Odgrzeję kotleta.
Zdecydowałem, że w Forku, tak jak w poprzedniej furze chcę radyjko. Trochę szukania, trochę czytania (w tym straszenie, jakie Subaryny to szumogeneratory) i wreszcie wybór: Yosan CB-100. Radyjko chwalone za swoje walory, a co ważne małe i dzielone, osobno centralka i osobny manipulator. No i oczywiście jakiś bat, a raczej bacik na dach. Nie lubię protez, więc wiedziałem, że fabryczna fm-ka wyleci z dachu. Wybór to President Vermont. Dlaczego? Dyskretny wygląd, rozsądna długość, możliwość pochylania w razie potrzeby. W poprzednim aucie był Sirio Tajfun, ale jak nie odkręciłem raz przed wizytą w warsztacie, to lekko przygiął się o dach na podnośniku, a potem się ułamał.
Na początku odkręcamy po cztery wkręty którymi są przykręcone jasne plastiki w bagażniku. Odchylamy je (troszkę trzeba energicznie, ale z wyczuciem szarpnąć, żeby wyskoczyły z zatrzasków). Następnie lekkim szarpnięciem opuszczamy lekko podsufitkę. Trzyma się na trzech zatrzaskach, jak połamiemy to łatwo kupić bo są typowe, dostępne w większości sklepów motoryzacyjnych. Następnie wkładamy łapę uzbrojoną w klucz płaski 22 między podsufitkę a dach i odkręcamy fm-kę. Jest na 10-cm kabelku, potem kostka, którą odpinamy. W pół godziny w razie czego można przywrócić stan fabryczny. Wkręcamy antenkę CB (ja dałem między nią a dachem kleksa z silikonu). Po wkręceniu antenki wygląda to tak:
i tak:
Radyjko, jako, że dzielone wylądowało na końcu podłokietnika. Miejsce wymarzone, bo tylko za darmo powietrze tam jeździło. Zamocowane na taśmę z rzepem. Wygląda to tak:
i tak:
zasilanie wzięte z zapalniczki w schowku (ale od spodu, gniazdo jest wolne). Dalej kabel pociągnięty w tunelu i manipulator w półce pod centralną konsolą. Nie muszę dodawać, że umocowany na rzepy. Wygląda to tak:
Póki co, to zadowolony jestem z radyjka CB. Nic nie trzeszczy całkiem dobrze działa. Gorzej z FM, bo spliter słabo daje radę. Dałem kawał przewodu pod podsufitkę jak namiastkę anteny, jest lepiej, ale nie tak jakbym sobie życzył. Chyba skończy się antena podklejaną do szyby.
I jeszcze jedno. Przy rozbieraniu tunelu korzystałem z filmiku na twojej tubie:
Trzeba tylko dodatkowo odkręcić gałkę reduktora, podważamy lekko cienkim wkrętakiem klapkę z oznaczeniem H-L i odkręcamy jeden wkręt. Reszta prawie jak na filmie.
Przepraszam za przydługi wykład i pozdrawiam.
PS Nie dodałem, że głośnik zewnętrzny pod fotelem.
Pozdrawiam.