emotorsport

Hehehehe, PROWOKACJA..... i żaden z zawodowych krytykantów się nie przypiął....do d....z taką zabawą.... zabieram zabawki i jadę pościgać się z suszarkantami..... P.S jak nie dasz się złapać od razu po wykroczeniu, i nie nagrają filmu na którym widać dokładnie kierowcę, następnego dnia nie musisz pamietać komu pożyczałeś auto....a za tzw. niewskazanie mogą ci dać całe......200pln mandatu..... :razz:

Trzeba jeździć zgodnie z przepisami.... bo przekraczanie dozwolonej prędkości może spowodować zagrożenie dla nas samych, tudzież innych użytkowników drogi...Ustawodawca już dobrze wiedział, jak jest graniczna bezpieczna prędkość na danym odcinku drogi, stawiając ograniczenia....Włosy mi się jeżą, jak czytam opisy takich nieodpowiedzialnych i lekkomyślnych Forumowiczów, chełpiących się przekraczaniem dozwolonej prędkości....o 20, 30, ba...nawet o 50khm :!: przecież to jest takie niebezpieczne :!: :!: :!: Założy taki burczący tłumik, albo sobie w nim wywierci dziurę, naklei kilka nalepków i myśli, że rajdowiec... Dzięki Bogu że są Panowie Z Suszarkami, pogromcy piratów :!: :!: :!:

1.8L to dość tani motorek w używce, a naprawa tak poważnie uszkodzonego wyjdzie raczej drożej od (niestety-sorki) wartości auta.... :sad: pomijając ładunek emocjonalny, przywiązanie do auta itd, mimo wszystko raczej opłaci się chyba poszukać używanego motorka albo całego auta na części do rozbiórki (może być też impreza, silnik ten sam) szybciej i taniej. Pozdrawiam, E

I kicha, wiosna....nie jade jutro, czekam na białe zimne płatki sypiące się z nieba....może za tydzień....? [ Dodano: Pią Gru 05, 2008 1:08 am ] Zaczyna znowu podmarzać.... może sypnie tym fajnym białym..... [ Dodano: Pon Gru 29, 2008 9:41 am ] up w oczekiwaniu na na litość Sił Wyższych (białe w płatkach z góry na dół, wycelowane w lotnisko... :grin: )

prywatne - polecam mBank, firmowe...ciężko powiedzieć, wszystko krwiopijcy...

Michał, jeszcze raz sorki za tego Michałka....głupio wyszło, ale nie ze złej woli...

emotorsport, nie wiem czy o tym szpiku to napisałeś celowo czy tylko tak przelałeś na klawiaturę cokolwiek co Ci do głowy przyszło, ale tak wyszło, że wiem co nieco na ten temat i to od tej najgorszej strony i tak się składa, że przeszczepy szpiku są w 100% refundowane. Poszukiwania dawców również. Potrzebne są pieniądze na przebadanie potencjalnych dawców. pozdrawiam Michałek z nowym szpikiem sorki, strzeliłem może z niefortunnym przykładem z tym szpikiem, a imię wziałem tak z głowy, nie miałem pojęcia że istnieje rzeczywiście Michał, który miał jakieś problemy ze szpikiem, przepraszam, to nie była żadna osobista wycieczka, pozdrawiam i życzę jak najlepszego zdrówka chodzi mi o to, że zasmarkanym obowiązkiem zusu jest leczenie wszystkich Polaków, z każdej choroby, bez wyjątku, a odpychanie tematu na fundacje społeczne, na instytucje charytatywne, czy w końcu na dobre serca rodaków uważam za zwykłę bezduszność, arogancję urzędasów i po prostu zwykłe złodziejstwo, bo jednak gdzieś te nasze pieniążki lądują...i ktos z nimi sobie coś robi....korty tenisowe na dachu biurowca ZUSu itd [ Dodano: Pią Lis 28, 2008 12:29 pm ] Jak się nad tym 5 minut zastanowić to od razu jest jasne że nie ma prawa wystarczyć. Inna sprawa że w Polsce jest to źe zarządzane, wyrzucane w błoto itp, ale i tak nie ma prawa starczyć i nigdy w żadnym kraju nie starczy, a hasła powszechnego dostępu do opieki medycznej to czysta utopia. Azrael, nie zgodzę się z Tobą, gdyby nasza kasa nie była tak lekkomyślnie i bez żadnej odpowiedzialności (!!!) rozp....przez tę zarłoczną i krwiopijczą instytucję która teoretycznie ma nam zapewnić ochronę naszego zdrowia, starczyłoby każdemu na wszystko! Kiedyś była gadka, płacimy składki na ZUS, które lądują na naszym koncie i kiedyś, na starość, dostaniemy je z odsetkami jako emeryturę....od jakiegoś czasu sprawa się rypła, i zmienił się bajer, na jakim ta cała kupa jedzie, teraz to mamy obowiązek utrzymywać z naszych składek pokolenia, które są już w stanie spoczynku....a na nas będą łożyć przyszłe pokolenia....już to widzę...emigracja albo blokersi i dresiarze....składają się na moją i Twoją emeryturę....TO SE POŻYJEMY NA STAROŚĆ... JUŻ SOBIE SAM ZAZDROSZCZĘ

...powoli, powoli, bo nie zdążę tego wszystkiego przygotować do zjedzenia... :wink: ale się wątek rozkręcił, o, ile żarłoków się nagle ujawnia... :grin: :grin: :grin:

I d... panie pażdziochu...

Zależy od szybkości, kąta najechania, wysokości krawężnika, itd, a wewnetrzne, niewidoczne uszkodzenie opony nie zawsze musi być widoczne od razu, konstrukcja opony może być osłabiona i w najmniej pożądanym momencie kapeć eksploduje... ja bym co najmniej częściej i regularnie kontrolował te opony które miały kontakt z krawężnikiem, czy nie pokazuja się jakieś odkształcenia, np. bąble. Uważaj na siebie, pozdro, E

Haaalo panowie! Szlag mnie trafia jak porusza się temat lecznictwa w tym kraju...jak widzę żebraninę w telewizji na np. szpik kostny dla Michałka, sztuczną nerkę dla Kasi itd, bo tylko datki telewidzów mogą uratować dzieciaka, bo operacja baaardzo droga.....a rodziców nie stać...A GDZIE SĄ PIENIĄDZE, KTÓRE CAŁE ZYCIE PŁACĄ RODZICE TYCH DZIECI JAKO SKŁADKI DLA ZUSU??? u górników, nauczycieli, rolników, stoczniowców....itd, to jest możliwe tylko w tym kraju....niestety....WYSLIJ SMSa na numer....twoje 5 zyli od serca dla Michałka na szpik czy sztuczne oko i 1,10 PLN VAT - dla kogo????? pytam, dla kogo ten VAT od dobrego serca??? a bariery przydrożne powinny być moim zdaniem montowane za pieniążki które codziennie, my kierowcy, oddajemy w postaci podatków, tankując paliwo czy kupując graty do auta....to też jakoś tak ginie w czeluściach żarłocznego, nienasyconego stwora....płacę latami składkę na ZUS, a jak chcę iść do lekarza, płacę za prywatna wizytę, bo szybciej bym umarł niż się doczekał swojej kolejki....paranoja.... limity wyczerpane....dowiedz się za rok, bedą nowe....i reforma za reformą, żałość pomroczna... zboczyłem trochę z tematu, sorki, ale mnie zalewa...jak słyszę rozważania - dać chorym, czy biednym, jak damy biednym, nie będzie na drogi...jest dość proste rozwiązanie - nie dać pasożytom, i wystarczy dla wszystkich potrzebujących...

Fotele z regulacją wysokości i bez regulacji mają zupełnie inna konstrukcję stelażu i inną grubość gąbki, która to z kolei jest przylejona do materiału, nie da się bez demolowania gąbki zamontować mat grzejnych, również nie da sie zamienić siedzisk miedzy fotelami. Zostaje zamontować fotel z regulacją pasażerowi, a kierowcy bez, problem pojawia sie, gdy kierowca jest słusznego wzrostu (180-190cm), jego czupryna bądź łysina ma częsty kontakt z podsufitką...airbagi w fotelach lewym i prawym powinny być moim zdaniem takie same, ale to pytanie raczej do ASO, a podłączenie instalacji do ogrzewanych foteli można zrobić;1.kupując oryginalna wiązkę w ASO, 2.poprzez Pana Kazia w małym zaprzyjaźnionym warsztaciku, który posiada podstawowe wiadomości z zakresu elektryki pojazdowej. Pozdrawiam, E

Podzielam opinie m.in Azraela, trzeba wyciąć i na nowo wkleić szybkę, i to w warsztacie robiącym to profesjonalnie, sam możesz spróbować zakleić jakimś silikonem, ale tylko utrudnisz późniejsze wycięcie, do którego i tak dojdzie. Prawdopodobnie ktoś już wymieniał szybę i niedokładnie ja wkleił lub nie oczyścił wystarczajaco blachy lub szyby przy wklejaniu. A wlot na dachu jest 100% atrapą i ma robić tylko optyczne wrażenie...Uszczelki szyby mają wszyscy szybiarze jako towar z metra, wydatek groszowy. Wycięcie, wklejenie, nowa uszczelka-wydatek rzędu 100-150pln. Przynajmniej w PL, w GB może być problem jak w wiekszości krajów za bardzo rozwiniętych... :smile: w razie wodospadu znad szyby doraźnie zaklej szybę wkoło mocną taśmą klejącą, taką na szmacie :smile: i napraw porządnie jak będziesz w kraju. Pozdrawiam

Jezeli chodzi o moje wypowiedzi na ten temat, wyjaśniam, gdyby ktoś je opatrznie zrozumiał; nie domagam się kary dla Maćka, i jestem całym sercem za tym, żebysmy go zobaczyli jeszcze w TV w znakomitej kondycji i zdrowiu, chciałem tylko zasygnalizować problem, polegajacy na: 1.rozdmuchiwaniu przez media takich zdarzeń dla celów czysto komercyjnych 2.tworzeniu przez media mitów takich jak: jechał 300, 400, 500, 600...kmh 3.nierówności wobec prawa, i nie chodzi tu konkretnie o Maćka, chodzi o zasadę: masz kasę na prawnika z topowej kancelarii i wystarczajacą ilość układowych znajomych-jestes nietykalny, niewazne co za nieszczęście ci się przytrafiło, zawinione czy nie, nie masz w/w atrybutów-masz przesmarkane... :sad: 4.braku obiektywizmu w mediach: jak Maciek wydzwonił-jaka szkoda, że miał pecha, i jadąc 300-kmh napotkał na nierówny asfalt, może poszukajmy winnych nierównej nawierzchni, bo gdyby było równo na drodze, nic by się Maćkowi może nie stało i mógłby dalej testować na terenie zabudowanym różne Ferrari, Lamborghini, Porsche itd, z dowolnymi szybkościami, bo mu wolno...nie padło ani jedno słowo w tonacji: lekceważenie przepisów, brak rozsądku, lekkomyślność, głupota, brawura, które to padają codziennie w telewizji podczas pokazywania kolejnych śmiertelnych wypadków na naszych drogach... O to mi chodzi, jak on - to miał pecha, dziurawy asfalt, zbieg niekorzystnych okoliczności, jak ja czy Ty - głupota, nieodpowiedzialność, lekceważenie itd. Nie zapomnijmy, że chodzi o PROFESJONALISTĘ motoryzacyjnego, nie jakiegoś niedzielnego kierowcę, który dorwał sie do dobrej fury i mu odebrało mózg...miał pełna bazę danych odnośnie zachowania się aut przy takich szybkościach, myślę, że po prostu brawura zważyła się z pechem i powstał kwas... szkoda mi Maćka i również szkoda mi setek i tysięcy innych ofiar pecha, brawury i braku rozsądku ale i ofiar dziurawych dróg, dwumetrowych rowów, metrowej średnicy drzew rosnacych bezpośrednio na skraju dróg, z którymi notabene walczył jakiś czas temu Eurodeputowany Rajdowiec, aż do czasu, jak mu media uświadomiły, że to nie jest trendy...trendy jest być ekologiem....lepiej niech te drzewa rosną i zabijają się na nich ludzie, drzewo rośnie sto i wiecej lat a ludzi jest nadmiar i spłodzenie nastęnych gdyby za dużo ubyło, nie jest tak trudne... :grin: a bywa przyjemne...pozdrawiam Maćka i innych rekonwalescentów, którym udało sie przeżyć konfrontację z polskimi drogami!

Na krótko pomaga koloryzujaca politura, wystrzegaj się natomiast mocno ściernych (tempo, automax) past, bo przeszlifujesz lakier na wylot...No i tylko i wyłącznie mycie metodą bezdotykową, myjnie mechaniczne z nie zawsze sprawnymi szczotkami robią więcej zniszczeń niż dobra dla auta nawet i te nowe myjnie mechaniczne potrafia oskrobac auto z farby po paru myciach, to widać oczywiście najbardziej na ciemnych powłokach.

Może być np. pasek klinowy. Pozdro

1.Biały sos, dobry do potraw z ziemniaków: majonez plus jogurt 1:1, plus wycisnięty czosnek, plus suszony koperek, wymieszać i mniam mniam, smacznego 2.Czerwony sos, dobry do mięsa: majonez, ketchup 1:1, plus wycisnięty czosnek, wymieszać i patrz wyżej Można te sosy oczywiście dodawać do wszystkiego... :smile: Zaleta jest doskonały smak i to, że przygotowuje je się w minutę, dobre w przypadku konieczności improwizowania z powodu np. nagłego najścia gości... Majonez polecam Kętrzyński, chociaż nie jest podobno wszędzie dostępny. Smaku dodaje sosikom godzinna hibernacja w lodówce....przegryzają się i są jeszcze smaczniejsze! Polecam!

Przepraszam, błąd z mojej strony :sad:

Olewać? Łatwo powiedzieć, ale niestety trudniej zrobić... czasami się nie da, ja mam naprzykład ,,szczęście" do ,,jedynych przedstawicieli" znanej i lubianej firmy Coca-cola...czerwone Toyotki Yaris, ścigające się w Olsztynie z każdym, nieważne czy klient wie że się ściga czy nie...zajeżdżanki bez kierunkowskazów, wcinki przed czerwonymi swiatłami, hamowanie przed samym nosem...normalka....firma chyba ma wytyczne z centrali, żeby zatrudniać na ,,oblatywaczy" tylko kierowców świeżo po kursie albo z zespołem ADHD... [ Dodano: Sro Lis 26, 2008 5:56 pm ] ....kazano mu się bujać....Przemeq, mam na to logiczne wytłumaczenie - chłopcy z ewo mieli po prostu CHOROBĘ SIEROCĄ w gronie sympatycznych i miłych jak zawsze Subarakarzy....i chcieli się w ten sposób zbliżyć....stąd to ,,bujanie"...a Ty od razu, że chamy....

Niestety, u nas na podolsztyńskiej wsi też topnieje... ALE TO DOPIERO POCZĄTEK ZIMY !!!! :wink:

Strasne. Wystarczyło iść na egzamin. ile razy można... .... [ Dodano: Sro Lis 26, 2008 10:33 am ] ile masz lat? jednym wolno, innym nie, prawo działa w tym kraju wybiórczo....mi zabrali prawko na rok, bo mając z 18lat zestrzeliłem do rowu wstecznym halogenem goniący mnie radiowóz a inny, jakiś bardziej medialny kolo by dostał medal od tatusia albo od wujka, bo taki dowcipny... [ Dodano: Sro Lis 26, 2008 10:41 am ] pomyliłeś pojęcia Będzie jeżeli Sąd wyda taki wyrok. Na tym etapie nawet nie jest podejrzany o spowodowanie wypadku, co najwyżej mógłby być podejrzewany jeśli wynikało by to z zebranych materiałów. Podejrzany jest dopiero po przedstawieniu zarzutu. A do tego aby był sprawcą jeszcze duuuużo brakuje. Na razie jest świadkiem (uczestnikiem) zdarzenia. Opinia biegłego/biegłych jest częścią materiału dowodowego, ale żeby była decydująca ? Niekoniecznie. Sytuacja wydaje się trochę dziwna i podejrzana dla opinii publicznej, ale nie ma tutaj na razie nic niezgodnego z obowiązującym prawem. Czas pokaże jakie będą następne kroki prowadzących śledztwo. Na tym etapie nic jeszcze nie wynika. Bardzo przesadzasz. Przesadzam? Ludzie w tym kraju są zamykani za kradzież chrustu z lasu albo sfałszowanie biletu miesięcznego, bo takich się łatwo wsadza i nie maja na adwokata. Bonzo z mafii odpowiada z wolnej stopy, bo musi się leczyć na jakieś przewlekłe choróbska, potem zakapuje kolesim i zostaje świadkiem koronnym, a masa uprzywilejowanych ludzi w ogóle nie ponosi konsekwencji swoich czynów, bo śledztwo przeciaga się tak długo, aż wszyscy zapomną o co chodziło...

Popieram głosy o zamuuuuuulaniuuuuu, niestety prawda.... :grin:

Na razie śnieg ma się dobrze...:-) :grin: :grin: :grin: odpukać...

dopisuję się oczywiście też do listy, emotorsport

oki, dzięki :wink: