Skocz do zawartości

foreks

Użytkownik
  • Postów

    2027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez foreks

  1. przepraszam, ale bzdura. na spadkach zarabia sie tak samo jak na wzrostach. nie musze mowic, ze wiem, co mowie a na powazniej, to mega bzdura. nie rozumiecie idei gospodarki wolnorynkowej, rynku finansowego i nieskrepowanego przeplywu kapitalu. na tych spadkach wszyscy traca, gdyz skala zjawiska jest przeolbrzymia, a banki dalej spisuja dziesiatki miliardow wirtualnych USD z pozabilansu. a te dolary to nie wlasnosc prezesa banku, ale dziesiatek tysiecy deponentow i prywatnych inwestrow. gapicie sie w te wykresiki, sluchacie lokalnych pajacow, ktorzy w zyciu jednego deala nie zrobili, a nie rozumiecie, ze kilku cwaniakow z USA na wykiwalo caly glob i wszystkie rezerwy bankow centralnych nie wystarcza tylko samych USA uratowac, a co dopiero caly swiat. a zaplaci za to jak zwykle podatnik. gieldy na dluzsza mete rosna, jesli spolki w realnej sferze zarabiaja na siebie i na dywidende. nie rosna, bo musza rosnac, bo wlasnie dalece spadly. a realna gospodarka dopiero zaczyna sie sypac. zapraszam na zamkniecie Wall Street, DJ -7%. Nikkei dzis na otwarciu -10%. historia pisze sie na naszych oczach. btw, wiecie, ze rynek od miesiaca kwotuje Credit Default Swapy na US Treasuries? po polsku, to rynek po raz pierwszy w historii swiata realnie wycenia bankructwo USA. jakos 30bp. ponad Libor. rynek od rana wiedzial, ze bedzie globalny rate cut, ale dalej sie wszystko walilo na leb na szyje i rozpierdzicha trwa w najlepsze. po prostu rynek wie, ze tego sie nie da uratowac.
  2. foreks

    motory a subaru

    WRC fan, mnie nie oslepiaja. w odroznieniu od wielu samochodow.
  3. foreks

    motory a subaru

    jak kazdy uzytkownik ruchu, jezdza i maja swoje prawa. maja ich wiecej, bo podczas kontaktu, nic ich nie ratuje. ja zwracam na nie uwage i ciesze sie, ze jezdza na dlugich. oni tez zwracaja na mnie uwage. nigdy jeszcze nie doswiadczylem, by nieoczekiwanie wciskali sie. sciganie sie z motocyklami jest bez sensu. na prostej odjezdza, na zakrecie moze sie zabic.
  4. ja wszystko widze. a jak nie widze, to sobie dopowiadam teraz juz praktycznie pracujesz u mnie pod domem. mozesz na moim miejscu pod domem w godzinach pracy parkowac :wink:
  5. foreks

    Przywal jak mozesz

    Simon1, Afrokolektyw cos na ten temat kiedys rymowal adam.str, wkradl sie blad, mialo byc na Pomożu :cool:
  6. foreks

    Przywal jak mozesz

    Simon1, masz racje. kiedy mysle o setce dzieciakow pod oknem to moze nie mysle o szukaniu sprawiedliwosci po sadach, ale o dzieciobojstwie a i owszem. jakby trzeba kogos zastraszyc, daj znac. moje murzyny sie tym zajma
  7. foreks

    Cos teges

    "Hąkąg" Gadzinowskiego to jeden z najlepszych kabaretow, jakie w zyciu widzialem. teges, ze dzis ostatni dzien tygodnia pracy i zaczynam wybuchowy weekend
  8. pozdrow ode mnie Poznaniakow maly wlos i pracowalbym tam.
  9. brzmi prawie jak Dom Towarowe Centrum. codziennie przejezdzam zakorkowana Marszalkowska i gapie sie na te tarasy
  10. kilkadziesiat metrow to chyba sumujac przebieg kazdego kola
  11. beben_wrc, niestety bardzo dobrze napisane
  12. Raga, staram sie, ale nie potrafie zrozumiec, co poeta mial na mysli
  13. Andrzej dojedz caly i baw sie dobrze :grin:
  14. to byl moj ostatni wpis w Konfesjonale. jestem znudzony i rozgoryczony swoja postawa. powoli wstydze sie sam za siebie. moja postawa jest godna potepienia i spopielenia. zawsze mam racje, ale czesie traktuja to jako wielki nietakt towarzyski. a ja chce dbac o dobre samopoczucie i kregoslup moralny kazdego czesia. nie chce skonczyc jak ten, ktory z poczatku robi to dla przyjemnosci wlasnej, pozniej cudzej, z czasem tylko dla pieniedzy. zle mi sie to kojarzy. koncze ulubiona trawestacja, ze urok to zdolnosc otrzymywania odpowiedzi "tak" i bez koniecznosci jakichkolwiek staran. :cool: :smile:
  15. ArturG75, jak objedziesz Tomka, to stawiam wiadro whiskey i dwie dziewczyny do polewania
  16. foreks

    Cos teges

    tajskie masaze i Eurosport, zazdroszcze wiekszej gejowskiej mekki w zyciu nie widzialem. do Utopii na tle Kanarow prawdziwi mezczyzni przychodza
  17. jasne, akurat Ty jestes najwiekszym specjalista. kto to kazal Ci napisac? jak widac amatorszczyzna wciaz nie potrafi sie do bledu przyznac, bo brakuje odwagi cywilnej. nawet pisac za siebie made my day Truskawuniu
  18. jest Sb wieczor i jest sucho. sobotnie wieczory to raj najprawdziwszych z prawdziwkow. same WPR, WPI, WGR i WS. wybierac, przebierac, jak mrozone kurczaki w hipermarkecie. auto odpierdzielone jak dozorca w Boze Cialo. kierownik odpierdzielony jak na zwirownie. pasuja do siebie jak piesc do oka, ale jest sobotnia noc i pan ma relaks. kryzys nie oszczedzil klubow i wracam do domu. kiedys szukaly po klubach przygody, dzis szukaja meza. meza z perspektywami. pozniej takie fladry beda ciagle chcialy, zeby im podac jakis rondel i do tego zawsze ten drugi. bez sensu. auta nie poznaje. kola wyszorowane i lsnia od szuwaksa, lakier lsni od politury. w srodku na specjalne zamowienie aromat i esencja swiezych plastikow prosto ze Szwecji. zeby pachnialo nowoscia. nie zartuje, Volvo to zlecilo. mam na zbyciu z metra, cena zaporowa. Rulski ustawil mi rano fotel i jest lepiej, chociaz nie wiem, dlaczego. na pewno dosiegam znowu pedalow. fotel lepiej mnie trzyma, albo to ja przytylem. jest pierwsza kaluza, przejezdzam 5km/h. sieczkobrzeki z tylu trabia. bez sensu. szybko - zle, wolno - jeszcze gorzej. jade dalej te 40km/h, reszta mnie nie obchodzi. z glosnikow rozbrzmiewa Prince „Sexy FM” i Right Said Fred „I’m too sexy”. moze wiocha, ale wiocha dobrze sie sprzedaje. Doda nie moze sie mylic. rozgladam sie nerwowo na lewo i prawo, czy w taksowkach sa jakie sikorki. takie sa najfajniejsze. sa juz na bani, impreza przed nimi, kiecki jeszcze niesfatygowane i swieza tapeta. czuja sie pewnie, to i same zaczepiaja. ale nie dzis mi w glowie przygody. po trzezwemu sie nie liczy. co przystanek, to trabie. no chociaz tyle dzis mam z zycia. jest Slowackiego. robie chamski slalom. rozgladam sie znowu po taksowkach. czasami wrzuce kierunkowskaz, czasami nie. zero. plaza, flauta, nuda, nic sie nie dzieje. za mna jakas odpicowana taksoweczka. taka wielka limuzyna marki Mercedes. srebrzysta i z kogucikiem „Sheraton”. puszczam bzdziagwe pod nosem. jak kuzwa nie lubie, gdy mi kto na ogon siadzie. przyspieszam. Merol za mna. przede mna pusto i cztery puste pasy. zjezdzam na prawy. wspomnienie Policji wciaz mnie przesladuje. Merol za mna tez mnie przesladuje. znowu przespieszam, Merol kuzwa za mna. zrownuje i spoglada na mnie. to on tez czyta Forum? moze psiko, a przynajmniej gwalciciel. albo Czeslaw mu zajechal droge, a ten niebieski parapet zapamietal i szuka teraz pomsty. whatever, napadam Ronda Radoslawa pelna dzida, opony piszcza, pupka zamiata. zawsze jak mi tyl ucieka, to strasznie sie boje i pompka mi skacze. tym razemv zamykam oczy, niech sie dzieje wola boska. slup mijam 2m obok, ale bylo blisko. nie wiem, co mam na ten temat myslec. skoro nie wiem, wali mnie to. jest Rondo ONZ, jest srodek nocy, jest sucho i sa swiatla. zwalniam, zeby na czerwone zdazyc i sie poprzygladac. same dopasowane jeansy, brazowe kozaczki i angielska krata Made In China. jak mialem 18 lat, to dziewczyny krotsze nogi mialy. zywnosc modyfikowana i syntetyczny progesteron. na bogato. ruszam rozmarzony, kierownik X3 rusza rozwydrzony. niby czarne BMW, a nie tnie ronda. idzie swoim pasem. pasazerka dopinguje. co sie bede kopal z koniem, przeciez w zyciu tych volksdeutschow nie przekonam, ze nie maja szans. ale na wszelki wypadek raz jeszcze nie zaszkodzi. jazda jazda X3 miazga. pasazerka na Filtrowej w torebce sobie grzebie, kierownik jeszcze nie wie, w czym pogrzebac. jesli cos ma sie BMW nie udac, to zawsze znajdzie sie ktos, kto to przewidzial. i tym razem to znowu bylem ja. z rozpedu jeszcze kosze wielkiego Touarega V10 TDI, bo sie prosil cale Niepodlegosci od SGHu po Madalinskiego. kierownik kiwa glowa z niedowierzaniem. ja kiwam z politowaniem. wiem, ze w Konfesjonale to nie wypada takich potentatow, ale mam to gdzies. po chwili na Pulawskiej Murano tak samo, tez pewnie z rozpedu. chyba probowal na swiatlach przygazowac. przezorny najpierw kopie, pozniej mysli. malo to romantyczne, ale skuteczne. kierownik jakis wielce kontent jest i pokazuje kciuk do gory. ja pokazuje kciuk do dolu
  19. foreks

    Przywal jak mozesz

    i co Ty Simon na to?
  20. Hogi, gdybys nie zauwazyl, mamy najwieksza riozpierdziuche od Wielkiego Kryzysu, tylko ciemny lud tego jeszcze nie rozumie. system fianansowy wlasnie sie demontuje na naszych oczach i podpowiem Ci, ze nawet w teorii realna gospodarka sie nie ma prawa obronic. widziales Nikkei dzis? najwiekszy spadek od 21 lat. futures na DAX otworzyly sie 7,70% w dol. na dluzsza mete ten caly smieszny WIG ma 93% korelacji z DJ i poki za te dajmy 5 lat Stany sie nie podniosa, nie licz na nic dobrego w Polsce. za kilka miesiecy wzrosty o 50%. ignorancja, ktora szaraczkom robi wode z mozgu. geneza zadymy i jej skutki sa troche skomplikowane, nie bede sie wdawal w branzowe dyskusje, bo niedobrze mi juz od nich. przemysl dobrze powyzsze fakty.
  21. pozwalasz tak sobie? przeciez to forum setki przypadkowych ludzi oglada. a pozniej wychodzi, ze w mlodosci gral w gejowskich filmach dla doroslych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...