-
Postów
7418 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
89
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez radekk
-
Jak już to Ty to robisz, bo ja humorystycznie napisałem, wyolbrzymiając, a widzę że bardzo Cię to poruszyło. A fajerwerki tez codziennie cały rok strzelają? Sadze że każdego dnia ktoś zabija takie zwierze nie z przypadku tylko z głupoty i niedostosowania się do warunków. I tak samo jest z innymi rzeczami. dziwne że nie odniesiesz się nic do tych strzałów w górach, to już nie ma wpływu na te zwierzęta, które jakby nie patrzeć z zasady żyją w ciszy i spokoju? Wręcz przeciwnie jednak staram się wypośrodkowywać. Jestem wręcz przeciwny fajerwerków puszczanym przez zwykłych ludzi z prostej przyczyny, często są na to zbyt głupi, zostawiają syf, bo sprzątnąć po sobie pudła po baterii fajerwerków nie potrafią, a kolejne za koszt wydanych pieniędzy gdyby nawet polowe tego przeznaczyć na zorganizowanie pokazu przez profesjonalną firmę, byłoby to dużo ładniejsze i bardziej efektowne, trwałoby przez kilka minut i nie byłoby syfu po.
-
Niektóre jednak tak, a już na pewno wartością użytkowa nie jest jazda przez las np 90km/h jak jest ostrzeżenie o zwierzętach i jak ktoś wjeżdża np w sarenkę za którą maszeruje kilka młodych. Bo u nas wszystko jest albo białe albo czarne więc front jest albo total anty, albo wręcz przeciwnie Jeżdzę czasami zimą w góry do niby tych bardziej cywilizowanych krajów i tam co chwile słyszę jakieś wybuchy mające na celu spuszczanie kontrolowanych lawin, czasami to jest wybuch za wybuchem przez kilka minut. Biorąc pod uwagę ile tam jest dzikich zwierząt, w dodatku częściowo zimujących, ile gospodarstw i zwierząt hodowlanych, to jest dopiero bestialskie zachowanie i niedbanie o środowisko, wręcz przecież mordowanie, wiec każdy kto jeździ na nartach/desce mógłbym powiedzieć przyczynia się do tego, bo często w tym celu to się robi. Zatem narciarze/snowboarderzy są na bakier z przyrodą i środowiskiem i tylko chcą ją niszczyć?
-
Ludzie jak najbardziej w całkiem znacznej liczbie są głupi. Jednak niekiedy to wszystko już jest trochę przesadzone. Znając życie każdemu bez większych problemów znalazłoby się i to nie jeden przykład braku poszanowania dla przyrody. Oczywiście jak można coś zrobić to fajnie, jednak bez popadania w paranoje jakby nagle jednostkowa rzecz powodowała wyginiecie całych gatunków. Za fajerwerkami nie jestem jakoś zbytnio, będą to będą, nie to nie. Ale jak powoli np potrafię mieć nalot straży pożarnej i ilości kilku wozów strażackich, z powodu kontrolowanego ogniska robionego dla przedszkolaków, żeby mogły upiec sobie kiełbaski to, zastanawiam się dokąd ten świat zmierza. Zważywszy mając dostęp do bieżącej wody, z dala od jakichkolwiek łatwopalnych rzeczy, wpadają i robią „akcje” gaszenia i nakładają mandat, zachowując się jakby podpalało się cały park narodowy i to na oczach dzieci.
-
To owies próbowałem z angielska przeczytać i myśle co to kurczę znaczy, już po słownik chciałem sięgać
-
-
Po co utrudniać. Kamerę rozpoznająca samochód. Prąd jest, kiedy podjedzie spalinowy to w momencie kiedy kierowca wysiada razi go prądem. Moc jest taka że powinno skutecznie rozwiązywać problem w jednym z centrów handlowych ostatnio widziałem że ładowarki z jakieś 50 m od wejścia i tak stał jeden tdi, a akurat były one z dala od wjazdu, wiec musiał tam specjalnie jechać, a jak okiem sięgnąć wokół były inne miejsca. Ogólnie w pobliżu żadnego z wejść nie kojarzę ładowarek wiec musza być faktycznie dalej. Owszem może pomóc, ale na pewno nie rozwiąże problemu. Jednak to przede wszystkim kultura, a skoro tak trudno nauczyć można by też np w miastach zrobić że za takie występki straż miejska nakłada np 2 krotną wysokość kary, albo od razu samochód odholowywany. W centrach handlowych, w końcu jest ochrona, nie problem co jakiś czas spojrzeć na monitoring jak stoi taki to wysłać ochronę z blokadą na koło. Raz, drugi trafi na takiego, następnym razem zastanowi się czy warto mu ryzykować, a jak rozejdzie się że taki los może spotkać, to może niektórych w ten sposób też się wyedukuje, nawet jak niekoniecznie na nich trafiło. Niestety obawiam się że przynajmniej w naszym kraju trzeba stosować radykalne środki.
-
jak najbardziej rozwiązanie jest dość proste, przynajmniej na stacjach paliw czy jakiś mopach, itp, jednak sądzę że niekoniecznie będzie praktykowane przynajmniej przez jakiś czas, bo uznają że po co mają ponosić dodatkowe koszty jak mogą ich nie ponosić, a i tak przyjadą się ładować. Albo właśnie druga opcja jakieś bezsensownie drogie i mało logiczne rozwiązanie, ale będzie można na to dotację dostać więc będą robili. Jednak w miarę rosnących potrzeb też średnio widzę że np w mieście miejsca parkingowe masz co chwilę pod daszkiem, bo wizualnie niezbyt to będzie ładne. O może zadaszą szklaną kopułą całe miasta, przynajmniej w tych miejscach problem zniknie
-
oczywiście że drażni, mnie drażni jak na zwykłej stacji czekam w kolejce bo jakiś baran się zastanawia czy do hot doga wziąć ketchup czy musztardę, więc co dopiero w przypadku elektryka gdzie to ładowanie jedno trwa dłużej, a drugie masz ograniczone możliwości ładowania, bo jest jedno, dwa stanowiska, a nie po 10 i kolejne że w tym wypadku może to być twoja jedyna możliwość pojechania gdzieś, bo nie masz już alternatywy żeby jechać na stację kawałek dalej. Jednak przyznasz że nawet mając nawet po kilkanaście ładoarek na każdym parkingu, na każdej stacji, mopie i gdziekolwiek że nie byłoby problemu z oczekiwaniem i tak średnio to przyjemne musieć to robić w sytuacji którą opisałem wyżej, bo raczej poza ładowarkami na zadaszonych parkingach czy stacjach benzynowych, a nawet często tam ładowarki są gdzieś obok, to najczęściej stoi to pod chmurką i wpływ pogody jednak cię zazwyczaj dotyka. Więc jak dla mnie obecnie elektryk do zastosowań że wiem że bez problemu obrócę na jednym ładowaniu między domem/pracą, a najwyżej jak gdzieś jadę i akurat jest ładowarka w dogodnym dla mnie miejscu to skorzystam, ale to już nie z konieczności żeby móc wrócić.
-
zajęte jak zajęte, ale dla mnie nawet mając te ładowarki na każdym rogu i tak średnio mi się to widzi. Załóżmy robi się -10 st C, albo nawet niekoniecznie mróż ale okres jak leje z nieba, na stację w większości podjeżdżam, staje pod dachem i tankuje, a tu jednak wychodzisz na ten deszcz i co nawet z parasolem, trzymanym pod pachą, wyciągasz i podłączasz te kable, czy przy mrozie jak śnieg ci sypie w pysk. Ja podziękuję. Tak jak Carfit do poruszania się po okolicy gdzie ładuje sobie nawet pod domem/biurem może być, ale jako auto do jazdy również w trasy jednak oczekiwałbym większego zasięgu, ewentualnie indukcyjnego ładowania.
-
Czyli ogólnie dupa, liczyć można raczej na rodzimych tunerów od wydechów, bo na typowo dedykowane czy od „fabrycznych tunerów” raczej nie ma co liczyć, skoro np w Niemczech zmiana wydechu musi być potwierdzona badaniem technicznym, wiec i tak będzie musiał mieścić się w tych normach. Chyba że znajda jakiś sposób na ominięcie tego
-
A jak to ma się właśnie do aktywnych wydechów, to jest badane w każdym trybie, czy podstawowym. Norma dotyczy najgłośniejszego trybu, czy nie jest to określone, po prostu że ma być max 70 dB przy takich obrotach i to wszystko? Przecież takie zużycie paliwa raczej nie mierzą ile jest w trybie Eco, comfort, sport, itp. Więc jak tu jest na tej samej zasadzie to wówczas nie powinno być z tym większych problemów, przynajmniej pomijając GPF który sprawia że ten wydech i tak jest cichszy
-
Tylko czy faktycznie jest jak, bo głównym winowajcą chyba jest GPF, a chyba nie można go od tak wywalić.
-
Jak ktoś o Subaru pisze to my poczytać lubimy.
radekk odpowiedział(a) na Intakwrx temat w Forum Subaru
Zaplecze techniczne -
Pewnie z nudów bym tak robił czekając na zielone
-
W dodatku licznik kręcony „Oczywiście, cały czas był serwisowany, o czym świadczą wpisy przy przebiegach 10 083, 21 479, 30 229, 26 150, 42 004 oraz 50 283 km”
-
Niestety nie na samym cięciu brzmienia może się skończyć https://www.google.pl/amp/s/www.motor1.com/news/388849/mercedes-amg-models-in-danger/amp/
-
A to też, ale teraz chyba nastaje jakaś moda na wyposażenia kuchenne
-
Za jakiś czas być może w ten sposób będziemy skręcali
-
dlatego też piszę że jeszcze porównywalne osiągi mógłbym przełknąć, bo i tak uważam że są wystarczające w samochodzie na co dzień i nie robiłoby mi różnicy czy 0-200 zrobię bliżej 12 sek, czy nawet 15. Jednak dźwięku, a raczej jego braku, już bym nie przebolał, bo tak jak piszesz wydając taką kasę oczekiwałbym czegoś co również pod względem akustycznym wywoływałoby u mnie uśmiech. Więc obecnie poszedłbym raczej po jakieś AMG niż po to. Chyba że da radę to w prosty sposób poprawić.
-
osiągi może niekoniecznie, mógłbym przełknąć osiągi obecnego, ale dźwięk już robiłby mi różnicę
-
Kojarzy mi się ze miał/ma @k@mil @designer @carfit @mrusz
-
I dołożyli jeden cylinder tu przypada ok 84 KM/cyl, czyli zachowując te parametry w Corollce byłoby ponad 330 KM
-
Tinder to przeżytek, teraz wchodzi się na Marketplace na Facebooku
-
Ponoć Yaris GR4 ma być na Torsenie
-
czyli osiągnął swoje i dali mu schronienie