cała firma przez jedna decyzje moze przestac istnieć:/.Na pewno wielu jest takich jak Philippe Gache, dla których decyzja odwołania rajdu wiąze sie z ogromnymi stratami finansowymi.A co maja powiedzieć osoby prywatne które na własna ręke szukają sponsorów ,często ich budżet na rajd składa sie w dużej mierze z budżetu "domowego" cały rok albo czasami i wiecej lat odkladaja oszczednosci aby móc wystartować w Dakarze i przeżyć tą niesamowitą przygodę.Naprawde szkoda takich osób i myśle ,ze dyrekcja rajdu gdyby mocno sie postarała wymyśliłaby jakieś pozytywne rozwiązanie całej tej sytuacji. :neutral: