Skocz do zawartości

Tsunetomo

Użytkownik
  • Postów

    1 731
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Tsunetomo

  1. Ja tez nie do końca rozumiem idee wskrzeszenia Supry jako BMW w body Toyoty. Ale może to się sprzeda? Subaru tez już nie robi na Europę nic szybkiego, może coraz mniej Klientów na to, popyt spada a koszty rosną. Stad coraz więcej mariaży w branży. 

  2. 59 minut temu, Syriusz_Palermo napisał:

    No właśnie prześwit i napęd na 4 łapy to podstawa, ostatnio zdarzyło mi się wyciągać audi z zaspy chłopacy chcieli pojechać na skróty ale nie poszło, napęd mieli ale prześwitu zabrakło i klops trzeba było odpalać klekota o 24:00 bo inaczej chyba zostaliby w tej zaspie do rana. 

     

    Po całej akcji stwierdzili że chyba jednak Subaru ma lepszy napęd od audi ;)

     

    Powiem tak ani Suzuki 1.9 diesel ani Lada 1.6 benzyna nie mają zabójczych osiągów a jakoś sobie nimi radzą, jasne że lepiej mieć zapas mocy ale do spokojnej jazdy pewnie i 1.6 się nada tylko że mimo wszystko rodzice celują w Forka a nie XV dodatkowo chcieliby manualną skrzynię a nie automat co trochę komplikuje poszukiwania bo w Polsce nie ma już MY18 z manualem zostały same automaty. 

    1,6 CVT w XV i 2,0 i w Forku do spokojnej jazdy wystarczy. Do jazdy po 40-50 tys km w trasie nie sądzę... męczarnia by była.

  3. 14 minut temu, rydzada napisał:

    ... oby nie z jedynym (chyba) dostępnym obecnie silnikiem 1,6i 114 KM o "szalonym" przyspieszeniu 13,9 s. Czy tym się w ogóle da bezpiecznie jeździć, np. wyprzedzać ciężarówki ???

    A po co chciałbyś wyprzedzać...? Taki silnik poprawia bezpieczeństwo. Po pierwszej nieudanej próbie wyprzedzania tira, niemal zakończonej kraksą, rezygnujesz z takich manewrów i jedziesz na EyeSight za tirami. Nowa strategia na poprawę bezpieczeństwa ;)

     

    • Haha 1
  4. 23 minuty temu, Oktan napisał:

    @Tsunetomo pozdrawiam Twoją małżonkę o ile dobrze widziałem że ona sterowała :) pomykającą Czarnym Bandytą przez Wał Miedzeszyński przed chwilką, z daleka ten potForek się rzuca w oczy :D

    Tak, to musial być on. Lokalizacja się zgadza, ale powoziła Koleznaka ;)

    Moja mi zabrała CLSa bo.... audio ma dobre... ech te Kobiety :)

     

  5. Levorg fajne auto, ale za Boga nie kupiłbym do takiej eksploatacji. Umeczy Cię po kwartale. Wyciszenie to dramat niestety. Przynajmniej tak było w MY15. IMHO nie nadaje się do dłuższej jazdy ponad 140km/h. Ponoć kolejne roczniki były lepsze pod tym względem. 

    OBK MY15 miałem dwa lata. Tu już wyciszenie OK, ale przeloty autostradowe z prędkością 160km/h drastycznie podnoszą spalanie ponad 11l /100km i zasięg na baku około 500km. Ogólnie bardzo fajne auto dla kogoś kto nie potrzebuje super dynamiki i jeździ spokojnie. Do eksploatacji jak piszesz to lepszy wybór według mnie. 

  6. 25 minut temu, krist napisał:

    prawie dycha do setki to jest kiepski wynik, kropka. Nieodpowiedni do wielkości, rodzaju auta i marki (!)

     

     

    Ha ha, ja sprzedałem z tego samego powodu, osiągi które wydawały mi się na początku zadowalające, nieprzeszkadzające, po 2-3 latach po prostu robią się męczące. Zmieniłem na 2 litrowego diesla 194 konie, i nagle większe i cięższe auto okazuje się rączym rumakiem.'DO spalania nie do końca się zgodzę, OBK 2.5 nie pali dużo, jeśli się auta nie ciśnie, na trasie zdarzyło mi się zejść poniżej 8 litrów raz, ale jakiekolwiek próby dynamicznej jazdy są srogo karane. No i autostrada, poniżej 10 nie dawało się zejść

    Pełna zgoda, że spalanie 2,5i CVT w spokojnej eksploatacji jest super. W warszawskich korkach nie porównuję, wszystko, od Juke'a 190KM poprzez Volvo V60, Mercesedesa 350CDI itd wyniki zawsze 10-13 / 100km. Przy spokojnej jeździe w trasie zimą widziałem nawet 7,3. Ale autostrada to dramat. Do 140km/h jeszcze ujdzie (choć 125-130 to lepiej), ale jak poganiasz 160km/h to dramat... Jeżdżąc swoje typowe trasy: Warszawa - Lubawka i Warszawa - Kołobrzeg - zawsze dylemat - czy trzymać się maks 140km/h i dolecieć na oparach w baku czy szybciej i pewne tankowanie... Dodam, że 3.0 V6 diesel mercedesa w takich warunkach pali 2-3 litry mniej. Ok, kosztuje może i więcej... ale jak celujesz w używane z pewnej ręki to 2-latek w cenie nowego Subaru. A fakt, że za przegląd po 2 latach w Subaru zapłaciłem 20% więcej niż w Mercedesie... to już mnie zdziwiło. Zawsze chciałem mieć OBK, miałem, wspominam ciepło ale dopóki nie zaczną montować sensownych silników to... pozostają Turbodziadki albo STI. Używane...

  7. Teraz, bardzozlymisio napisał:

     

     

    Zgadzam się z tobą, że OBK powinien mieć H6 pod maską. 2.5i to za słaby silnik do tego auta.  

     

     

    No niestety... ja tez 2 lata przekonywałem się ze jest Ok. Ale jak 265KM diesla spala w trasie mniej niż OBK to już nie dałem rady. 

  8. 2 godziny temu, bardzozlymisio napisał:

     

    Jak dla mnie to najsłabszy punkt tego samochodu. Miałem cały czas wrażenie, że inżynierowie Subaru wsadzili do tego auta coś na kształt Haldexa. Tylko o wiele gorsze coś. Zrobiłem haldexem II generacji blisko 100k i nigdy nie miałem tego typu problemu. Może w XV czy Forku działa to lepiej/inaczej. Moim zdaniem w OBK wyczuwalne jest opóźnienie w dołączeniu napędu - czyli w chwili naciśnięcia gazu napędzane są tylko przednie koła, co powoduje, że następuje ich uślizg. W efekcie komputer uruchamia ESP równocześnie dołączając tył (lub może nawet nieco wcześniej) i auto pozbawione mocy, z terkotem układu hamulcowego, rusza z mozołem do przodu. 

     

    Jeżdżę autami 4x4 od kilkunastu lat, miałem ich parę. Jak mnie ludzie pytają, dlaczego lubię 4x4 - to jedna z odpowiedzi brzmi: bo np. w momencie ruszam z miejsca na skrzyżowaniu, niezależnie od stanu nawierzchni. W OBK niestety nie jest to prawdą. 

     

     

    Czytałem te opinie... w moim OBK tego nie zauważyłem. I porównując z Volvo V60CC czy CLS 4matic - ruszał tak samo bez względu czy koła na wprost czy skręcone.

    A pozbyłem się go wyłącznie ze względu na słabe osiągi i wtórny do tego mały zasięg... poza tym super fajne i bezpieczne auto.

  9. 16 minut temu, filipk93 napisał:

    też napisałem czy unia i wymogi spalinowe to tak mocno ograniczają? Z drugiej strony Subaru w Europie ma tak małą sprzedaż, że woleli zaprzestać sprzedazy STI, zamiast robić nowy silnik, ktory by spelnial europejskie normy ;) Dla porównania Infinity q60s ma 400KM i kosztuje 300 tys zł, wiec bez przesady z tymi latami 90tymi:)  

    A Q50S hybrid 4x4, 364KM można dostać za 220k. Taniej niż STi było. A jeździ tez zacnie 

    • Lajk 1
  10. 1 godzinę temu, turdziGT napisał:

     

    Trzeba też pamiętać że mowa o samochodach a przecież przedsiębiorcy mają cały wachlarz możliwości odpisywania podatku od hoteli wakacji podróży itp. Reszta społeczeństwa nawet za schabowego z frytkami musi zapłacić pełną cenę.

    Naprawdę? Masz legalny zgodny z prawem patent na wpuszczenie wakacji w koszty?? I nie mówię o fałszowaniu dokumentacji. Proszę na priv. Płace 10k jeśli moj podatkowiec to potwierdzi. A potem go zmienię :)

     

    • Haha 1
    • Lajk 1
  11. 25 minut temu, house_1 napisał:

    Ale na stagnację i tak jesteśmy skazani. Gospodarka jest "przegrzana", pracowników brakuje, z kim bym nie rozmawiał, to opóźnienia w realizacji harmonogramu prac są coraz większe... To musi j*.&ąć.

     

    Historia jasno pokazuje, że globalnie wzrost jest, ale jak rośnie bardzo mocno, to potem musi na jakiś czas przyjść kryzys... obym był złym prorokiem.

     

    Jedno jest pewne. Zwolnić musimy...

     

    No niestety... Do tego Niemcy zorientowali się, ze z tych imigrantów pożytku rynek pracy mial nie będzie i wprowadzili udogodnienia dla obywateli Ukrainy. Będą ich przyciągać, głównie kosztem Polski, gdzie ciagle podsycanie fobii Wołynia powoduje rosnąca niechęć do tej nacji. A tyko dzięki nim funkcjonują jeszcze markety, budowlanka, knajpy etc. Jak polowa wyjedzie do Niemiec bedzie wesoło. Brakuje jeszcze ozusowania całości pensji, wyższych progów podatkowych, kolejnych uciążliwości dla firm w postaci podwyżek prądu by inni mieli za darmo i za chwile zisci się marzenie władzy - każdy równo, w szarym mundurku z przydziału, w elektrowozie z programu elektromobilnosci zasilanej węglem, modlący się w Toruniu i nienawidzący inności. Smutne :( 

    A co ciekawe, dzieci rządzących, także tych ultra-polskich chodzą do międzynarodowych szkol z wykładowym angielskim i bez godziny historii Polski w programie. No ktoś musi przecież ta armie zombie poprowadzić... ewentualnie dobrze żeby dzieci znały język jak przyjdzie uciekać ;)

    ok, wyleciałem trochę poza wątek... ale smutne to dokąd nasz piękny i przedsiębiorczy kraj zmierza...

    • Super! 5
  12. Ile osób tyle opinii. Stare porzekadło mówi: "nie ma rzeczy drogich ani tanich, są tylko takie na które Cię stać albo nie". Prawda jest taka, że wielu przedsiębiorców "uciekało" z CIT leasingując drogie auta. Zysk na podatku, strata na utracie wartości. Mi to pasowało, bo fajne "używki" 3 letnie mozna było dobrze kupić ;) Dla jednego  auto za 150k to szczyt marzeń, dla innych sensowne zaczynają się od 400k. Nie zapomnę jak mój znajomy ocenił model BWM 535d jako "słaby diesel". Wszystko to kwestia odniesienia.

    Tu chodzi raczej o co innego - jak widać rząd potrzebuje mocno pieniędzy - nie chodzi tu o redukcję zakupu drogich aut - oni liczą, że popyt nie spadnie, bo Ci "źli, pazerni i rozpieszczeni przedsiębiorcy" nie zejdą poniżej pewnego poziomu (150k) i będzie za co kupić kolejne głosy tych, którym słowo przedsiębiorca kojarzy się ze złodziej i wyzyskiwacz. Zwykłego populizmu ciąg dalszy. Ciekawe jakie będą finalne skutki.

    Wesołych Świąt !

    • Lajk 5
  13. 51 minut temu, rydzada napisał:

     Kto wie. Może jednak minimalnie więcej wpłynie ;)

    Mnie wkur co innego. Dlaczego ja, który zapierniczam na etacie od niemal 20 lat, wcale nie lekko, przy kupnie nowego auta nie mam żadnej możliwości odliczenia VAT-u, PIT-u, itp., zarówno od kupna, jak i później od paliwa, napraw, serwisów..... NIC. Jeszcze jakieś "drugie progi" podatkowe mnie atakują i ostatecznie połowa pensji idzie precz. Czemu mam mieć nieporównywalnie gorsze warunki finansowania przyjemności,  jaką jest przykładowy HH, od przedsiębiorców? 

    Chociażby dlatego, że będąc "na etacie", nie ponosisz zazwyczaj najmniejszego ryzyka finansowego - nie ryzykujesz swoich pieniędzy. Możesz iść na L4, chroni Cię prawo pracy itp. itd. Masz zatem wiele innych korzyści, których przedsiębiorcy nie mają. Z brakiem ryzyka na czele. Ja traktuję pewne przywileje dla grupy przedsiębiorców jako swoistą "premię za ryzyko". 

    • Super! 5
    • Lajk 5
  14. Godzinę temu, Sebastian32 napisał:

     

    Ciekawe czy tez dostaniesz bana na forum bo ja za „ ja pier...” (dosłownie) dostałem na dobe.

     

    BRZ zbyt dużo mnie kosztował żeby mi teraz rdzewiał wypaprany w soli i błocie. Z resztą nie tylko ja tak postępuje z tym autem. Nie musze nim jezdzic w zimie to nie jeżdżę. Błoto, sól i śnieg, zimówki to wcale nie jest naturalne środowisko dla tego auta jak ktoś napisał.

    Czy dbam o to auto dla następnego właściciela? Nie, bo na 99% go nie będzie. Następne auto to będzie rodzinny suv na 100% nie subaru. BRZ zostanie dlatego przyświeca mi zasada „ jak dbasz tak masz” . 

     

    Wesołych Świąt i zadowolenia z jazdy dla wszystkich właścicieli w 2019. Odezwę się na wiosnę pokazać nowe rzeczy !

     

    No właśnie dlatego ze wiesz po co to robisz pozwoliłem sobie na ten cytat. Ja tez swojego kabrio zima nie wyciągam. Nie chodzi o sól itd (da się zmyć po zimie i wyczyścić) tylko o RWD vs AWD. BRZ to mega frajdowny gokart na 2-3 auto w domu. Enjoy!

    Godzinę temu, Sebastian32 napisał:

     

    Ciekawe czy tez dostaniesz bana na forum bo ja za „ ja pier...” (dosłownie) dostałem na dobe.

     

     

    Mi tez nijaki @chojny chojnie dał bana na dobę za wykropkowane K... argumentując, ze „bluzg nawet wykropkowany to bluzg” ;)

    Nie mam żalu bo skomentowałem styl jazdy, który widać odebrał osobiście i dał bana ;)

    Proszę tym razem nie banować :)

     

  15. 8 godzin temu, Sebastian32 napisał:

    W naturalnym środowisku to jest mój, śpi w garażu i nie jeździ po tym syfie. Odebrałem dziś czyściutki pokrowczyk na całe auto z pralni. Wiem, wiem ...:P

    Pewnie ze wiesz :) 

    Jak ktoś kiedyś trafnie powiedział: „Oszczędzanie auta żeby nie miało przebiegu jest jak powstrzymywanie się od seksu ze swoją kobietą, żeby była cisna dla kolejnego faceta”. ;)

     

  16. 54 minuty temu, Karas napisał:

     

    Wycofano Forestera XT, STI, Levorga, Diesla, XV 2.0i...

     na placu boju został forek 2.0i , XV 1,6i oraz OBK 2,5i. - tylko 3 auta w ofercie i wszystkie  imo bez szału . Czy sprzedawcą uda się przekonac klientów że to wystarczy:rolleyes:

    No faktycznie słabo to wygląda :(

    Oferta silnikowa plasuje markę istotnie jako rodzinne, bezpieczne auta do spokojnej jazdy. Rzecz w tym, że na dynamikę w OBK narzekała nawet moja Żona, a raczej w długie trasy nie jeździła. No cóż, repozycjonowanie brandu. W tych wozach trudno mówić o emocjach z jazdy. 

    • Lajk 1
  17. 5 godzin temu, subleo napisał:

    Skoda wyrasta na lidera grupy VAG :rolleyes:

     

    A tak w ogóle, to zapowiada się ciekawy rok. W PL wejdą nowe przepisy leasingowe, a od 1 września 2019 rozszerzone WLTP wraz z EURO 6d. Branża łatwo mieć nie będzie.

     

     

    Źrodło: Fatalna sprzedaż samochodów w listopadzie. Głównym winowajcą są nowe normy emisji spalin

     

    No właśnie,  może to oznaczać, że w przyszłym roku będą ciekawe obniżki aut, których nie udało się sprzedać w tym roku. Albo wręcz odwrotnie, w pogoni za ratowaniem zysku koncerny zaczną obcinać rabaty, żeby kompensować spadki sprzedaży. Zobaczymy.

    Nie dotyczy Skody, bo ta jak wiadomo sprzedaje się bez względu na czasy i warunki :)

     

  18. 9 godzin temu, bardzozlymisio napisał:

     

    Następny co do Subaru nie dojrzał.

    Outback nie był mułowaty, tylko dostojnie pokonywał przestrzeń. 

    Skodę sobie kup niemułowatą! I kapelusz. :D 

    No niestety, do Skody tez nie dojrzałem jeszcze. Lepszy wybór kolejnym razem :)

    a poważnie - współczuje, żałość, bo to fajne samochody są, choć dostojne.

  19. Godzinę temu, Jabubmw napisał:

    . Ważne, żeby unikać wszelkich internetowych dyskusji o Imprezce, bo z nich wynika, że wszystko, co ma mniej, niż 300 koni to gówno i wstyd do tego wsiadać. Kto to wpisuje, swoją drogą?..

    Wiesz... z mocą to jest tak, że od dużej mocy lepsza jest tylko większa moc :)

    Obecnie większość Subaru to fajne wozy, ale raczej dla kierowców ceniących spokój, bezpieczeństwo i pewność prowadzenia. Ja po dwóch latach przekonywania siebie samego ze 2,5i w OBK mi wystarcza, przestałem i przesiadłem się na stałe na 3litrowe V6 w dieslu. Wyprzedanie przestało być problemem, obliczanie czy lepiej jechać 140 i nie tankować czy 160 i tankować też... OBK był świetnym autem, jednakże "spokojnym". Myślę, że 95% ludzi nie mając rozterek finansowych wybrałoby silnik mocniejszy a nie słabszy. A jak pojeździsz czymś mocnym, zejście w dół robi się problematyczne.

    Imprezki gratuluję, jeździłem, bardzo fajne auto!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...