Nie wypowiadałem się chwilkę, ale myślę, że wkrótce zostanie tutaj ładnie opisane przez mechanika, który sprawdza auto po wymontowaniu silnika u Carfita, "sciągnięciu" głowic i oddania auta w częściach klientowi. Napiszę krótko... nie dość, że silnik oddany bez wału, korb, cewek i wielu, wielu innych części, to blok silnika zdaje się też jest z innego auta. Mam nadzieję, że te części się znajdą, bo było by to bardzo ciemną plamą na deklarowanym profesjonaliźmie/uczciwości tego serwisu. Wspomnę jeszcze o rozebranym silniku, a przecież po ściągnięciu głowic kolega powiedział, że nie robimy dalej, więc po co ktoś niby dalej rozpołowił blok, wyjął wał, korby, tłoki? Nie chcę tutaj pisać, że ktoś coś celowo podmienił, czy po prostu taki bałagan jest i dali części ze szrotów, bo to wyjdzie w praniu. Części miały być popakowane i włożone do samochodu. Popakowane były -ale oczywiście nie wszystkie. Włożone do samochodu były -ale... (aż się płakać chce) bez zabezpieczenia rzucone na tylną skórzaną kanapę no i reszta do bagażnika. Teraz czekam na odpowiedź, a później będą wklejane zdjęcia i opisywany będzie profesjonalizm tej firmy. Częściowo czuję się winny -bo to ja poleciłem koledze ten serwis -wydawało mi się, że to dobry serwis...