ketivv

aj tam nie ma, jakaś resztka się znajdzie dobrydzień wszytkim

to co w Skodzie wg cennika kosztuje 140 k pln inaczej wygląda na ostatecznej fakturze ;-) fakt Octavia szczególnie RS jak i zapewne SCOUT należą do pojazdów "rozchwytywanych przez klientów" i upusty mogą nie być tak atrakcyjne jak na pozostałe modele

czasami to wystarczy P.S. dzień dobry, milego dnia

2.0 diesel znany jako SBD

dziwne bo kontrolka mruga dopiero po przekroczeniu 10%

podobnie mam w XV SBD dobija go autostrada z obrotami 2500 czyli tam gdzie nie powinno być problemów kontrolka DPF ostrzegawczo mi tylko mrugała a nie świeciła się światłem ciągłym , rozrzedzenie oleju silnikowego, z samym DPF nie było problemu tzn wypala na tyle na ile zdąży to co dostaje ASO nie stwierdziło błędów bo nic takowych nie zgłaszało, więc skupili się tylko na wymianie oleju w silniku wg. mnie problemem jest niedomykający się EGR (powody mogą być dwa, zabrudzenie albo uszkodzenie trybów zębatki mechanizmu) ale skoro nic nie sypie błędami dla SUBARU w Polsce to nie wina auta tylko użytkownika ;-) a nie można uznać jako normę stan w którym DPF nie jest zapchany auto jedzie autostradą z umiarkowaną prędkością 140-145 km/g przy ok 2500 obr/min i następuje ciągle wymuszone wypalenie DPF-u w tle u mnie pomimo "odpalania" kolejnych cykli w trasie przez 1500 km nie został ukończony poprawnie ani jeden z nich DPF się nie zapchał (soot 57%) ale niestety zawartość paliwa w oleju silnikowym wyniosła 11% TAKIE DZIAŁANIE TEGO SYSTEMU TO NIE WINA UŻYTKOWNIKA, problemem prawdopodobnie jest podzespół silnika (nie mający w nazwie magicznego słowa "filtr" więc nie jest wyjęty spod gwarancji), który w trakcie pracy pod obciążeniem powinien zamknąć dopływ spalin czyli EGR a tego nie robi bo się przycina w związku z tym w ruchu autostradowym przy zaledwie przepisowej prędkości dochodzi do nadmiernego zadymienia którego w tym momencie być nie powinno i stąd w niby komfortowych warunkach ciągle aktywne wypalanie filtra DPF, który spełnia swoja role znakomicie ale nie może poradzić sobie z ilością sadzy produkowana przez "niesprawny" silnik ASO chyba nawet takiego rozwiązania nie bierze pod uwagę bo "po podpięciu urządzenia diagnostycznego brak błędów" takiej sytuacji nie jest winny użytkownik, DPF czy złe paliwo tylko prawdopodobnie zabrudzenie i/lub zacinająca się plastikowa zębatka w zaworze EGR ;-) zresztą ten problem podobnie wygląda nie tylko w Subaru mnie przy "rzekomej" gwarancji trzyma już tylko widmo ewentualnego rozsypania się silnika ;-)

Forester 2.0 DIT a 2.0 NA to jak dla mnie dwa diametralnie różne pojazdy w tej samej budzie może "problemem" jest skrzynia CVT, bo wrażenia to jedno a czas mierzony to drugie ;-) dlatego Skode sprzedałem a stary Focus cały czas w garażu się "kisi" ;-)

chyba nie chcecie powiedzieć, że Forester 2.0 DIT źle przyspiesza ;-) czy, że zapowiadany Levorg z doładowanymi jednostkami 1.6 i 2.0 to będzie źle jeździło głównym problemem jest raczej to, że gama ciekawych silników dostępna jest/będzie w dość wąskiej gamie aut z i tak nieszczególnie bogatej oferty pomijając BRZ i STI, które są autami mocno "niszowymi" w i tak niszowej marce Subaru Trezia - 1.3 NA nowa Impreza - silnik tylko 1.6 NA XV - 1.6 i 2.0 NA Legacy - 2.0 i 2.5 NA Outback - jak Legacy (w nowym pewnie podobnie) Forester - 2.0 NA i "perelka" 2.0 DIT jakby miło wyglądała oferta Trezia - 1.3 NA nowa Impreza - 1.6 DIT XV - 2.0 DIT Legacy - 2.0 DIT (powiedzmy, że rozsądnym następca będzie Levorg) Outback - 2.0 DIT (CVT i manual) Forester - 2.0 NA i "perelka" 2.0 DIT silniki mają, badania homologacyjne ograniczone, oferta bardziej europejska

alternatywa Torsen w Audi ;-) tak samo jak Haldex od gen. IV :-) w Yeti też jest taki magiczny przycisk a funkcja nazywa się "Off Road" :-)

Haldex i DSG to skrzynie z mokrymi sprzęgłami, są naprawdę mocne i stosunkowo bezawaryjne problemy sprawiają głównie skrzynie DSG 7 z suchymi sprzęgłami co do centralnego dyfra to pytanie czy jest aż tak kosztowne rozwiązanie w stosunku do np Haldexa ? Haldex to jednak obecnie dość wyrafinowane i skomplikowane urządzenie

dokładnie Haldex IV "startuje" z w pełni zapiętym sprzęgłem międzyosiowym wiem mamy tak jakby spięty dyfer na sztywno ;-) od samego początku wszystkie 4 koła dostają moment

używałem 2 aut z Haldexem IV Yeti z DSG i kolegi Scouta z manualem na sniegu, piasku, mokrej trawie nic się z tymi autami złego nie działo każde zrobiło po 100 tys. km Haldex-y działały i miały się dobrze ;-)

już widzę jak latasz bokami po śniegu nowym Subaru z CVT :-) Yeti się dało ale tylko na 2 biegu, ESP nie daje takiej możliwości do tego charakterystyka tego auta jest zdecydowanie podsterowna nawet nawet transfer masy niewiele daje bo ESP w Skodzie jest bardzo czujne i na wszelkie możliwe sposoby prostuje (łącznie z szarpaniem kierownicą)

Moogłeś już wykorzystać nie raz a nawet o tym nie wiesz bo po prostu napęd Cie nie zawiódł i sie nie popsuł w warunkach, których haldex by to zrobił. No chyba, że nie jeździsz w takich warunkach ale wtedy po co w ogóle dopłacać nawet do haldexu SBD + CVT to jaki rodzaj napędu na 4 ? Haldex by się popsuł ? o jakich warunkach mowa ? sorry ale Haldex przeżyje trwałością zdecydowaną większość SBD ;-)

do tego w Octavii Scout jest DSG6 (w TDI jak i TSI) która jest i mocna i szybka jedynie lekko może szarpać przy łagodnych zmianach biegów choć nie sądzę żeby po "nierównym" prowadziła się tak dobrze jak Subaru ogólnie Octavia Scout II jak i II FL to były dobre auta wiec pewnie i III będzie przebojem Subaru to naprawdę to nie aż taka rewelacja a Skoda to naprawdę nie auto "aż tak budżetowe"

czyli mają być jednocześnie dobre na autostradzie przy dużej prędkości i dobre w błocie do tego na 18 felgach przy niewysokim profilu ale jednocześnie wytrzymałe na dziurach sądze, że 18 do Forka XT to ukłon w stronę jego możliwości "asfaltowych"

http://www.autoguide.com/gallery/d/1023862-1/wrx-hatch-mule-spy-pics-02.jpg http://www.autoguide.com/gallery/d/1023870-2/wrx-hatch-mule-spy-pics-03.jpg tył prawy rog widać ile jest dołożone szerokości żeby płaszczyzna drzwi zrównała się z błotnikiem widać też ile dołożone jest "dodatkowej blachy" do zwykłej klapy bagażnika drzwi są jak w Imprezie HB, wychodzi na to, że auto jest poszerzone "konstrukcyjnie" czyżby silnik nie mieścił się między podłużnicami zwykłej Imprezy ? dziwne by to było, gdyby projektując nową Impreze nie wzięli tego pod uwagę, czyżby STI był tak samo "produkowany" może to przygotowanie nie tylko pod WRX-a ale także pod STI w budzie HB

z tą funkcjonalnością to rożnie bo akurat bagażnik to ma chyba mniejszy jak sedan czyżby ten WRX HB był fizycznie poszerzony przez rozcięcie auta wzdłuż i dołożenie paru cm między podłużnicami ? http://www.autoguide.com/gallery/d/1023894-1/wrx-hatch-mule-spy-pics-06.jpg http://www.autoguide.com/gallery/d/1023886-1/wrx-hatch-mule-spy-pics-05.jpg na tych zdjęciach widać wyraźnie "wstawkę" w dachu między STI a Imprezą sedan jest 55 mm różnicy w szerokości myślałem, że to tylko inne błotniki

dokładnie jestem przykładem takiego klienta

przecież to to jest to samo co obecne STI tylko bez osobnej bryły bagażnika to co jest na zdjęciach jest jakby zamaskowane ma niepomalowany zderzak oraz nakładki na nadkolach z tyłu z XV fakt, bryła nowej Imprezy ma dużą przestrzeń pasażerską w porównaniu do komory silnika, do tego chyba siedzi się w niej wyżej jak w starej

musi być jakiś powód dla którego mężczyźni kłamią a kobiety się malują podobno kobiety zakochują się w tym co słyszą a mężczyźni w tym co widzą

lusterka w Subaru XV (czyli Impreza ) są takiej samej wielkości jak w Foresterze wg. mojej wiedzy wkłady tych lusterek są dokładnie takie same STI i WRX są zbudowane na Imprezie sedan a wymiana lusterek to szczegół

szczęśliwi czasu nie liczą

podjechać się nie balem Skodą Yeti z "jakimś marnym Haldexem", zima odrobinę jeździłem Forkiem 2.0 NA manual więc sam napęd jest mi znany zakrętów się boję (obawiam) każdym autem muszę zapanować nad silnikiem osobiście obstawiam EGR - to pokaże jak długo XV będzie u mnie średniej niższej z ceną "wyższej", nie wiem czy to dobrze mówić o Subaru że to klasa "niższa" ? dla mnie tożsama z Fordem, Oplem, VW czy Skodą ale chyba nie chcesz powiedzieć że równa Dacii (do której nic a nic nie mam) podstawowy kompakt EU czyli VW Golf Variant Highline 2.0 TDI 4 motion manual kosztuje chyba nieco taniej jak XV 2.0 D Comfort ok "inżynieryjna doskonałość" ma prawo odrobinę więcej kosztować ale wnętrze można by doszlifować (osobiście się tym nie martwię bo jeśli będę tym autem dłużej jeździł to i tak to po swojemu poprawię) z hałasem we wnętrzu daje sobie radę i nad tym jestem gotów zapanować także w XV dieslu zresztą mój XV już jest odrobinę cichszy (dla mnie XV to baza do do stworzenia lepszego XV) SBD jest może głośny na postoju, szczególnie po dłuższej jeździe np. autostradą jakoś "dziwnie' pracuje głośniej jak zimny ale w trakcie samej jazdy jest naprawdę cichy i co ważne dla mnie generuje mało - bardzo mało - wibracji (łatwiej walczyć z hałasem jak z wibracjami) pod tym względem 5+ dla Subaru, że zdecydowali się taką konstrukcje opracować a fakt, ze jest "humorzasty" no cóż takie są współczesne diesle 2.0 benzyna turbo manual w XV rozwiązywałby dylemat silnika, boxer diesel technicznie mnie fascynuje praktycznie jest upierdliwy -------------------------------------------------------------------- mały update wszystko wskazuje na zabrudzony EGR, po przeczyszczeniu auto płynnie przyśpiesza z wolnych obrotów zarówno na 1 jak i na 2 biegu silnik żywo reaguje na dodanie gazu w całym zakresie obrotów jak i zmienił się dźwięk silnika "na luzie" czyli tradycyjna bolączka współczesnych diesli w ASO jeszcze nie byłem, mimo wszytko w piątek wymiana oleju gdyż jest go więcej jak było