Q

naLeśnik, to może podpadać pod ...........molestowanie nieletnich ; już lepiej, że udzielał lekcji........rysunku dobrze, że to nie było pod collegium Anatomicum bo wtedy nie wiem co to za lekcje mogły być no co Ty..? rysunek nie musi być techniczny, może być ................natura (martwa też) ; w tym przypadku to może nawet i 5 form tej natury.....

spokojnie, powiedz, że przeprowadzałeś dzieci przez jezdnię naLeśnik, to może podpadać pod ...........molestowanie nieletnich ; już lepiej, że udzielał lekcji........rysunku

a jakbyś obrócił się w prawo z obiektywem, to może byśmy sie dzisiaj spotkali.... oczywiscie byłem inkoguto......

naLeśnik, masz rację, sam byłem dwa razy "poza osią toru" , ale nie jechałem Subaru , zaspa była prawdziwa, a nie taka maleńka, ... i sam sie wygrzebałem; cóż, każdemu może przytrafić się przygoda, i Plejadek mimo świetnego prowadzenia autka, musiał uznać wyższość Pani Zimy i Dziadka Mroza Myślę, że z tego powodu nie załamał się i przy najbliższej okazji pokaże innym gdzie jest ich miejsce w szeregu.... No, a to, że miał jeszcze super publicity, fotki, filmy, prasa, tv, Internet - to tylko Go jeszcze bardziej zmotywuje....

Waraxe, po lodowych piruetach na torze przyszedł czas na prawdziwe wyzwanie -"to byłem ja, trener II klasy; łubu dubu, łubu dubu"..... ; nie mogłem Ciebie usłyszeć bo mam "wyczynowy"sprzęt , który bardzo mnie absorbuje i nie mogę się rozpraszać....; oczywiście odpozdrawiam zwały sniegu nie miały najmniejszych szans - na kołach łańcuchy, uwolniony, przelotowy (tylko krótka rurka) wydech, kabrio (wersja sport), bezpośredni układ kierowniczy (cały czas czujesz kontakt kół z podłożem), 12 biegów (przełożenie zawsze dobrane do potrzeb), z przodu odpowiedni stalowy spojler powodujący że i śnieg i powietrze "zawracają" czyniąc otoczenie po przejeżdzie tego monstum wolnym od wszelkich przeszkód Oczywiście przy takiej konfiguracji trudno wprowadzić go w pośliżg, ale dla wprawionych to "pestka"..... Jak widzę na fotkach wyżej, przydałby się na torze do pomocy dla "mniej wprawionych" - Plejadek spędziłby więcej czasu jeżdżąc niż próbując wydostać się z takiej malutkiej (tyci, tyci) zaspy... :P :biglol:

a ja już byłem, opłaciłem, pojezdziłem, pozamiatałem, dwa razy (tylko) się zagrzebałem; warunki do treningu, zabawy -extra; byłem inkoguto, choć niektórzy wiedzieli..... pozdrawiam Torowców

Także pozdrawiam zespotowanych w Ceskich Pivnicach; jak zwykle było miło i wesoło. Pozdrawiam starych/stałych Bywalców i nowopoznanych forumowiczów Jak czas pozwoli, to do następnego spota i ..............Wesołych Świąt!

Wczoraj ok.22.30 na Sikorskiego, Kraśnickiej, Nałęczowskiej aż do zakrętu w Uniszowicach jechałem in cognito przed/za srebrną Imprezą kombi GT; kierownik bardzo się chyba zdenerwował widząc, że "odjeżdżam ze skrzyżowania" i zmusił subaraka do ostrzejszego pochrapywania :-D, żeby był porządek - nie mogłem jechać z przodu...... ; ktoś z forum? pozdrawiam :-D

temperatura??? ja bym sprawdził czystosc przepustnicy powietrza;

SLS-y nowe; cena ustalana indywidualnie z ASO w Lublinie, tam też wymiana; same "achy i ochy", jest bardzo ok;

...fotki z Chełma..... hmmm, ciekawe, czyj to taki fajny Forek :-P :shock: no właśnie, ja też zadaje takie pytanie :cool:

no widzisz, znalazłeś odpowiedż na Twoje pytanie; nie miejsce jest ważne tylko kto ma wiedzę, doświadczenie i uznanie w gronie "zagazowanych" forumowiczów. Robert dalej świadczy swoje usługi, w innym miejscu. Wszystko jest w tym wątku, kilkanaście/kilkadziesiąt postów wcześniej. Oczywiscie nikt nie każe Ci jechać do W-wy, ale pytałeś - to masz odpowiedż. A decyzję podejmiesz samodzielnie.

Trzy tygodnie temu wymieniłem amory z tyłu - na oryginalne SLS-y; przebieg 90 000 km; wysokość nadkola - równo po obu stronach po 74 cm. Jest jak dawniej, czyli dobrze.

jak już tak daleko jedziesz, to może jedź przez Lublin i weź ze sobą kogoś z ASO (DAKO 61 wybierze kogo trzeba ); to tak jak "góra i Mahomet - nie mogła jedna strona, to druga się ruszyła telefon do serwisu znajdziesz w necie. Jajca sobie robisz czy takie rzeczy się naprawdę praktykuje ? Ja trochę zielony jestem w tym temacie dlatego wolałbym by ktoś mądrzejszy rzucił okiem ale mam dziwne wrażenie że taki bajer jak mówisz to nie przejdzie jajca - wcale nie, na poważnie, zadzwoń, zapytaj. Jak się dogadasz i umówisz to pojedziecie, sprawdzisz/sprawdzicie na miejscu. I tak ryzyko i decyzja jest po Twojej stronie, ale jak fachowiec znający markę obejrzy delikwenta, to masz więcej wiedzy do podjęcia decyzji. To z pewnością mniej ryzykowne niż kupić, a potem szczegółowo oglądać. Zadzwoń, albo napisz na PW do Dako61 - będziesz wiedział.

jak już tak daleko jedziesz, to może jedź przez Lublin i weź ze sobą kogoś z ASO (DAKO 61 wybierze kogo trzeba ); to tak jak "góra i Mahomet - nie mogła jedna strona, to druga się ruszyła telefon do serwisu znajdziesz w necie.

:arrow: PW

myślę, że masz aku do wymiany; nie trzyma poziomu napięcia i system zaczyna głupieć. Pojedź do dobrego elektryka, niech pomierzy napięcie przy aku, potem na włączonym silniku (ładowanie alternatora), zmierzy pobór prądu przy rozruszniku - będziesz wiedział. To proste tematy dla elektryka samochodowego. Ale przy tym wieku aku, może być opcja na wymianę (200 - 350 Pln);

ADOS, jak widzisz, "drużyna z Lublina" jest całkiem skuteczna - klient/kolega jest zadowolony - i o to chodzi; przy okazji, dzisiaj pojawił się taki news: http://moto.pl/MotoPL/1,88389,12723579,Subaru_pracuje_nad_mocniejsza_odmiana_modelu_BRZ.html

możliwe, że niestety ja. odpozdrawiam oczywiście -- 22 paź 2012, o 12:21 -- Piotrek, a nie może kolega zrobić tak, by poprosić właściciela tego OBK lub kogoś z komisu, by odstawił auto do Darka do Technotopu? Przecież mu tam Darek pojazd "przetrzepie" bardzo dokładnie. Kwestia tylko płatności i ewentualnej przesyłki jakiś wydruków z badań. Bo info można przekazać telefonicznie. Wtedy by najwyżej odpadły koszty wycieczki z i do Olsztyna. Chyba, że kolega po wstępnej ocenie sam chciał też ocenić, czy warto auto kupić, a nie zamierzał oddawać do serwisu na głębszą analizę... Tomek, jeden z "młodszych stażem" forumowiczów zadeklarował już pomoc i Panowie są w kontakcie, co ustalą nie wiem, ale sam pomysł jest jak najbardziej trafiony -przekażę Twoją sugestię

drodzy Forumowicze, na prośbę Forumowicza z województwa olsztyńskiego piszę w naszym wątku posta z prośbą; kolega przyjeżdża w dniu jutrzejszym (ma taki zamiar) do Lublina aby obejrzeć OBK stojącego w komisie na Zamojskiej 26. Jeżeli byłaby możliwość, może ktoś z Was kręcąc się po mieście mógłby zerknąć na to auto, jak wygląda, odpalić silnik posłuchać, czy nie stuka, popatrzeć czy nie dymi, czy zawieszenie wygląda w miarę ok. Kolega wie, że jest mało czasu, i oględziny mogą być pobieżne, ale jeżeli ktoś stwierdziłby że nie jest to złom, to jutro przyjedzie i podejmie ostateczną decyzję i być może kupi. Ale jeżeli oglądający uznałby że nie ma sensu jechać 400km to też ważna informacja. Może komuś uda się zobaczyć to auto, wtedy proszę o info, może być PW; ja niestety w tygodniu jestem 90 km od Lublina i nie dam rady; dzięki i pozdrawiam

mam taki zestaw; wyjęty ostatni tłumik i zamieniony na Ulter; już nie jeden forumowicz pytał co jet "wsadzone" w wydech? Nigdy nie będzie to prawdziwy bulgot zaturbionego boxera, ale też nie jest to "trolejbus' (elektryczny autobus w Lublinie lub Gdyni). Wydech słychać "nisko", naprawdę jest inny od "szlifierek" montowanych w Hondach, BMW i innych "rzędach". wolnyssak boxera akurat w tym wypadku daje radę Jeżeli ma byś wersja "low cost operation" to takie rozwiązanie jest ok i żadnych modów nie trzeba z katem, lambadą itp... niestety nie mam zgranego dźwięku i nie pochwalę się w tej chwili , ale mam taki zamiar za jakiś czas... ps. cane corso rulez :!:

a masz może założony hak? jeżeli tak, to demontowany jest zaczep z prawej strony. Montuje się w ten i inne otwory belki na których opiera się główny wspornik haka. Trzeba podjechać do Pana Henia umiejącego w zakładzie blacharskim spawać metale, wybrać ucho lub zaczep od "dawcy" i "przysmarkać" w odpowiednim miejscu; sprawdzone

.............a ja już mam od dawna płytę od Grzegorza i wszystko jest miodzio polecam :!: ... a ile taka przyjemność kosztuje? Może być na pw :wink: :wink: pytaj Grzegorza, może być na pw :wink:

.............a ja już mam od dawna płytę od Grzegorza i wszystko jest miodzio polecam :!: