Ludzi co kupują tel na raty i obnoszą się z nim staram się omijać szerokim łukiem
Dla mnie rozwalony ekran to nie tylko kwestia finansowa, ale też czas który muszę poświęcić na pojechanie do sklepu żeby kupić nowy, czy zawiezienie do naprawy, zazwyczaj takie rzeczy dzieją się w najmniej odpowiednim momencie. W etui nigdy nie wkładam telefonu, bo zwyczajnie nie lubię tego typu rozwiązań, wizualnie mi się wówczas nie podoba, staje się duży, a przede wszystkim lubię dotyk metalu/szkła, a niezbyt jakiegoś plastiku, czy gumy.
zależy co dla kogo znaczy ta praktyczność i użyteczność. Dla jednego praktyczny i użyteczny będzie np ultrabook 11", czy wręcz nawet tablet, dla kogoś innego pod tym pojęciem będzie stacja robocza z monitorem ponad 30". Tak samo z telefonami. Obecnie Nokia 3310 nie byłaby do końca dla mnie ani praktyczna ani użyteczna. Oczywiście jakby obecne smartfony odznaczały się wytrzymałością tejże Nokii to byłoby super, jednak póki co możliwości nie pozwalają na stworzenie takiego telefonu, przynajmniej ogólnodostępnego.