pchelek

Druga opcja jest najlepsza bo nawet do Osaki te 500 km sinkansen jedzie 2 godz. A sa co 20 min. W Tokio jest centrala subaru - wielki biirowiec z jakimis atrakcjami - niestety nie bylem. trza namierzyc gdzie jest ta fabryka. Bilety potanialy bo ja placilem 2300 i kupilem je 10 dni przed wylotem. Samo Tokio ma milion atrakcji czy admin moze zmienic tytul watku na np. Lecimy do Japonii i przypiac go ?? Zawsze sie tak zaczyna ze zaczyna sie od zartow. Ja decyzje o wylocie do Japonii podjalem w 2 godziny, 10 dni organizacji. I polecielismy. A nie bylo jej w planach. Bo 'droga i daleko". Kwestia organizacji. Jakby mi ktos w lipcu powiedzial zebym polecial do Japonii to bym sie postukal w glowe.

Trza bedzie zabrac walizke CD z muzykaChopina, gadzety, itp. Waluta wymienna z cycatymi. Ponadto Japonczycy aszczegolnie Japonki przepadaja za Polakami. Ten kraj to jak inna planeta ale ma soje slabe strony. Praca, praca i praca. Urlop 10 dni. Watek bo na pewno bedzie to hit forum. Subaru moze miec kazdy, impreze co drugi. Ale wyjazd do Japonii to cos innego. Tym bardziej ze mozna to zrealizowac. Pomoge, dam linki. Przelot przez Moskwe. Najtaniej i najszybciej.

Kuchnia wieczorem. A w dzien knajpy, stragany na bazarach I sake. Takiego suszi to w zyciu nie jadles.

Koniec wrzesnia jest jeszcze vcieplo, slonevxnie I bez opadow. Do jesieni to duzo czasu. Zaczneodnawiac kontakty. I podam mailowe adresy. Uwaga. Wryokanavh spi siena podlodze na cienkich materacach. Nie ma mebli. Dobre jest to ze kazdy ma duza kuchnie do wykorzystania. Ceny w sklepavh spozywczych nizej jak u nas. Jeszcze przypomne ze jest to jedyny kraj do ktorego bym wrocil. To inna planeta. Daje takiego czadu jak jazda estiajem.

Puscilem maila do Kazuki, tubylec by nam pomogl. 2 tygodnie to optimum. Pazdziernik najlepszy bo malo turystow. Ew wrzesien. Japonczycy sa bardzo zyczliwi I sa w stanie zrobic wszystko by pomovc. Mam dobry adres do ryokana w Tokio. Cena byla przystepna. Musze dsprawdzic ile.

Fortis, dam Ci kontakt na tego tubylca.

Nie ma cycatych. One sa szczuple. 10 dni to minimum. Znam tam tubylca I tubylczynie. Mowia po Polsku. Trzeba wkrecic Ojca Dyrektora. Znajde link do tego tubylca I jest na fejsie. Moge dac kontakt jesli sa pytania. Kiedys byl taki wyjazd do Japonii I zwiedzanie fabryki.

Sam organizujesz taki program. Wystarczy tablet. Tam wszystko robi sie przez net. Kilkanascie osob moze byc taniej. Trza tylko tubylcow o pomoc poprosic. Noclegi w hostelach bo hotele sa drogie Tokio Kioto Osaka na noclegi. Reszta sinkansenem. Jedzie 270 godz tak wiec wtjazd do innego miasta to przejazdzka.

150000 jenow yto 1500 dolcow. Trzeba doliczyc na codzienne wydatki ok 5000 jenow minimum. Czyli w sumie 20 kola na osobe.

Kioto Nara nierealne. Samo Inari to conajmniej 6 godzin. Chyba ze jest to wyjscie z autokaru rzucenie oka na pierwsza z bram I do autokaru. Sake jest wszedzie I tansze od wody z kranu. To sikacz co ma jakies 8 do12 %.

Za miesiac pobytu za dwie osoby I zwiedzenie kilkunastu miast I noclegi tylko w ryokanach plus 5 przejazdow sinkansenem zaplacilismy w sumie jakies 20 tys. Tak wiec te 12000 to drogo Prywatnie trzeba leciec I przez Moskwe Ten program jest nierealny. Za duzo nackane. Za duze odleglosci. Jazda zwyklym pociagiem jest trzy razy dluzsza a koszty wyzsze jakies tylko 50%. Tokio jest wielkosci woj mazowieckiego.

To sie uchodzisz po SF po same kolana. Gdzie masz hotel ?????? tak ten krater.

jesien - przed monsunami mechanik - pomysk Kambodza, Wietnam, Laos - za jednym razem, ewentualnie Mautitius, z blizszych Izrael

Koszty nie powalaja - samolot 2500 - na miejscu jakis hostel - ewentualnie noclegi u Japonek )))) - zarcie nie jest drogie [ w barach i ichnich malych knajpkach to taniej jak w Polsce] - przejazdy mozna przebolec. To jedyny z moich zwiedzonych licznych krajow do ktorego bym wrocil i ktorego czuje niedosyt. Jak inna planeta. Jakbym byl na Marsie. Ten kraj powala relacjami miedzy ludzmi, czystoscia, technika, porzadkiem No i te subaru. Ojcze Dyrektorze nastepne Plejady w Japonii.

nasza podroz 20 dni byla taka. 5 dnie SF - jest co zwidzac - most, zatoka, berkeley, alcatraz - przejazd najbardziej kreta ulica - nastepnie do yosemite z yosemite do sekwoja park - drzewa powalaja wielkoscia sa po prostu zabojczo wielkie - potem do los angeles na kilka dni - nastepnie szosa 66 w kierunku grand canion - po drodze krater po upadku meteorytu, indianie na 66 - grand canyon [powala rozmiarem] - w kierunku las vegas - po drodze tama - w las vegas wiadomo - na koniec pustynia smierci - jak chesz dziure w ziemi ogladac to reszte masz po drodze - tam sie jezdzi mega fajnie - mozna nawet 500- km zrobic bez trudu i ze zwiedzaniem [dwoje kierowcow] [ja zrobilem 700 i padlem - jedzie sie jedzie jedzie pustopusto pusto jakis samochod i tak sie pochlania te kilometry] - to co powala to ta przestzren i bezmiar pustki z okna samochodu - ale drzewa to musisz koniecznie zobaczyc. "Po prostu droga, knajpy i stacje benzynowe przy nich... zdajesz sobie sprawę , że tyle razy widziałeś to w filmach... i kurka, jest tak samo" - dokladnie tak jest, jak przez ksero, jakbys byl w tym filmie

Nie probowalem. To tylko z opowiesci Japonczykow ze przy nas nie maja szans. Nie probowalem bo bylem pod stala kontrola.

ale ten czas leci

Jak sie tylko mowi "Chopin" to Japonki orgazmu dostaja. Sprawdzone. lepsze jak wiagra.

Karty wszystkie dzialaja ale ten hipernowoczesny kraj lubi raczej gotowke. Dlatego w wielu sklepach tylko gotowka. Mozna brac kase z bankomatow ale nie kazdy jest dobry. Dzialaja te w sklepach. Japonki uwielbiaja wysokich Polakow, mdleja na widok i sa gotowe dac swoje cnoty. Japonczycy sa slabi z sexsie i szybko koncza. Jak sinkansen. Dlatego Japonki wala wolna jazde i dluga

Opoznienie 6 sekund - zwracaja za bilet ))))))))))))))) na trasie 500 km.

"Ta "stara bryka" jest całkiem współczesna" Byl to NAJSTARSZY samochod jaki tam widzialem. Fakt ze moze ma z 10- lat. Ale staaszych praktycznie tam nie ma. Komunikacja w metro jest prosta. W wejsciu nad kasami wisi wielka plansza metra ze wszystkimi stacjami miasta. Przy nazwie stacji metra jest podana kwota [koszt dojazdu do tej stacji]. Gorzej bo wiekszosc nazw jest w ichnich robaczkach. Po angielsku musisz szukac planu obok. Czasami nie ma. To klopot. W kasie kupujesz bilet za podana kwote. Podchodzisz z biletem do bramki co cie pzrepuszacza, wsiadasz w metro jedziesz. jak masz przesiadke to bramka cie wypuszcza. Oddaje bilet. jedziesz znowu metrem, znowu przesiadka. Dopiero na koniec jak wychodzisz bramka zabiera ci bilet i wypuszcza. jak sie pomyliles lub pojechales dalej to ta ostatnia bramka nie puszcza - tzreba doplacic w automacie obok. tak samo jest na kolei. Mozna kupic bilety laczone. metro jest wszedzie, kolej jest wszedzie, tak samo sinkansen. Czegos takiego jak spoznienie metra czy pociagu - 1 minuta - po prostu nie ma.na peronie narysowane sa stopy i stzralki jak wchodzic. Do wejscia jest ogonek pasazerow. Sa tez w pociagach osobne wagony tylko dla kobiet. Konduktor jak przychodzi to klania sie w pas i prosi bardzo i przeprasza ale musi sprawdzic bilet. jak sprawdzi tez sie klania i tez przeprasza.

Policja [jakiej wiele], stara bryka [bialy kruk], kierowca autobusu, wnetrze taxi, tramwaj w Hiroshimie [jedyne takie maisto z tramwajami], sarny na ulicach, policja, uwaga niedzwiedzie na szosie, biletomat do biletow kolejowych, stacja benzynowa, sciezka rowerowa, biletomaty metra, obrotnica w garazu, slupek autobusowy z info, ciezarowka kolejowa. Wklikam wiecej [jutro]. czeka przyroda. Platinium. ja niestety nie mam fotek az tak rozneglizowanych Japonek Sa zabojcze [plenery]. Szczegolnie ze Japonia go glownie gory. Tak do 3000 m. Miliardy tuneli kolejowych i drogowych, miliony wodnych elektwowni. Zabojcza roslinnosc. Ale to jutro z rana.

Pojecia nie mam. Nazwy maja tylko glowne ulice. Boczne sa bez nazw. Adresy oparte sa na numeracji, skomplikowanej zreszta. Tokio ma 12 mln aglomeracja 28. Taksowkarze maja gpsy, choc jak jechalem z lotniska do hotelu to taksiarz dzwonil do centrali by oblukac gdzie ten hotel jest. Miasto jest ogromne ale ruch nie jest tak zatloczony bo wiekszosc jezdzi metrem lub autobusem. Nie ma chamstwa na ulicach, przez miresiac nie widzialem nawet jednej stluczki. Jezdza spokojnie. Benzyna jest w cenie jak u nas. Powalajace jest to ze zarabiaja 3 x wiecej niz my. Podatek od zakupu samochodu 7 %. 99% to samochody produkcji japonskiej. Wrzuce kilka fotek ulicznego ruchu.

Tokio. Widok z wiezy TV. Taras widokowy - na 400 m wys

Mam Japonki zywe, zgrabne i seksowne. I nie tak plaskie jak te na plazy. Sorki za japonki z malej litery. Mam Japonki zywe, zgrabne i seksowne. I nie tak plaskie jak te na plazy. Sorki za japonki z malej litery.