?
z tego co mi sie wydawalo, to wlasnie "mokre" warunki niweluja te róznice.
bo niby jaki setup mial np. Kubica?
Hamilton łykał wszystkich jak chciał gdy padało, bo jest (stety/niestety) b. dobrym kierowca, co tym lepiej widac własnie w warunkach mokrego toru! Potem przeschło i Hamilton dalej jechał dobrze, ale i inni zaczeli czuc sie pewniej --> przyspieszyli. Zauwaz, ze nikt z tych wyprzedzonych na mokrym (dzieki wg Ciebie lepszym ustawieniom) nie odegrał sie potem na Hamiltonie, gdy tor wysechł (mimo ze wg Twojej teorii to oni teraz powinni byc góra). Gdyby nie przestało padac, albo Hamilton miał taka taktyke pit stopu jak np Kubica, to moim zdaniem bylby na podium (i bardzo mozliwe ze na jego najwyzszym stopniu).