Wracam z Łomianek i bulgocze sobie powoli prawym pasem, staję na swiatłach. Patrze w lewo nowsze BMW 530D (przedostatni model 200.. ??r - niby 227 KM) kierownik spogląda na mnie z pogardą !!! zielone i ruszamy, jeden jestem dwie długosci auta z przodu, dwa, trzy i coraz dalej mu odchodzę. Po odjechaniu dobry kawałek pusciłem gaz, strzał z tłumika i znów delikatnie na 5-ce do domku