Można monitorować jeden pojazd z paliwem, ale nie dało się sprawdzić, gdzie znikają całe pociągi i miliony ton towaru
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze... Ktoś wtajemniczony sprowadził te gigantyczne ilości zboża bez atestów i wpuścił na rynek, teraz nie wiadomo kto i jak, wszystko oczywiście tajne
A na koniec podwójna korzyść, raz że zarobili, a teraz jeszcze przed wyborami grają pod publikę konserwatywną i ściągają ich głosy przez wywołanie konfliktu z Ukrainą