to chodzic nacpanym odnosilo sie do Bendera, ktory przed kazdymi zawodami (i chyba generalnie na codzien w zyciu tez, ale na ten temat nie mam info) aplikowal sobie dopalacze w nos, czy tam doustnie, nie wiem nie znam sie...
no nie wiem, jakos po prostu nie ciagnie mnie "ten sport".
co do backflipow - na fmx nie robilem, podwojnych tym bardziej, ale o ile na rowerze bylem w stanie sie przemoc i wykrecic, bo przy inteligentnym podejsciu mozna sie tego nauczyc w miare bezbolesnie, o tyle spasc w dol te -nascie metrow, liczac przy ladowaniu w wiekszosci na szczescie, to dla mnie cos niewyobrazalnego...
dobra, koniec ot.
[ Dodano: Pią Paź 17, 2008 4:10 pm ]
http://vimeo.com/1891711?pg=embed&sec=1891711