Q

spóżnione wtorkowe pozdrowienia dla NaLeśnika, obmachanego pod Jego fabryką na Witosa; jechałem potrójnie zakamuflowany (nie subaru, inne numery - śląskie i w ciemnych okularach); mimo to odmachał... i zwolnił strasznie , pewnie nie poznał, chyba się przestraszył bo smerfy też jeżdżą takimi bryczkami...

W przyszłym tygodniu ja organizuję, z okazji ważnej okazji... Ale to jeszcze chwilę, żeby nie zapeszyć... Powiedz tylko kiedy a my wszystko załatwimy... oj, naLeśnik, naLeśnik klub go go ok, rura ok, ale czy Ty zmieniłeś gusta? ta "pani" już jest bez Top-u i nie bardzo ma się czym pochwalić ....

Pozdrowienia dla Waraxe, który pierwszy mnie zauważył w jednym z najbardziej uczęszczanych wodopojów w Motyczu; tym razem byłem nie tyle czterołapem co z czterołapem - po śniegu poruszaliśmy się swobodnie , jak subaru oczywiście.....

nie da się!!! właśnie zamknęli mały mostek koło stawu - tylko dla pieszych;

ehhhhh naLeśnik, naLeśnik.... nie wiem czy te zimówki Ci jakoś pomogą... Jak obejrzałem (na fejsie) Twoją videorelację z ostatnigo driveartu to do dzisiaj mam zagwozdkę ....; tyle czasu miałeś żeby wyprzedzić (objechać, zajechać) jakieś takie małe białe coś (KIA), a Ty zamiast naciskać, podjeżdżć, próbować, nawet ściemniać, "być jak bullterier, jak Tomy Lee Jones", pojechałeś...........na skróty, po prostej ...... W F1 dostałbyś przejazd przez pitstop i wtedy dopiero byłyby nici z dobrego przejazu ; A podobno jeszcze uwolniłeś wydech (cirka 15 kucy więcej), to gdzie ta moc? została chyba po złej stronie......

....a Q-Junior to chyba opis w avatarze zmienił...................

any time...... be my guest.... a o klucz dostępu pytajcie Dżuniora, może coś Wam podpowie

wtajemniczeni dokonują zakupów w MM Zamość i nieżle na tym wychodzą

pozdrowienia dla naLeśnika, dzisiaj rano na Witosa;

pozdrowienia dla kierowniczki białej Imprezy Lanos STI, dzisiaj na Al. Solidarności, około 19.30; ładne....., nie tylko Subaru krótka historia: "najpierw był szybki start spod świateł, potem chwila dobrego tempa i ......chyba rzut oka w lusterko wsteczne - a tam....prawie policja w nieoznakowanym siedzi na ogonie ; szybkie hamowanie i sprawdzenie czy będą migać niebieskimi lamkami czy nie , a tu okazuje się, że wymieniliśmy uśmiechy " koniec historii. Za chwilę jeszcze na skrzyżowaniu z Ducha i Sikorskiego stał ciemny/grafitowy Forek, ale bez forumowych świnek, też pozdrawiam ( na wszelki wypadek) Przez rok jeżdziłem incognito, ale chyba czas na zmianę.....

mrugnął??????? zostałeś Kolego omrugany wielokrotnie, obmachany, miałem jeszcze Cię otrąbić, ale ze względu na obiekt o którym wspominasz, odpuściłem... gdzie się podział ten sokoli wzrok, błyskawiczna szybkość reakcji, monitorowanie drogi w poszukiwaniu "świnek" porównywalna do oka fotoradaru 2:0 dla mnie, no i pozdrowienia

pozdrowienia dla Waraxe, dzisiaj w Uniszowicach, po dziewiątej; dopiero w lusterku wstecznym poznałem znajomą świnkę na niebieskim Subsanie pierwszy

SpalaczBenzyny, trzeba założyć ceramiczne ( do ałdi będą pasować jak ulał ) i po kłopocie a na poważnie, nie zalożołbym do szybkiego i mocnego samochodu jakiegoś chałupniczego wyrobu; jeżeli jeżdzisz ostro, to muszisz wkalkulować częstsze zużucie eksploatacyjne i wymienić na następny komplet. A o ile pamiętam pisałeś, że Twoje auto jest na gwarancji, więc jakakolwiek podmiana jest baaaaardzo ryzykowna;

pozdrowienia dla niebieskiej Nissimprezy , znanej(go) też z wczesniejszych postów jako Blue Cadillac która((y) mnie mało nie przecięła(ął) na pół ; zdarzenie na Nałęczowskiej o 17.30; kierownik w bejsbolówce ( twarz niewidoczna, zasłonięta balonem gumy Kaczor Donald ) .............................................trafiony, zatopiony , zwykle to On zatapia

prędkości, nośności, indeksy...... Na normalne, polskie drogi szkoda kupować wyczynowe opony, a już z pewnoscią zalecane przez serwis VW (czytaj drogie); nośność 98, 99 to inaczej opona XL - z dodatkowym pasem wzmacniającym bok, co powoduje, że w zakrętach jest sztywniejsza - tutaj nie ma żadnej zależności w hamowaniu na mokrym. Jak masz opony na suchy i czysty (!) asfalt to oczywiscie sliki - tylko gdzie znajdziesz takie warunki w Polsce? Na normalnych drogach z pewnością nie, na mokrym opony bez względu na markę muszą mieć odpowiednią ilość rowków by skutecznie odprowadzić wodę - nośność nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli musisz mieć inne opony na suchą nawierzchnię, inne na mokrą to musisz jeżdzić z serwisem na wymiany w ciągu dnia (zmienna pogoda w naszej strefie klimatycznej). Jeżeli masz mieć dobre opony na obydwie pogody, to temat trzeba pogodzić i dalej nie doktoryzować się..... Wiekszość z nas ma jakieś doświadczenia drogowe, poleca jakieś modele, ale raczej "uniwersalne", a nie wyczynowe. Do tego warto byłoby zadać pytanie o rodzaj napędu , obciążenia osi, ciśnienie z przodu, z tyłu w ciepłe lub chłodne dni, umiejętności kierowcy , rozmiar buta kierowcy i pasażerki....itp to Twoje Audi ma jeszcze może chowane skrzydła? też bym pojechał do P.Gębki w Konopnicy, często jest na miejscu i porozmawiał. Na temat serwisu "Danelczyk" nie bedę pisał, bo opinie znam z wielu żródeł i raczej nie są do powtarzania, nawet na "wrogim do VW" naszym forum..... A może lepiej zainwestuj w awionetkę Niektóre mają prędkość przyziemienia około 120 Km/h więc i opony mają odpowiednie indeksy, nośności, z pewnością prędkość 300km/h osiągniesz.......Przy małej rozpiętości skrzydeł wystartujesz i wylądujesz na większości lubelskich głównych ulic

Fajnie że udało się zdjąć Jakie tam plany oponiarskie na ten sezon?... kupujesz coś szerszego...? na te 17-tki z których zdjęte te Federale zakładam jakieś zwykłe letnie o normalnej szerokości (nie mogę się zdecydować jakie opony, wymiary 225/50R17), pojadę na któryś Track Day do Poznania aby sobie sprawdzić na ile szybciej umiem jeździć, i jeżeli będzie dobrze to kupię właśnie szersze opony, 245/40R18 (najpewniej R888) aby na suchym szybciej jeździć, a jeżeli nie będzie dobrze to nie kupuję, będę jeździł sporadycznie po torze, na tych drogówkach co za chwilę kupię... SpalaczBenzyny, do szybkiej (nawet bardzo) jazdy po suchym (ale też bardzo dobre na mokrym) polecam opony Bridgestone Potenza RE 050A w rozmiarze 245/45R18, 96W. Bardzo dobre gumy na 18", świetne osiągi i trzymanie w zakrętach. Sprawdziłem pokonując już ponad 20 000 km w wozidle z 220KM i 460 Nm. Naprwdę dają radę, polecam (oczywiście jeżeli masz odpowiedni budżet). O ile pamiętam na Potenzach jeżdzili w poprzednich sezonach w F1 (oczywiście troszkę innych ), teraz na Pirelli;

Przekażę no, prawidłowa reakcja! Muszę ją dzisiaj pochwalić a jak jeszcze takie biemdabju wyjeżdża z podporządkowanej slajdem zarzucając tyłkiem, to wcale sie nie dziwię, że nie chcą wpuszczać naLeśnik, pochwal małżonkę a wieczorem daj nawet ......................."pomuka" :facepalm:

varrol, z pewnoscią otrzymasz informacje zwrotne i........................ pewnie każda będzie inna ; twoje pytania są bardzo proste a odpowiedzi bardzo trudne bo są/będą subiektywne - każdy widzi samochó inaczej, każdy napisze to co myśli. Na forum powinieneś znależć podobne wątki, musisz cierpliwie poszukać. Ale do rzeczy, mam fortka z 2006, 2.0 158KM (parę fotek powinieneś znależć w wątku "moje subaru, kiedyś w okolicach stron 157-160), z salonu; jak widzisz w tym roku mija 7 lat użytkowania i nie mogę powiedzieć złego słowa. Samochód jest bardzo wygodny, choć akurat siedzenia mogłyby by być lepsze - siedziska mogą być dłuższe, ale to szczegół. Nic poważnego przez ten czas się nie wydarzyło, jest eksploatowany normalnie. Codziennie do pracy, czasami w zimie na tor, w lecie ciąga przyczepę z toną skoszonej trawy, w zimie także wyjazdy na narty czteroosobowej rodziny (zapakowany po dach i z boksem na dachu), więc i autostrady. Mocy jest wystarczajaco, w błocie, śniegu zapinasz reduktor i masz małą lokomotywę. Napęd jest rewelacyjny, wystarczy troszkę przyczepności na jednym kole i samochód sam się wyciągnie. Oczywiście to nie typowa terenówka, nie ma opon terenowych, ale standardowe letnie i zimowe w zupełności dają radę. Na narty, na ryby, na grzyby, do lasu - spokojnie można jechać. Na autostradzie też 140 - 160 km/h bez problemu ( załadowany na maksa) pojedzie. Dołożyłem do forka kilka przydatnych "drobiazgów" - płytę ochronną pod silnik (od forumowego fachowca - grzegorzp), rozpórkę kielichów z przodu i z tyłu i światła dalekosiężne przed grillem. Płyta przydaje się właśnie na takie leśno-polne wyjazdy, rozpórki usztywniły karoserię i samochód prowadzi się na asfalcie rewelacyjnie. Światła ustawione są lekko wyzej niż długie i widzisz wiecej . Standardowe wymiany oleju, płyn hamulcowy, raz wymiana oleju w skrzyni biegów i tylnym dyfrze, wymiana łącznika stabilizatora z przodu, gumki stabilizatora z tyłu, przy 90 000km wymiana tarcz hamulcowych i tylnych amortyzatorów SLS - na oryginały. Ciut drożej niż zamienniki, ale samochód jeżdzi ponownie jakby wyjechał z salonu, a nie jak pick-up (na twardzych amorkach). Jedna ważna rzezc - przy przebiegu 45 000 km założone LPG i forumowego guru - jako. Od tamtej pory płace połowę za paliwo i uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Oczywiście zero problemów - polecam wątek "lpg- dyskusje i pytania". Ten rocznik ma wzocnione fabrycznie gniazda zaworowe, więc nie ma strachu o silnik. Przejechane na LPG ponad 50 000km i wszystko gra. Jak widzisz, opinia jest "na tak", co napiszą inni forumowicze, nie wiem, ale myślę, że będziesz miał "ból głowy"......

Świąteczne pozdrowienia dla Waraxe, którego Cadiliac blokował całą szerokosć jezdni z Uniszowic do Lublia Dopiero ryzykownym manewrem przed wzniesieniem i możliwą hopą udało mi się wyprzedzić to cudo. Ale temu misiu zepsuło się jedno oczko z tyłu - lewy Stop nie chce współpracowac z pozostałymi dwoma....

http://moto.pl/MotoPL/1,88389,13640581,Salon_Nowy_Jork_2013___Subaru_WRX_Concept.html#BoxMotoTxt dyskusji o środku ciężkosci ciąg dalszy.... w linku powyżej widać, że środek jest ...na miejscu

Pozdro dla Q dzisiaj na sikorskiego, dla Kolegi z WRX'a (dzisiaj statoil) co mi choinkę zimą przytargał, wczoraj czarny wrx obok reala koło 20.00... to się rozpisałem.... no i dla Piacha co wczoraj autostopowiczów zbierał z przystanków.... odpozdrawiam, machane było; czarna maska z daleka rzuca się w oczy

http://moto.onet.pl/358026,13986727,1,zdjecie.html?node=27 takie coś, do tematu o środku ciężkości to nowe cudo też chyba go ma

Koleżanki mu pomogą pomogą ...; chyba się zapatrzył i w zaspę wjechał

Trza umić jeżdzić...... Ale przecież Forek i Ośka i drugi czterołap bez problemu wyjechały A tu medaliści RS w Biłgoraju nie dają rady .......... No i jeszcze na Nadbystrzyckiej, na prostej drodze, w centrum metropolii? eh, szkoda więcej pisać.....

znowu Junior, znowu Nadbystrzycka, znowu pani...Nie za dużo pań Ty ostatnio w tym rewirze spotykasz lub jesteś z paniami widywany? Waraxe, jak widzisz "Nadbystrzycka rulez" , jak Ci czegoś brak, wal jak w dym, widać tam wszystko można znależć i ......może zgubic/zagubic, stracić/zatracić