Skocz do zawartości

Alfik

Użytkownik
  • Postów

    878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Alfik

  1. Alfik

    Filmy

    Mówili, że sprawdza tłumik - pewnie czy są dziury - była jedna
  2. Przyznam się, że przez ostatnie 6 lat jeździłem Ssangyongiem! Jak był nowy, salonowy, to miałem opory, teraz żadne krzaczory nie są mi straszne. Ciekaw jestem jak to będzie z Forkiem - pewnie podobnie. Jednak Ssangyonga nie łatwo uszkodzić w terenie. Zawieszenie rodem z pickupa, całe podwozie opancerzone i (po tuningu) 25cm prześwitu oraz koło 32". Forek przy nim delikatny jak panienka. Mam też pajero - z jednego jego wahacza można wykuć cały zawias forestera (Pajero jest 21 cm krótszy, też bez ramy i 500 kg cięższy). Ale na szosie te auta nie mają z subaru szans - podobnie jak duster. W terenie, wiem to po 9 latach z 4x4, forek da radę - wystarczy jechać tam, gdzie trzeba, a nie testować "ile da radę". P.S. - naprawdę te łączniki stabi takie słabe?
  3. Dodam, że nie kupiłem Forestera, bo jest gorszy , ale dla tego, że moim zdaniem jest znacząco lepszy. Miałem już dosyć samochodów lepszych w terenie, które na trasie są oględnie mówiąc "nie na miejscu" - szukałem czegoś, co "da radę" gdzie muszę przejechać, a zapewni przyjemność na długich przelotach. Ostatnio jeździłem co tydzień 600km pajero na oponach MT 32", ze snorklem, wyciągarką itd. To tak, jak jogging w kaloszach.
  4. Widziałem co potrafi duster na imprezach offroadowych i powiem, że nie próbował bym tego moim foresterem. Duster jest lepiej przemyślany pod kątem OR. Ma sensowny zderzak, prawdziwą, stalową osłonę pod silnikiem, wysoki profil opon i do tego jest parę stówek kg lżejszy i - co w terenie ma znaczenie - znacznie tańszy. Sam jeździłem Dusterem w Alpach dwa tygodnie zimą - nie prowadzi się to dobrze, na autostradzie wręcz słabo (przy 130 strach poruszyć kierownicą ni i huczy), ale w śniegu robi. Nie mam jednak nieskończonego zachwytu, bo po kilku minutach cięższej walki, komputer zrobił piiiii i tylny napęd się wyłączył z powodu przegrzania. Ale czy w XT by się nie przegrzał to nie wiem.
  5. Dokładnie tak - diagnosta daje papier, a urząd wbija w dowód, a do urzędu, gdzie auto zarejestrowane mam 300km - nie warto dla miekkiego jechać
  6. Ja teraz jestem w tym procesie. Mam miękki dowód i hak założony u dealera przy odbiorze wozu. Dostałem papierek z przeglądu ze stacji diagnostycznej (z instalacji haka nie ma papieru, tylko tabliczka znamionowa). Teraz czekam na twardy dowód i wbiję hak przy odbiorze. Ponieważ hak jest odczepiany, a nic nie muszę ciągać, to liczę na brak problemów.
  7. Nie. Próbowałem w trybie I a potem xmode, ale nie chciałem długo katować. I nie jest to problem ze słaby wsteczny, lecz raczej, że napęd się zaciska gdy koła musza się rożnie obrócić. Sprawdzę to w drugim aucie, które ma blokadę centralnego dyfra. Nie będę zdziwiony jak też bedzie trudno. Bo sytuacja jest trochę wydumana. Trzeba podjechć tyłem na chodnik i zatrzymać się na krawędzi prostopadłej.
  8. Mam do najbliższego ASO 140km , mogę do nich napisać, ale liczę na informację, czy w ogóle jest fix na to "zjawisko" - stąd forum. W praktyce to nie problem, tylko ciekawostka, ale widziałem w necie film jakiegoś polskiego dealera subaru, który udowadnia, że zjawisko nie istnieje wjeżdżając na krawężnik tylną osią, a to przednią nie można. (jestem z Warszawy, ale całe lato spędzam na wsi)
  9. Kupiłem auto w tym miesiącu (FXT) - czy mogę mieć pewność, że przed wydaniem wgrano wszystkie poprawki? Czytałem na forum, że na problem z podjazdem na krawężnik tyłem była poprawka - sprawdzałem - mój nie podjedzie - nie ma mowy. Jak przednia oś jest oparta o krawężnik, a tylna już na chodniku, to auto do tyłu nie ruszy. Trzeba z rozpędu.
  10. Oj, sorry, nie miałęm już pewności co do działania systemu. Zwiódł mnie sposób jego działania - przycisk i brak wyświetlania danych, ale poczytałem amerykańskie forum i z niego wynika, że są czujniki (ale w USA nie ma tego guzika), które powodują alarm, ale nie wyświetlając wartości. No to już wiem - są czujniki, a klawisz służy do przełączania trzech trybów TPMS - zwykła jazda, pełne obciążenie i holowanie przyczepy. Przy włączonej stacyjce trzeba przytrzymać ten klawisz 3 sekundy. Na liczniku kilometrów pojawi się P1 - kolejne krótkie naciśnięcia przełączają tryby. Ciśnienia są na nalepce. Sprawdzałem doświadczalnie. I teraz pytania: Ile kosztują czujniki do kół zimowych? Czy mogą mieć te same kody, by nie trzeba było przestrajać modułu? Ponoć można użyć czujników uniwersalnych, po ich zaprogramowaniu. Amarykanie proponują wersję oszczędnościową - koła bez czujników i plasterek na lampkę W instrukcji informacje rozbite są na trzy rozdziały!!!
  11. Oj, chyba nie sprawdza, tylko "resetuje" albo ustawia stan zakładany. Bo to są czujniki bez czujników - spadek ciśnienia wykrywany jest przez pomiar prędkości obrotowych kół. naciskanie ma sens, gdy jest alarm, a nie ma realnego problemu.
  12. Pierwsza różnica między i i s to obroty, które trzyma skrzynia przy spokojnej jeździe - przy I to koło 1500, a przy S to prawie 2000 - bliżej mocy, szybsza reakcja.
  13. Porównanie z Yeti jest nie na miejscu - to DSG pomaga, udając jazdę na półsprzęgle, ale do czasu, bo po dłuższym takim pełzaniu DSG mówi pas i odłącza napęd całkiem do czasu wystudzenia (tak się u mnie działo w Octavii) Co do wyłączania ESP, to sam jestem ciekaw - co to na prawdę robi. W moim pajero wyłącza duszenie silnika, ale kontrola trakcji (hamulcami) działa, podobnie w discovery 4, gdzie esp w terenie potrafi zdusić motor do wyłączenia, mimo automatycznej skrzyni.
  14. Oj, nie wszystko takie proste . Wolnossący przyjmie mniejsze felgi, jest do niego solidna osłona podwozia, może się komuś bardziej podobać, nie trzeba dbać o turbo itd. Natomiast ryzyko jest takie, że po jeździe próbnej XT ciężko z niego zrezygnować. Wolnossącym poprzedniej generacji jeździłem na jeździe próbnej i w ogóle nie zdecydowałem się na zmianę samochodu, a po kontakcie z xt kupiłem od razu . Jednak za wolnossącym też wiele przemawia i po 1000 km dociera (sic! bo ja też docieram, więc nie wiem ile xt może) do mnie, że za te kilkadziesiąt tysięcy można sobie zrobić też inne przyjemności, a już bez turbo mamy porządne auto.
  15. Dziękuję i za odpowiedź i za jej znalezienie - do 2007 się nie dokopałem
  16. I moje też świeciły w ziemię. Przestawiałem je sam, nocą w drodze, bo jechać dało sie tylko na drogowych. Po kilku dniach pojechałem do stacji diagnostycznej, by ustawili dokładnie i .... okazało się, że ustawiłem w punkt. Ma sie to oko:)
  17. Sprzęgło-smrody miewałem w Alfie crosswagon - stałe 4x4, mocny diesel i długa jedynka. W podobnie mocnym passacie FWD sprzęgło miało "bezpiecznik" - za dużo momentu to buksowanie kół. Przy 4x4 nadmiar nie ma jak uciec. Co do testu - wierzę, że to się zdarzyło na prawdę, ale próbka jednoelementowa to nie test. To loteria. Inaczej żadna subaru z dieslem nie dożyło by setki. Dodatkowo - zwykle przy tego typu testach z problemami Auto Świat daje możliwość wypowiedzi producenta i wyjaśnień - tu nie było tego.
  18. Właśnie o to chodzi. ISR bez alarmu nie ma ważnej OT. A jak będę instalował alarm, to nie chcę atrapy, tylko porządny.
  19. Na forum amarykański mo tym lewym powietrzu poszą w kontekście słabych opasek na rurach i sa całe wątki na temat wymiany, ale w Polsce o tym nie słyszałem. Widziałem zdjęcie z innego kraju (Australia?) z fabryczną chłodnicą skrzyni. Sorry. Też mam taką chłodnicę.
  20. Alfik

    ISR a garaże podziemne

    A czy zostawiałeś je na ponad tydzień? Zaczynam się obawiać o swoje. Stanowisko ma dwa piętra pod ziemią a nie jeżdżę codziennie.
  21. Po przeczytaniu wątków dotyczących systemu ratunkowego doszedłem do wniosku, że moje ubezpieczone w PZU auto de facto ubezpieczone nie jest, bo nie ma dwóch zabezpieczeń antykradzieżowych. Muszę dołożyć coś jeszcze, najlepiej alarm. I tu pojawia się problem - czy mogę założyć alarm poza ASO nie narażając gwarancji. Tradycyjnie wolę zakładać alarm u specjalisty od zabezpieczeń. A jeśli muszę w ASO, to czy jest coś polecanego do Forestera? Pozdrawiam
  22. Dodam, że regulacja tylnej kanapy ma dwa położenia. A jeśli chodzi o porówananie platinum bez turbo i XT comfort, to ponoć inne nastawy zawieszenie, większe hamulce w xt i brak samopoziomowania (w xt). Natomiast wybór między tymi podobnie wycenionymi wersjami dokonuje się na innej płaszczyźnie - trzeba się przejechać. Mnie XT uwiódł i nawet, gdyby się okazało, że ma szyby na korbkę to też bym wziął.
  23. Bardzo ciekawi mnie ta dyskusja. Forka XT mam od kilku dni i sporo czasu spędziłem leżąc i gapiąc się na podwozie . W starym aucie mam wszystko osłonięte blachą alu 6mm i to dopiero pozwala ze stoickim spokojem słuchać zgrzytów o kamienie. Podobnie koła - sporo bym dał ze felgi 16", choćby pod zimówki
  24. Mam większe doświadczenie z "terenówkami" niż z Subaru, ale już wiem, że przegonienie w jakieś dalekie strony autem dobrze przygotowanym do terenu nie jest tak fajne jak Foresterem. Choć oczywiście już w terenie stresu znaaacznie mniej. I chodzi mi przede wszystkim o ryzyko przypadkowego uszkodzenia samochodu. Ale te setki czy tysiące km szosami - to czym "lepsze" auto, tym gorzej. Dlatego wolę sprzedać Pajero (a to jeszcze nie jest hardcore - szosą jedzie znośnie), a na foresterze powiesić dwa górskie rowery.
  25. Nie, nie sądzę by jakikolwiek duster dorównywał choćby najtanszemu subaru, ale uważam, że duster mógł by wystarczyć na moje potrzeby. Tylko bez przyjemności. Jeśli chodzi o inne auta, to suvy dyskwalifikuje mały prześwit i na liście był jeszcze tylko pajero sport. W XT boję się o opony, ale trudno, ryzyko. Ciekawostka - mój pomiar prześwitu Forestera potwierdził dane fabryczne. Podobnie Dustera, ale w oultlanderze nie mogłem sie doszukać 3 centymetrów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...