Tsunetomo

Kupuj Outback'a, będziesz zadowolony!

No to widać, ze to tylko wersja oklejona plastikiem. Swoją drogą jak na silnik diesla Biturbo to osiągi porównywalne z OBK 2,5i

Jeśli będzie miała prześwit taki jak aktualny model (13,7 cm) to trudno będzie mówić o alternatywie dla OBK. Swoją drogą trzeba mieć dużą fantazję marketingową żeby zwiększając minimalny prześwit o 1 cm nazywać samochód Cross Tourer. Legcy miało większy prześwit od tego wynalazku. Naprawdę obecna ma taki mały prześwit? Faktycznie, Cross jak nie wiem co, pod krawężnik najwyżej, byle nie za wysoki

z bardzo prostego względu. Nie chcą brać odpowiedzialności gwarancyjnej za takie rzeźbienie i wcale się im nie dziwię. ja też nie narzekałem bo na służbowy czyli dla większości "darmowy" trudno narzekać. to był taki skrót myślowy. Oczywiście że się da. Maluchem nad może też jechałem i dojechałem. Nie jeden raz. A tak na poważnie. Jedynie co można pochwalić to wyciszenie (stąd pewnie tak wysoka waga Insygni) oraz audio. Bardzo niepozorne (mały ekranik) plus parę pokręteł ale gra naprawdę bardzo przyzwoicie. Dwie klasy lepiej od serii w każdym Subaru i blisko H&K. Niestety prowadzenie a raczej jego brak od razu zaciera dobre wrażenie. Albo ryje przodem w zakręcie ( wystarczy lekko za szybko) albo lata po całym pasie (wystarczy przekroczyć 120km/h). No i najgorsze to klaustrofobiczne odczucie wewnątrz. Prawie jak w czołgu Tak, co do ilości miejsca w środku to jak na tak duże auto w Insygni jest niewiele lepiej niż w podrosnietym kompakcie. Tu Outback bije o klasę Opla. Masa pewnie nie wynika tylko z wyciszenia, a na pewno powoduje, ze nawet 170konny diesel nie daje porywających osiągów. Na latanie po autostradach raczej ok. Miałem okazje pojeździć Insygnia OPC 2,8 Biturbo 325 KM. Nawet z tym silnikiem nie był to bardzo szybki wóz, a automat to była porażka, wolny i nieobliczalny. Zobaczymy co Opel pokaże w nowej Insygnii. Wersja Cross Tourer tez pewnie będzie za jakiś czas. Na dziś bezpośrednia konkurencja dla Outback'a - w zasadzie brak, bo Volvo v90CC zaczyna cennik mocno powyżej tego gdzie Subaru kończy...

Mi tez to obojętne. Ja gazu nie lubię to nie montuję, ale jak ktoś chce to moze i Bentley'a zagazować.

U mnie w garażu na Powislu stał Porsche Cayenne zagazowany. A to ponoć premium

zapomnij o tym aucie. Miałem nową jako korpodupowóz. Ty się nie da jeździć. Bardzo skrajna opinia. Moi ludzie w firmie jeżdżą Insygniami, najmocniejszy diesel i sensowne wyposażenie Cosmo. Jechałem ze 3 razy i nie powiedziałabym, ze "nie da się tym jeździć". Przepaści do Outback'a nie widzę, choć to zupełnie inne auta.

A moze lepiej Skode w TDIku I tak z tematu RS vs STI doszliśmy do nieśmiertelnego wątku, ze Skoda lepsza od Subaru

Dzieki za konkretną odpowiedź. Też tak mi się wydaje, ale pewność będę miał po jazdach próbnych (w Toyota Wola mają obie wersje, miły sprzedawca używanych obiecał mi przejażdżki). Ja tam nie do końca rozumiem kupowanie samochodu "dla wyglądu". W sumie siedzisz w środku i go nie oglądasz cześciej niż do niego idąc. Choć są takie auta, których "urody" bym chyba nie zniósł (Multipla?), no chyba idąc do środka trzebaby oczy zamykać BRZ ma byc fun, nie look, zatem manual

Czy ktoś z Was miał okazję porównania wrażeń z jazdy BRZ manul vs automat? Będąc purystą powinno się powiedzieć, ze automat w takim aucie to zło... ale... Widzę ze nawet w SJS mają automat. O co zatem chodzi? Nie podlega watpliwości, ze do codziennej jazdy po mieście automat lepszy, ale pytanie czy nie psuje zabawy np na torze? Pytam, bo u mnie rozterek ciąg dalszy, a żonka stwierdziła, ze jakby to było w automacie to nawet sama by pojeździła Ja natomiast słabo wspominam automat w mojej poprzedniej MX-5. Ale byc moze to kwestia skrzyni, nie samej koncepcji automatu w takim aucie. Co sądzicie?

Trzeba cierpliwości do takiej jazdy. My na autostradzie zapinamy na tempomacie 160km/h. W poprzednim wolnym ssaku zresztą też.Obecnie spalanie średnie z 7000km 11ltr/100km. Czy ja wiem czy cierpliwości? Ja zazwyczaj latam na tempomacie 140-145km/h. 160 to raczej jak się spieszę. Wydaje mi się, ze te 20km/h jednak wpływają na bezpieczeństwo w razie W, a jak popatrzyć na oszczędność czasu, to na 300 km "urywa się" ile? 14 minut? Kluczowa jest i tak płynność jazdy, a u nas jak wiecie mistrzów lewego pasa i tirów co po 10 minut się wyprzedzają pełno. Odrębną sprawą jest to, ze te 20km/h zwiększa spalanie nie liniowo a bliżej wykresu logarytmicznego, co przy trasach w okolicy 550-600km przy pojemności baka Outback'a nakazuje rozsądna kalkulacje - czy nie lepiej ciut wolniej (i bezpieczniej) a bez tankowania w trasie. Kiedyś miałem Peugota508 2,0diesel z bakiem 72 litry. To miało zasięg od minimum 800 do 1250 km. I tych dodatkowych litrów w baku Outback'a brak mi bardziej niż silnika 3.6

Tak, to możliwe. Te 10km/h więcej robi różnice. Moj jak jadę 160 to wchodzi na poziomy 11,5-12

Than, przestań, i tak się ciagle zastanawiam, czy zamawiać....

Ja chyba tez płaciłem w Dawoj coś około 200 za przekładkę. "Na mieście" w mojej okolicy biorą 120-150. Dla mnie ta dopłata jest ok, za pewność, ze jak popsują coś z czujnikami w ASO (wątpliwe) to wyegzekwuje wymianę/naprawę.

Wow, 7,3? Jechałeś sam czy załadowany? I jaka średnia prędkość? Zakładam ze pewnie 110-120 na autostradzie?

Outback 2,5i CVT: Warszawa - Kolobrzeg, 560km, 300 km autostrada, reszta krajowe drogi o sporym ruchu, 4 osoby i bagaż. Autostrada przepisowe 140km, na trasie wyprzedzanie w normie. Czas 6 godzin. Spalanie 9,0litra, zostało wg komputera 70km zasięgu. Ogólnie ze spalania jestem zadowolony. A z komfortu podróżowania jeszcze bardziej.

gdzie mozna znalezc taka zone??? Moja ma najwyzej do powiedzenia, ze niskie, niewygodne, i niezbyt ladne. A na mysl o foteliku z tylu wybucha smiechem... Coraz trudniej znaleźć dobra żonę... Ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko

Rozterek co do zakupu BRZ ciąg dalszy... Znaleźć w Warszawie egzemplarz do obejrzenia trudno, więc wizyta w Carolina Car Toyota, gdzie mają gt86. Test Żony polegający na określeniu, czy na tylnej ławce zmieści się dziecko wypadł pozytywnie. Żona nawet stwierdziła, ze auto ładne (mieli białe w automacie). Oferta na Subaru już jest. Pozostaje jazda próbna i finalna decyzja - brać czy...

Haha, no tak, półeczka jest super Dla równowagi, odchylane oparcie tylnej kanapy to coś co moja rodzina uwielbia. Ogólnie, fajne rodzinne auto.

"Zgadza się - lokalizacja i wielkość zegara i temperatury zewnętrznej to jest "majstersztyk" inżynierii użytkowej. Jeżdżę tym samochodem już 1,5 roku i za każdym razem długo szukam wzrokiem tych wyświetlaczy. Czas przez który nie patrzy się na drogę aby zlokalizować i odczytać te wskaźniki jest zbyt długi. Subaru dba o bezpieczeństwo na wielu płaszczyznach a tu taka wtopa." Bo zapewne Subaru wychodzi z założenia, ze "szczęśliwi czasu nie liczą", zatem dobrze, ze zegar w ogóle jest A poważnie, fakt, jak przesiadam się do Outback'a to chwile zajmuje przypomnienie sobie gdzie to jest.

Fajne porównanie i test, dzięki. Ja ostatnio jechałem swoim 2,5i exclusive z moim kuzynem, który od lat jeździ autami raczej z wyższej półki, obecnie max wersja Touraga w diselu. Stwierdził, ze jakoś wykonania, komfort jazdy, audio (jest HK, gra ok) w Subaru zaskoczyło go na plus. Osiągami tez był zaskoczony (po parametrach śmiał się, ze to chyba z parkingu nie wyjedzie) na plus. Po wszystkim stwierdził, ze gdyby był H6 to zamieniłby swojego Touraga na Outback'a. Zakładam, ze nie wynikało to tylko z tego, ze chciał byc miły. A wczoraj zadzwonił, ze kupił Zonie Forestera

Zaszaleli projektanci Moze chodzi o to, zeby przeciętna osoba potrafiła rozróżnić rapid / octavia / superb? chyba srednio gdy na podjeździe masz superba za 170k a sasiad mówi, ze u niego w firmie repy tez jezdza octavia i ze drogi sąsiad będzie zadowolony.

Ja najbardziej czekam na "update" dotyczący wyciszenia. Ciekawe, czy poprawili względem poprzednich wersji. Daj znać. Gratulacje i zadowolenia z jazdy.

@Christoph: to prawda, brak DPF, o tym zapomniałem. Ja w ogóle jestem zwolennikiem silników benzynowych, Levorg bardzo mi się podoba, a o powodach wyboru Outback'a pisałem. Spalanie faktycznie nie wydaje się mocna stroną tego silnika, choć nadal uważam, ze nie ma tragedii. Zakładam, ze nikt nie wybierał tego samochodu licząc na bicie rekordów w hardcore ecodrving. Do tego to raczej coś z koncernu VAG, moze Skoda? No, ale to w dieslu, bo nie sadze ze 1,8 TFSI z haldexem spali dużo mniej.

Naprawdę uważacie, ze przy takiej konfiguracji (automat, 4x4, w sumie spore auto, turbo benzyna) to spalanie w okolicach 10 jest takie wysokie? Juke 1,6DIT 4x4 po modyfikacjach palił podobnie, zaś wersja która mieliśmy z początków produkcji ponad 12. Problemem raczej jest mały zasięg i moze mało porywające osiągi, ale spalania w tych granicach bym się nie czepiał. Choć faktycznie powolne nagrzewanie silnika redukuje zaletę benzyny na krótkich dystansach.