Skocz do zawartości

Doxa

Użytkownik
  • Postów

    302
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Doxa

  1. Panowie, nie ma co porównywać bólu przy biopsji czy wkłuwaniem w kręgosłup, z bólem porodowym :wink: . Oba mają zupełnie inny charakter, w przypadku wkłuwania wiadomo, że czeka Was tylko ból i nic więcej, stąd nieprzyjemne odczucia pozostające w pamięci na długo. W przypadku porodu, czekasz i wiesz, że zostanie on wynagrodzony pojawieniem się na świecie malutkiej istoty, dla której przecież to całe zamieszanie też nie jest łatwe. Nagroda jest tak wielka, że bardzo szybko zapomina się o całym tym delikatnie mówiąc dyskomforcie :wink: . Matka Polka - 1 dziecko :cool: :wink: Chciałam przy okazji zapytać, czy ktoś wie jakie trzeba spełnić warunki, żeby zostać dawcą szpiku?
  2. To samo chciałam napisać. To dzięki Forum kupiłam Forestera, a nie Legacy. Nie wiem jak inni, ale w przypadku podziału, skupię zapewne swoją uwagę na Foresterze, bo to interesuje mnie w chwili obecnej najbardziej, na śledzenie wątków innych modeli nie znajdę już czasu. Taki podział spowoduje też podział userów, i spotykać się będziemy tylko w OT, a szkoda. Bardzo trafna uwaga, 100% racji, nie ujęłabym tego lepiej. Rozumiem również wszystkich tworzących to Forum od początku, będących tu od zawsze, że wraz z pojawieniem się masy nowych użytkowników Forum staje się dla nich mdłe, nijakie. To pewnie dlatego, że nowi nic nie wnoszą, a chcą jedynie wynosić :wink:, nerwy, że po raz kolejny ktoś zadaje to samo pytanie, bo nie chciało mu się na wstępie przeczytać regulaminu. Może wystarczy poczekać, aż nowi zapoznają się lepiej ze swoimi samochodami i też zaczną pisać do rzeczy. A Ci, którzy są autorami 1 posta i tak sami z czasem odpadną. Jak znalazłam Forum jakiś czas temu, to właśnie atmosfera mnie zachęciła, żeby tu zaglądać. A że stało się mniej elitarne? No cóż... tak jak i Subaru. Subaryta, ja również nie cierpię publicznych bluzgów, ale litości..., czasami wydaje mi się śmieszne wykropkowywanie tych "brzydkich" wyrazów w obawie przed otrzymaniem paska np. w dowcipach umieszczanych w topicu "rozluźniającym" , przecież nie jesteśmy dziećmi w piaskownicy! To tak, jakbym opowiadała kawał i chrząkała czy pokasływała w każdym momencie, gdzie pada bluzg :wink: . Nie starajmy się być bardziej papiescy niż sam papież. Chamstwo chamstwem, a bluzg bluzgowi nie równy, jak już ktoś wcześniej napisał. To tyle moich spostrzeżeń jako nowego na Forum. pozdrawiam
  3. Czy chcę? Marzę! Rozumiem, że będą rozdawane na lotnisku :?: Tylko jak ja się tam dopcham :roll: :wink: Dla Ciebie podpisik bez kolejki Normalnie jak powiem koleżankom w pracy to pękną z zazdrości :cool: :wink:
  4. To nie ja, to Kaszpirowski...11...12...13...14...15...16...17...18...19...20... Jak miło posłuchać tej kołysanki, to ta o 100 dalmatyńczykach? :wink: Czy ręce należy przyłożyć do ekranu?
  5. Czy chcę? Marzę! Rozumiem, że będą rozdawane na lotnisku :?: Tylko jak ja się tam dopcham :roll: :wink:
  6. gruby ciiiii..., bo jak jeszcze jedną dziesiątkę odliczysz, to i ja zasnę :wink: Witam, szczególnie Ciebie filester Do dziś nie miałam idoli :wink:
  7. Doxa

    Co znaczy Twój nick ?

    Ciekawy temat, tylu rzeczy można się dowiedzieć :wink: Doxa jak widzę w googlach to w 99% zegarki..., ale akurat nie to było moją inspiracją, a dokładnie to :cool: : Lol !!! Ale znalazłam też to : http://www.doxacommunity.com/About.htm :shock: Czyli przyszłam na Forum z misją :wink:
  8. To mnie sie bardziej podoba ta : :wink:
  9. Doxa

    Pokaż swój tatuaż.

    To i ja dodam obrazek do galerii, co prawda nie swój, a mojego brata. Jako główny doradca przy wyborze wzoru czuję się upoważniona :cool: . Jakość zdjęcia nie najlepsza, bo to nie tatuaż był głównym obiektem :wink: I to chyba prawda, że rzadko kiedy kończy się na jednym tatuażu. Mój TZ poszedł kiedyś do studia, żeby usunąć jakieś stare badziewie a wrócił z dwoma nowymi :roll: :grin:
  10. Wybrałaś: Big like a supergun ?? :razz: Nie, skromne : Long enough to win :razz: :wink:
  11. Dzień dobry, chciałam się przedstawić :smile: imię i nazwisko : KaoruKasuga Akaike nick : Madoka Adachi no i coś o mnie : You have Bisexual fantasies about your best friend po arabsku też brzmi nieźle :grin: imię i nazwisko : Abd al-Razzaq al-Sadi Mizban http://rumandmonkey.com/widgets/toys/iraq/index.php P.S. zapomniałam dodać, kilka słów o mojej córce : Your face looks like bart simpsons arse. Cokolwiek to oznacza, ma to po ojcu :cool: :wink: ha ha ha... fajne
  12. Słoniki mają trąby na dół, więc to nie na szczęście, tak przynajmniej mówił Bogusław Kaczyński :wink:. Nie..., ja nie mam nawet świnki :wink:
  13. hogi ... padłam Mark L.A., to oczywiste, że jod! Nie napisałam? Oj..., takie niedopatrzenie :wink:
  14. eeee tam, to dla cherlawych małolatów :cool: :wink:
  15. Dobry wieczór, posiedzę..., poczytam..., a jutro znowu będę mieć atak narkolepsji, byle nie w pracy :wink:
  16. Doxa

    Cos nie teges

    A ja sobie kiedyś pomykałam 170km/h na A4 późnym wieczorkiem, było pusto, świetne warunki... a tu dogania mnie seicento :shock: , i tak sobie razem jechaliśmy z Katowic do Krakowa tą prędkością :grin:. Pod koniec nawet przeszło mi przez myśl, czy aby za bramkami nie zobaczę z okna tego sc biało-czerwonego lizaczka :wink: Chcieć to móc :cool:
  17. nie nooo..., daj spokój... Dobra..., do kawy dorzucam gnieciucha z soboty :!: Ktoś reflektuje? :wink:
  18. No i ćmy się pobudziły...ale one nie ćwierkają :wink:
  19. przepraszam, nie chciałabym być upierd..a...."chamstwa" :wink: Pozwolisz hogi, że pod Twoją nieobecność... :wink:
  20. hello :smile: , niektórzy wstają o tej porze... sporadycznie
  21. Ale nigdy w życiu! Gdyby tak było, to pewnie naprawiałabym auto sama. O skutkach nie piszę... :roll: Święte słowa :!: Więc powierzam, tylko bez dowodu :wink: A tak na marginesie... niektórym na stare lata kradną prąd :wink:
  22. pablonas, dobrze Ci się mówi z pozycji uczciwego pracownika/właściciela zakładu. Jednak nie mozesz ręczyć za wszystkich. Zgadzam się, że ta obawa przed zostwianiem dokumentów to paranoja, ale cóż...takie czasy. Ja nabyłam tę fobię po kradzieży mojego samochodu z posesji, gdzie wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały na młodych chłopaków z warsztatu jako sprawców. Za rękę nie złapałam, więc nawet nie śmiałam ich oskarżyć. Nigdy nie spotkałam sie z odmową naprawy auta w warsztacie bez pozostawienia dowodu, więc nie jest to chyba takie w 100% konieczne :?: Zresztą może i racja..., czego się tu bać? W końcu 7-letni forester nie jest tak atrakcyjny jak 10-letni VW golf III :wink:
  23. gracjas :!: zaraz przetestuję :smile:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...