To było w latach 80 albo 70, wtedy się wynosiło śmieci w kubłach i wysypywało. I to był sąsiad moich rodziców, jego żona się śmiała do mojej mamy z tej historii. Więc Tobie musiał odpowiedź tę historię ich wnuk.
Przeciwieństwem przestrzeni jest ciasnota. Tam nie zachodzą żadne zjawiska bo nie ma wystarczająco dużo miejsca. Ciasnota to jakby punkt ale trójwymiarowy.
Ee to muszę obejść się smakiem... Ale to artykuł z wikipedii więc nie wierzę A ileż włókien się produkuje z użyciem innych toksycznych środków, a potem to nosimy. To się na celofan uwzięli. Spisek. Wiskozowe włókno też się tłoczy w jakiś roztwór koagulujacy.
Mam gdzieś paczkę Pueblo.... Acha już bez folii (te zdrowe papierosy bez dodatków). Jutro aż sprawdzę, kupię też słomki. Jeśli to będzie celofan (czyli celuloza) to zjem! Teraz szukam po szafkach czy mam gdzieś celofan...
Nie jestem pewien jakie to tworzywo, ale opakowania pudełek papierosów, cygar, słomek zwykle są przetworzona celulozą, palą się jak bawełna, bez smrodu, jak papier, tak więc pudło
PL a wydaje się, że obcy, bo liternictwo złe. Jakaś podróba. Kierowca w dodatku dość niegrzecznie jechał, slalomem, gwałtownie, z pasa na wprost skręcił w prawo. No i opcji kierunkowskazów nie kupił w pakiecie a tuningu pewnie nie lubi. Kiedyś miał zwykłe litery https://indywidualninadrodze.pl/2020/05/13/d7-the7/ A potem Audi q7: S6 love6.
Mogło być gorzej. Mógł rdzę nadkoli posmarkac smołą i mówić że zrobione niedawno na tip top a krawędzie aż poszarpane. Tak dawno temu mi się trafił forek piękny... Tzn aż tak głupi nie jestem żeby się dać.
Dobrze że nie nawiało kleju w proszku, tak się pociesz. Kolega kiedyś wiózł worki z takim klejem i walnął 3 worki do pół vana za tylne fotele, tak że worki się rozerwały i wszystko ładnie w biel się ubrało.