zyg

można założyć samo łożysko. Koszt od ok. 100 zł do 300. Nie warto zakładać taniego. Przekonał się o tym mój portfel. Aby zlokalizować wadliwe łożysko kręciłem także kołami na podnośniku. I dwa koła i dwa różne typy. Trafił dopiero kumaty mechanik po jeździe próbnej. A szum padniętego łożyska jest raczej monotonny, jednolity. Niektórzy lokalizują łożysko jadąc slalomem po pustej drodze i pilnie nasłuchując - wtedy przyda się dodatkowy pasażer w bagażniku.

Witam! Po odpaleniu rano zimnego silnika /na benzynie/ obroty falują w amplitudzie do ok. 200 - 300 obrotów. Po rozgrzanu silnika i przełączeniu na gaz pozostają tylko drobne "drgawki". silnik: 2000 cm3, 122 KM. 1998 r. Wiecie wszystko, to może i na to cos poradzicie? Wcześniej szarpanie przy ok. 2000 obrotów zlikwidowałem zakładając "prawdziwe" kable wysokiego napięcia. Pozdrawiam.

Gdzie to wszystko można kupić?

Prawy tył - 128 tys.km, lewy - 140.

jedzcie bobry A co w nich najsmaczniejsze?

Należy brać takie fakty pod uwagę, posługując się przykładami z innych krajów. Także u nas prywatny właściciel lasu może zabronić wstępu do lasu - chociaż rzadko z tego korzysta. Podstawa prawna: Obowiązująca: Ustawa o lasach z dnia 28 września 1991 r. Art. 28. Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.

a czyj jest ten majątek ? Zgoda! Jest to majątek Skarbu Państwa, ale Lasy nie są Skarbem Rządu tylko Skarbem NARODU! -- 16 paź 2010, o 06:40 -- A jakieś konkretne argumenty dlaczego mielibyśmy o to walczyć masz :?: Czy tylko tak chciałeś postraszyć wrogiem numer jeden IV RP - prywatyzacją :?: To może chociaż powiedz dlaczego dla naszych lasów ta prywatyzacja jest taka niebezpieczna :?: Proponuję zapoznać się ze stanowiskami ludzi mądrzejszych ode mnie: http://srodowisko.ekologia.pl/przyroda/ ... 13306.html

Proszę Was o jakiekolwiek wsparcie / z wyłączeniem finansowego/ leśników w walce o niewłączanie Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych - doprowadzi to wprost do prywatyzacji lasów, a tego niewielu z nas pragnie... Może jakieś rozmowy ze znajomymi posłami? Na forum jest sporo leśników / w tym ja/ powożących najlepsze samochody świata. Dziękuję.

Szarpanie się skończyło? U mnie pomogła zmiana przewodów w/n z SENTECH na NGK.

Jedną z przyczyn szarpania mogą być przewody w/n. Wywaliłem SENTECHy i założyłem NGK. Mój staruszek ożył!

OK! Dzięki wszystkim za podpowiedzi.

Witam! Rzadko zawracam Wam głowę problemami technicznymi, ale jeżeli tak się zdarzyło, to zawsze uzyskałem pomoc. Ale do rzeczy: pacjent - forester, 1998 rok, 2,0, 122 KM, instalacja sekwencyjna BRC. Do słynnego szarpania w okolicach 2000 obrotów ostatnio doszło to strzelanie i kichanie w rurę. Wymieniłem świece, filtr powietrza i filtry instalacji gazowej. Macie jakieś pomysły, rady na tę przypadłość? Z góry dziękuję!

Litości! Co to jest? - załorzyć

Sam jestem ciekaw - jak to w końcu jest? No właśnie! Jak to jest? Dołączam do grona ciekawskich.

Gratulacje!

^ ŻADNYCH SPRĘŻYN Z POZNANIA! Doskonale wiesz, że wielu powożących foresterami zamontowało "sprężyny z Poznania". I co? Nic złego o nich nie piszą i mówią. Ja się do nich zaliczam.

BartZ napisał: Spoko, spoko tylko czego mam szukać i co mam usłyszeć? Zdaję sobie sprawę, że wyjaśnianie zjawisk organoleptycznych na forum nie jest najlepszą metodą, ale poza sprawdzaniem luzu w łożyskach nigdy czegoś takiego nie robiłem, więc byłbym wdzięczny za wskazówki... Autko na podnośnik /ok. 0,5 m/- cztery łapy w górze - Ty w środku. Włączasz bieg a spece słuchają, które łożysko. Wg mnie łożysko w piaście.

Ten sam numer miałem z "uznanym" warsztatem w Rzeszowie /Boguchwała/ ; pojechałem 70 km, aby bezsilnie przyglądać się chłopczykowi, męczącemu się z niezbyt skomplikowaną instalacją. Usprawniałem Colta. A ja durny myślałem, że autkiem zajmie się doświadczony mechanik.

Oszczędzisz krótkoterminowo - finalnie zapłacisz więcej (oby nie oczywiście :smile:). Właśnie mając ograniczoną ilość pieniędzy powinno się wybierać rozwiązania sprawdzone i gwarantowane czyli ASO. By trochę ograniczyć koszty można samemu zmienić / kupić olej, filtry (ten oleju powinien być dobrej jakości), itd. Sprawy związane z rozrządem powinieneś powierzyć jednak ASO i wykonać je na sprawdzonych komponentach. Rozrząd w Subaru to nie jest operacja dla pierwszego lepszego mechanika, a biorąc pod uwagę, że nie są to tak popularne auta jak np. VW - wiedza mechaników o tej marce nie jest powszechna. Dzięki! Przekonałeś mnie.

No co Ty! Pożartować i pomarzyć na forum też nie wolno?

To jest Twoje auto i Ty decydujesz kto je ma naprawiać...NIC NIE MUSISZ....To jest Forum Subaru Import Polska i po pierwsze nie wypada, a po drugie nie wolno doradzać innego warsztatu niż ASO. Po pierwsze dziękuję za informacje i pouczenia. Po drugie nie zgodzę się z ograniczeniami wymienionymi przez Ciebie - "nie wolno..." Zasady tego świetnego forum nie zabraniają "doradztwa". ASO nie powinno się wspierać peanami wygłaszanymi na forum. ASO winno przyciągać klientów rzetelnością świadczonych usług i przyzwoitymi cenami. A z tym jest różnie - o czym doskonale wiesz. Zasobność mojego portfela i dysponowanie 12 letnim samochodem Subaru zmusza mnie do poszukiwania alternatywnych rozwiązań przeglądowo-remontowych /czytaj: tańszych/.

Do Lublina mam 2x dalej. Mieszkam nad Sanem. Gdyby Lublin był tańszy od Rzeszowa - to różnica odległości nie miałaby znaczenia. A jak cenowo tam u was?

Mam prośbę /pytanie/. Czy zmieszczę się w 1 tys. zł za wymianę rozrządu w forku 2,0 122 KM /1998 r./ Czy muszę to zrobić w ASO? Mieszkam 60 km od Rzeszowa. Bardzo proszę o pomoc.