Przesiadlem się z Tribeci 3.6 na Outlander PHEV Jestem bardzo zadowolony. Dynamika w brew pozorom bardzo podobna. Ale wyciszenie zdecydowanie lepsze. Fotele lepsze w tribeca. Byliśmy tym roku zima pod Trondheim w Norwegii i nie czułem żadnego dyskomfortu trakcji w porównaniu do zeszłorocznej wyprawy zimowej Tribeca na Nord Kapp. Spalanie z całej wyprawy mialem 7.6l temp do -24stC Na codzień trasę 2x22km robię praktycznie w 100% w trybie EV Przy dużych mrozach dochodzi 1.2-2.1l/100km na tym dystansie Tankowanie z gniazda w II taryfie ok 3zl - starcza to na 30-50km w zależności od temp. Tym autem trzeba się nauczyć jeździć i rozumieć zasadę działania poszczególnych trybów oraz inteligentnie wykorzystywać je (charg, save) Np: dzisiejszy wypad w góry 2x 130km. Start z pelnym aku zakończył się wynikiem 6.7l jazda bez zamulania +10-20 ponad limity. Jedynie autostrad max licznikowe 135km/h (do tej prędkości silniki el jeszcze pracuje naprzemiennie ze spietym na sztywno spalinowym) Jakby jechać zgodnie z przepisami i autostrad Max 120km/h byłby wynik z piątka z przodu. Najlepsze jest rzadkie odwiedzanie stacji jak głównie jedze dookoła komina. Wyniki rzędu 2500km na baku (40l) są u mnie norma. Wysłane z tel.