Tak tylko byłem ciekaw co rozumiesz przez "dopasione" auto i ... nie, nie będę pisał, że masz bida wersję, bo ja też nie mam Bowersa
Wolałem te kilkanaście tysięcy za lepsze audio przeznaczyć na inne, bardziej praktyczne rzeczy w konfiguracji V90CC, tak samo jak w XC60, w którym też będzie "jedynie" przeciętny Harkacz Karton i .... ten sam silnik MHEV, a to już prawie jak elektryk
No cóż, pewnie nie zamówiłbym od razu Polestar'a z głośnikami Bowers'a w zagłówkach foteli, ale sprawy wyglądałyby zapewne inaczej gdybym nie mieszkał w bloku i nie bał się o to, że ktoś mnie przepędzi z elektrykiem z hali garażowej.
Gdyby nie to, miałbym pewnie teraz dylemat: tak zachwalana tutaj Tesla 3 czy może EX30 - ale jako auto do miasta, tylko do pracy i z powrotem, poszedłbym chyba znowu w Volvo, mimo tego masakrycznego plastyku z recyclingu na desce rozdzielczej
Ten plastik pod tabletem kojarzy mi się (co prawda w innym kolorze ale) z modułami WC w tanich hotelach Etap, Formula 1, itp ....
Zdecydowanie w tym przypadku trzeba byłoby i dopłacić do wyższej wersji i "dopasić" auto, żeby nie mieć złych skojarzeń przez kilka godzin dziennie.
Generalnie szkoda, że wnętrza nowoczesnych często są takie surowe...