z samaru) to odpowiednio 1435kg i 1520kg. Quattro jest o jakieś 6% cięższe. Ciekaw jestem, czy wersja Quattro gorzej hamuje, czy po prostu ma wydajniejszy układ hamulcowy? No, za OBK to chyba laski nigdy nie piszczały (a przynajmniej nie grupa wiekowa, która mnie interesuje ). Co do komfortu, to pytanie, czy będzie to kosztem właściwości jezdnych, albo terenowych (mam nadzieję, że nie ). Automaty mnie jakoś nigdy nie pociągały, ale ostatnio w Krk rzadko kiedy można pojeździć po mieście (głównie się stoi), więc powoli zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest dobre rozwiązanie

Jeśli dobrze rozumiem, to chyba nie sam Nicolas GramZawszeTakSamo Cage, tylko jego stunt driver. Ale i tak najlepszy jest tekst w opisie: "Sadly, Cage's career will survive."

Co nie zmienia faktu, że mogliby dać w Imprezie i Legacy koło 2.0 z turbiną. Tak 180-220KM. Taki spokojny samochód, którym jednak można by pokazać, że sześć gwiazdek nadal ma znaczenie Ciekaw jestem, czy 3,3l to jest realne spalanie, czy marketingowa ściema w warunkach laboratoryjnych. Bo do jazdy poza miastem, to chyba lepszy jakiś diesel.

A np. ksenony? Z tego co pamiętam pojawiły się w ofercie Subaru dość późno (przynajmniej w porównaniu do VW). Mnie chodziło o detale. Umiejscowienie ręcznego w dziwnym miejscu (przynajmniej dla mnie, może to przez wzrost - 186), komputer pokładowy który nie potrafi pokazać chwilowego spalania liczbą (nie znalazłem takiej opcji - tylko pasek z ograniczoną skalą)... nie wspomnę już o tym, że design menu wygląda i działa jakby go robiono dobre 10 lat temu. No Subaru też nie ma jakoś bardzo wyrafinowanego designu Rozumiem, brak ramek w drzwiach, linia okien poprowadzona do samego końca samochodu (Legacy Kombi, OBK). Jednak z tego co widziałem, w nowych modelach te detale znikną. VW ma prostą kreskę, ale dzięki temu samochody te nie starzeją się tak szybko. Jak dla mnie mogli by pokazać zamiast Golfa VI, Golfa IV, pewnie i tak mało kto by zauważył Mnie to aż tak bardzo nie przeszkadza, podobnie ma Prosche z 911 Jakoś nie zwracam na to uwagi, gdy patrzę na auto z zewnątrz. Jednak będąc za kierownicą mniejsze prawe lusterko mnie denerwuje. Jak dla mnie gorzej w nim widać i tyle. Nie wiem po co VW je robi (obniżka kosztów? nie taniej zrobić 2x więcej troszkę większych lusterek?). Na szczęście OBK ma lusterka jak od ciężarówki i co najlepsze, całkiem mu pasują Kupujesz samochody dobrych marek którym wierzysz? Czytasz dużo testów? Czytasz opinie w internecie? Z jednej strony szanuję japońskie marki (w szczególności Honde, Subaru) za to, że już w podstawowej wersji oferują odpowiednie wyposażenie i wystarczającą moc. Wyjeżdżając z salonu najniższą wersją Accorda, czy Legacy mamy już ok. 150KM pod nogą i automatyczną klimę, co w VW do niedawna było luksusem. Z drugiej chciałbym np. skórę, kierownicę Momo i ksenony, ale nie chce tego cholernego szyberdachu (nigdy go nie użyję, a dodatkowa masa i to chyba w jednym z najgorszych miejsc). No i szkoda trochę małego wyboru silników.

Witam Do forum dołączyłem jakiś czas temu, ale dopiero ostatnio miałem okazję pojeździć Subaru (OBK 2.0D), dlatego dopiero teraz zacznę się tutaj udzielać

Z jednej strony, chciałbym się z tobą pokłócić, ponieważ to jaki samochód wybierasz w dużej mierze zależy od twoich potrzeb (a poza tym twoja wypowiedź zabrzmiała, jakby tylko właściciele Subaru się znali ). Z drugiej jednak, znam kilka przypadków osób, które nawet nie zrobiły jazdy próbnej przed zakupem. Kupiły samochód bo ktoś im polecił, bo dostali cośtam gratis, itp. Po prostu duża część ludzi nie interesuje się motoryzacją, a potrzebują samochodu jako środka transportu, czy ze względu na prestiż. No i większość kierowców nie wykorzystałaby nigdy możliwości Subaru. 4x4 się przydaje w sytuacjach ekstremalnych. Co to za różnica, że w Subaru w czasie deszczu można pokonać jakiś zakręt 15km/h szybciej? Większość i tak nie zbliża się nawet do granicy możliwości swoich przednionapędowych samochodów. Bo po co? Jeśli ktoś jeździ ostrożnie (nie mówiąc już o jeździe przepisowej), to wątpię, żeby AWD dało mu coś oprócz podwyższonego spalania. Dziwi mnie, że w tym badaniu wśród potrzeb nie ma nic o wyglądzie auta. Czyżby nikt nie kierował się designem samochodu? Gdzie są właściciele Alf? (to akurat wiem... w serwisie) Wszystko zależy od potrzeb. Ja wolałbym Golfa (nie bijcie!). Głównie ze względu na: 1) możliwość konfiguracji wyposażenia, 2) wiele silników do wyboru, 3) przyzwyczajenie do das Passata. ad. 1) Jak u wszystkich japońskich marek. Wiem, że to obniża koszty, ale może akurat nie chce w najwyższej wersji szyberdachu i nawigacji (a propos Subaru)? ad. 2) Patrze na stronie Mazdy, a ten Focus... tfu, 3jka ma tylko trzy silniki. I żaden z nich mnie nie bawi. Za to u VW mamy OGROMNY wybór. Dla każdego coś miłego. Powiedzmy, że, tak jak ja, chciałbyś coś w miarę oszczędnego, ale przyśpieszającego 0-100km/h poniżej 10sek. W Mazdzie czeka cię benzyna 2.0, a w VW możesz kupić 1.4TSI 122KM, lub 160KM. (albo diesla 2.0 140KM, albo GTI 2.0 210KM). Albo chcesz mocnego diesla. W VW nie ma sprawy, a w Mazdzie? ad. 3) No niestety, już zawsze będę skażony wirusem VW Passata. Może to dlatego, że był jednym z pierwszych samochodów którym jeździłem, a może po prostu VW stosuje dobre rozwiązania. W każdym razie przyzwyczajenie się do niektórych patentów i technologicznych zaszłości w Subaru zajmie trochę czasu (na szczęście chodzi tylko o detale).

No właśnie. Całość jest niestety po niemiecku. Próbuję się ratować google translate, ale nie wiem, czy dobrze rozumiem. Pierwsza kolumna to jest Markenimage, czyli wizerunek marki. Kolejność marek według tylko tego kryterium jest następująca (mam nadzieję, że dobrze przepisałem): 1. Mercedes (2.4) 2. Audi (2.5) 3. BMW (2.6) 4. VW (2.8) 5. Porsche (3.0) 6. Toyota (3.1) 7. Mini (3.2) 8. Peugeot (3.7) 9. Opel, Skoda (3.8) 11. Honda, Mazda, Renault (4.0) 14. Ford, Land Rover, Volvo (4.1) 17. Citroen, Fiat, Smart (4.2) 20. Nissan, Seat, Subaru (4.3) 23. Daihatsu, Mitsubishi (4.4) 25. Hyundai, Jaguar, Saab, Suzuki (4.5) 29. Chevrolet, Kia (4.7) 31. Chrysler, Lancia (4.8) Czyli Subaru jest gdzieś pomiędzy 20, a 22 miejsce, za takimi perełkami jak Citroen, Renault, czy Fiat. Wydaję mi się, że pozycję marki można po części określić patrząc na to jakie daje upusty. Z tego co mi wiadomo, Subaru w Polsce rzadko organizuje akcje promocyjne polegające na obniżeniu ceny (jak już coś, to na modele z poprzedniego rocznika). Nie wiem, jak wygląda sprawa z upustami dla pojedynczych klientów. Nie wyobrażam sobie z kolei zakupu np. Citroena bez upustu 10tys. zł lub więcej. Nawet jak weszła nowa C5tka, to po 2-3 miesiącach miała już upusty pod 16tys. zł. Dlatego właśnie interesuje mnie tak silna pozycja Subaru w Polsce. Oczywiście rozmowy w gronie znajomych nie są zbytnio miarodajnym narzędziem badania wizerunku marki , ale większość z moich znajomych uważa, że Subaru dużo bliżej jest do premium, niż do "zwyczajnych" samochodów. Może po prostu Subaru ma to coś, czego w Polsce oczekują klienci od swoich samochodów? Niezawodność, wszechstronność, trochę sportu.

Link, Link i jeszcze raz link. Po prostu nie wierzę. Wiem, że Subaru jest bardzo wysoko pod względem niezawodności, wierzę, że jest też wysoko jeśli chodzi o zadowolenie z marki... ale postrzeganie marki wyżej niż Porsche... Muszę to zobaczyć Kario może mieć troche racji. Kiedyś rozmawiałem ze znajomym, który mieszka w USA, i gdy porównałem Subaru do BMW, to się zdziwił. Z tego co mi mówił, to w USA Subaru faktycznie jest traktowane jak wół roboczy. Kupują go osoby którym zależy na niezawodnym samochodzie, a nie na prestiżu. Od prestiżu są marki europejskie (ewentualnie Lex, Infi). Zresztą nie należy się temu dziwić. Z tego co widzę, najdroższym Subaru w USA jest Impreza STI która w wersji bez dodatkowych bajerów kosztuje 35000$. Dla porównania Q5 zaczyna się od 37000$, a Q7 od 43000$ (A8 - 74500$). Jeśli chodzi o Europę, to niestety nie potrafię powiedzieć gdzie plasuje się Subaru. haubi65 przytacza tutaj badania ADAC w których Subaru jest podobno na równi z Toyotą. Ja bym się z tego nie cieszył! Toyoty to dobre... woły... Od Subaru chciałoby się czegoś więcej... ale niestety praw ekonomii się nie oszuka - żeby przetrwać trzeba sprzedawać coraz więcej samochodów. Tribeca i nowy Outback zrobiony pod USA, Impreza ma konkurować w Europie z Golfem... Jeśli już musi tak być, to przynajmniej mogliby zacieśnić współpracę z Toyotą. Toyota zajmuje się zwyczajnymi samochodami, a Subaru idzie walczyć o premium. No niestety często o to chodzi. Ale z tego co widzę większości osób na tym forum pojęcie prestiżu, że tak powiem niezbyt elegancko... zwisa... Ma mieć AWD, boxera, dobrze się prowadzić i być niezawodne

W najnowszym Auto Świecie (str. 26-27) jest test Imprezy 2.0D. Można go też przeczytać na stronie AŚ. Cóż, hłAmeryki to oni nie odkryli. Poniżej 1800 obr./min nic się tam nie dzieje (przynajmniej tak jest w OBK którym jeździłem). Narzekają też, na zbyt miękkie zawieszenie. Tego niestety nie miałem okazji sprawdzić. Dziwi mnie cena. 136500? Czy ktoś to teraz w ogóle kupuje? Porównywalny Golf (Highline, 2.0TDI CR 140KM 4Motion, porównywalne wyposażenie - sytuacja się odwróciła, dawniej to Subaru nie miało ksenonów, teraz nie ma ich w Golfie ) kosztuje koło 110000-120000zł.

a) zły dobór słów Brak ramek powoduje, że samochód wygląda bardziej sportowo. Tak jakby producent mówił: „tak, wiemy, że w środku będzie głośniej... i właśnie o to chodzi ”. Ten zabieg stylistyczny stosuje wiele marek które są uważane za sportowe... Ramek nie mają 911, 430, 599, Gallardo, itd. Taka miła tradycja... Co złego w dieslu? A słyszałeś go? Bo ja tak i jest straszny. Znacznie bardziej wolę brzmienie benzyny. Nawet małej. No i czemu tylko 150KM (w Forysiu 147)? Ja rozumiem, jakby to była Toyota, ale Subaru? Już byle VW mają po 170KM z 2.0. VW! Imprezą 1.8 z 1996 nie jeździłem i tutaj muszę się przyznać, że może faktycznie mam lekko skrzywione wyobrażenie o Subaru. Czy to moja wina, że kojarzy mi się z czymś niebieskim i piekielnie szybkim? no tak, ale czemu jest taki brzydki Poza tym, każdy samochód Subaru ma być choć troszkę sportowy, a nie tylko te najwyższe modele. Chyba takie było założenie, prawda? d) no ale mnie chodzi nie tylko o rynek polski czy francuski. Zacznie się gdzieś indziej, a potem przyjdzie do nas. Mam nadzieję, że to tylko plotka . e) to już wiem dlaczego Subaru stworzyło swojego diesla, a skoro już zainwestowali takie pieniądze w jego wytworzenie, to na pewno nie porzucą go dla jakiegoś byle R4 od Toyoty f) tutaj przeczytałem o tym, że Toyota miała zamiar zwiększyć swoje udziały w FHI do 16,5%. Podobno „bliższa współpraca” ma się objawić między innymi we wspólnym modelu. g) a można kupić w wersji STI?

Mnie się wydaję, że to po prostu część ich strategii i obawiam się, że ta strategia się Wam nie spodoba. Kryzys był tylko pretekstem, żeby odejść z rajdów. Jeśli popatrzyć na ostatnie lata, to Subaru wyraźnie rezygnuje z wszystkich cech sportowych które wyróżniały je spośród innych marek. Dla mnie Subaru kojarzyło się zawsze z 4x4, boxerem, benzyną, brakiem ramek w oknach... no i oczywiście z rajdami (Impreza sedan ). Jak widać, zostało już tylko 4x4 i boxer. Czy aby na pewno? Justy już jeździ z R3 pod maską i napędem na przód. Powoli pojawiają się plotki (mam nadzieję, że to tylko plotki) o Imprezie z napędem na przód. Co dalej? Obawiam się, że Subaru podąża śladami Audi. Wypromowało się na rajdach, a teraz będzie się głównie zajmowało produkcją hatchbacków w klasie średniej z R4 1.6 110KM i reklamowaniem ich jako sportowe. Co najgorsze to co działa świetnie w przypadku Audi, nie koniecznie musi działać świetnie w przypadku Subaru. Audi ma przynajmniej świetny design, a Subaru grzecznie mówiąc musi jeszcze na tym popracować. Oczywiście mogę się mylić. Mam nadzieję, że się mylę. Toyota kupuję powoli FHI i logicznym byłoby, żeby Subaru w tym koncernie zostało marką sportową. Toyota – dla ludu, Lexus – marka luksusowa, Subaru – marka sportowa. To mogłoby działać całkiem nieźle. Ale znowu jeśli popatrzymy na to, jak wygląda współpraca marek w koncernie VW... wspólne silniki. Wyobrażacie sobie wykorzystywanie tych samych silników w całym koncernie? Boxer papa, Subaru Impreza R4 2.2 180KM D-4D witaj? Może to tylko moja czarna wizja przyszłości, a za rok pojawi się nowa Impreza (koniecznie sedan ) i wygra wszystkie rajdy...