Skocz do zawartości

joozwa

Nowy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Wrocek
  • Auto
    forester '98 2,0GX

Osiągnięcia joozwa

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

0

Reputacja

  1. 5 generacja??? czyli ciekły wtrysk? jesteś pewny? wydaje mi się że fabrycznie były raczej najwyżej 4 gen. No właśnie z włoch bywają z wtryskiem ciekłego gazu (V gen) JTG, tylko nie mam pojęcia po co.
  2. Dawno go kupiłeś? Szukam outbacka i jest kilka na otomoto z włoch właśnie z tym bifuelem. Z tego co widziałem to instalacja firmy JTG i mało kto już to teraz obsługuje bo to podobno straszna padaka. Możesz spojrzeć gdzie są zamontowane wtryskiwacze gazu? Zastanawia mnie po co instalacja V generacji w tak prostym silniku z wtryskiem benzyny w kolektor?
  3. joozwa

    Sprawdzenie nr VIN

    Witam Prosze o rozkodowanie VIN bo rosyjska szukajka nic nie pokazuje Outback rok 2007 2.5NA z automatem VIN: JF1BP9LLA7G075061 Z góry dziękuję
  4. Orientuje się ktoś czy wejdą mi felgi 15 od imprezy z ET55 i jak to wpłynie na jazdę? Te co mam teraz mają ET 48 i nie mogę znaleźć żadnych 15 ALU z takim ET.
  5. Masz jakąś fotkę? Będzie na czym się wzorować żeby wybrać profil "samooczyszczający" :wink: Napewno bardziej zdrowe kilka kilosów z drganiem niż kilkaset
  6. Nie, nie rezygnuj z tej idei, sprzedam Ci tanio moje blaszaki pozdro
  7. Napewno łatwiej doczyścić alusy niż te zakamary w stalowych orginałach. Ktoś pomyślał żeby wyglądały ładnie ale... na tym był koniec myślenia. Może w japonii nie ma błota???
  8. Doszedłeś do czegoś u siebie Bob? Ja pooglądąłem swoje przeguby i wyszło że luz poosiowy jest OK bo trzpienie trzymające kielichy mają trochę mniejszą średnicę niź otwory w półośkach skrzyni a luz na samym wieloklinie jest na tyle mały że nie puka i mam nadzieję że tak zostanie. Po wybiciu trzpienia chciałem zdjąc kielich z półośki ale niestety brakuje kilku milimetrów żeby zeszło do końca. Trochę szkoda bo wymiana manszet była by dziecinnie prosta w takim układzie.
  9. I to są dwa bardzo konkretne argumenty za alusami. Opony mam nówki yoko geolandar więc muszę znaleźć alusy 15". Chyba z Imprezy podejdą, tylko nie wiem czy ET jest to samo. dzięki i pozdro
  10. Po ostatnim wpuszczeniu forka do lasu musiałem zgłębić temat drgania kiery z powodu zaschniętego błota w zakamarkach stalowych felg. Najpierw chciałem jechać do oponiarza bo dopiero co były wyważone ale potem zaświtało mi, że było coś o tym na forum tyle że ze śniegiem w felgach. Felgi umyłem dokładnie karcherem i przeszło jak ręką odjął. Niby fanie że znalazłem powód tyle że nie uszczęśliwia mnie wizja mycia felg po każdym zjechaniu w las, bo od kiedy mam forka to mocno kuszą mnie nieutwardzone drogi , a czyszczenie tych oryginalnych stalówek to w jest temat na dłuższą tyradę. Zastanawiałem się czy rozwiązaniem nie była by zmiana kół na na alusy. Pytanie więc do tych co nurzali swoje aluminiowe kółka w błocie, czy występuje w nich taki sam problem? pozdro
  11. cieszy bo jest a martwić się będę jak oklapnie
  12. Po numerach amorków wyszło że jest samopoziomowanie, co mnie bardzo cieszy. Zrobiłem test ostatnio jak woziłem rodzinke nad jezioro (5 osób + piesek 50kg). Trochę dziwnie na mnie patrzyli jak nie pozwoliłem im wysiadać i latałem z miarką dookoła samochodu Szpery z tyłu nie mam, tak wynikło z kręcenia kołami i w serwisie to potwierdzili. A szpera między osiami jest i działa, chociaż nie wiem czy wszystko z nią OK bo jak ostro przybutuję to czuję jakby pulsowanie momentu. Jak właściwie objawia się śmierć szpery? Jest się to w stanie wyczuć? Skrzynia po wymianie oleju dalej jest oporna (może trochę mniej niż wcześniej) ale już się przyzwyczaiłem. Pozdro
  13. U mnie cztery, po jednym na zacisk. No i zrobiłem, można rzec po ciemku, z latarką w ustach :-) W moim Forku jest jeden tłoczek, więc nie wiem skąd u Was 2 lub 4 :-) Tłoczek cofnąłem zwykłym kluczem nasadowym, wykorzystując jako dźwignię kwadratowy otwór z góry zacisku. No i gitarka, wszystkim serdecznie dziękuję. ps. Niesamowite jest to, że praktycznie klocki ciągle dotykają tarczy, myślałem, że tam jest przynajmniej milimetr szparki... Nie czytałem ze zrozumieniem :wink: Robiłeś tył a ja mam bębny z tyłu więc myślałem że przód Pozdro
  14. U mnie cztery, po jednym na zacisk. Taki skrót myślowy że w moim subaru
  15. Ja zawsze tłoczki cofam ściskiem do drewna, W subarku są dwa tłoczki więc przez płaskownik (może być klucz płaski) żeby równo szły obydwa. Trzeba trochę uważać żebu gumki ochronne weszły rózno z powrotem i robić to z otwartym korkiem zbirniczka pompy hamulcowej. Jak poziom płynu wylezie wyżej niż MAX to odciągnąć strzykawką. Jak robiłem u siebie to się zdziwiłem że tarcza nie jest mocowana żadną śrubką do tarczy koła, trzyma się jedynie dociskiem felgi. Powodzenia w walce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...