OZ - mam banan na twarzy ja widze subaru za szyba mojej audicy - i czasami serce mi pika - dlaczego to nie ja ???
Oczywiscie STI to kolejny etap [czyli mialbym je dwa - WRX 2,5 nastepnie STI - a dalej ?????ś
Barbie :grin: - mam dokladnie te same przemyslenia i uwagi - szybkie auto w rekach nieodpowiedzialnych ludzi to maszyna do zabijania [i siebie i innych].
Szybkie auto w rekach ludzi odpowiedzialnych jest autem doskonalym + bo zawsze wiesz ze majac zapas mocy [prawie nigdy do konca niewykorzystanej] jestes bardziej zabezpieczona przed wariatami za kierownica.
Ja samochodem jezdze 30 lat - samochodem z silnikiem 140 km - tak wiec mocy mu nie brakuje i kierowcy wariaci w "syrenkach" wymiekaja bo po pierwsze to sie z nimi nie scigam [choc mozliwosci sa] a po drugie auto jest duze i twarde oraz stare tak wiec ci wariaci w obawie o swoje wymarzone bryczki czuja respekt - duzy samochod budzi respekt - oczywiscie nie u wszystkich - ale ja tak duzo jezdze tak ze wariatow rozpoznaje w mig.
Caly czas jednakze mysle o tym 2,5 litra.
Barbie - wiem o tej dzikiej mocy drzemiacej pod maska, wiem o zazdrosnych spojrzeniach kierowcow z syrenek.
I dobrze wiem jak na "kierowcow" mezczyzn dziala kobieta za kierownica subaru, Wyobrazam sobie te ich zakompleksione wciekle miny. No !!!!!!!!!!!!!!!!!! baba za kierownica !!!!!!!!!!!!!! do garow !!!!!!!!!!!!!!!!! a nie do samochodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juz ja jej pokaze !!!!!!!!!!!!!!!!! iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii gaz do dechy !!!!!!!!!!!!!!!!!!prosto w latarnie !!!!!!!!!!!!!!!! ta swoja syrena [syrena =kazde auto inne od subaru]
A juz na pewno najbardziej zakompleksieni to sa kierowcy wypasionych lexusow porszakow i toyot za ktore zaplacili po 200 tys. a ktore sa warte tyle co taczki.
Pozdrawiam.
Nie ma jak to wymiana pogladow.