Skocz do zawartości

matros1

Użytkownik
  • Postów

    2254
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Odpowiedzi opublikowane przez matros1

  1. Sypaly się - patrz laguna 2 1.9dci z pierwszych lat..

     

    Masz rację 1.9 dci były nieudane ale nie cała gama silnikowa laguna 2. Nie stanowiło to jednak problemu okrzyknięcia Laguny 2 królową lawet. 

    Miałem 2 z benzynowcem pod maską i zero problemów.

     

    Podobne opinie były w mediach o silniku 2.0 dci. AŚ rozpisywał się o przytartych panewkach a to niestety moim zdaniem znowu wynik nadmiernego dbania o ekologię i kieszeń kupującego. Wmawia się nam że olej trzeba wymienić raz na dwa lata albo 30 tyś km. Wszystko jest git do końca gwarancji a potem się samochód rozlatuje. Jest stare powiedzenie: jak dbasz tak masz. 

     

    Kolejny przykład wyrabiania sobie opini na podstawie tego co dociera do nas z rynku samochodów używanych w Polsce. Niestety spora część używek w kraju to trupy składane z dwóch samochodów albo z przebiegami liczonymi w setkach tysięcy. Oczywiście w komisie stoi to jako laleczka z małym przebiegiem i Niemiec płakał jak sprzedawał. Potem nowy właściel płacze na różnych forach że kupił lalkę a tam się wszystko sypie.

    Sam byłem świadkiem jak do ASO Subaru giość wstawił Forestera bo coś mu szwankuje. Kupił "laleczkę" sprowadzoną z Włoch a teraz się sypie. Znajomi go ostrzegali przed Subaru ale nie posłuchał a teraz cierpi.

    Mechanicy jak zaczęli badać tą laleczkę to się tylko za głowę łapali. Samochód polakierowany pędzlem w szopie, rama okna tylnych drzwi pęknięta a komp w ASO nie był się w stanie połączyć z ECU samochodu bo wiązkę na kolanie ktoś lutował.  Generalnie samochó obraz nędzy i rozpaczy.

    Czy w takim wypadku opinia właściciela takiego Forka jest miarodajna? Potem gdzieś na forum się taki pojawi i zacznie pisać że w ASO mu nikt nie pomógł, że Subaru to badziew itd, ale nie wspomni że kupił podrasowany złom a teraz za to płaci. 

  2. w związku z czym naprawdę ostrożnie wsłuchuję się w "zasłyszane" opinie o producentach aut

     

     

    Najlepsze są te które powtarzają ludzie którzy danym samochodem nawet nie jeździli nie mówiąc o posiadaniu. Podobne doświadczenia jak Ty z Fordem ja mam z Renault. Miałem kilka od nowości i zero problemów, za to nasłuchałem się od "znawcufff" jakie to badziewie, "Znaffcy" zasłyszeli opinię od szwagra który ma sąsiadkę, której mąż ma brata, który to słyszał że ktoś na forum VW napisał że Renault się sypią     :)

  3. A wracając do do oryginalnego tematu, czyli odsprzedaży SBD - myślę, że zmienione warunki fiskalne przy oddawaniu auta używanego w rozliczeniu u dealera ( teraz korzystniejsze ) ułatwią takie procedury

     

     

    Nie wiem jak to wygląda teraz ale w marcu tego roku jak kupowałem swojego OBK między innymi w salonie "Emil Frey" w Krakowie sprzedawca prosto z mostu powiedział że w rozliczeniu nie biorą żadnych samochodów używanych w tym Subaru, bo potem na placu stoją i sprzedać tego nie można. 

    Samochód byłem zmuszony sprzedać sam co w sumie okazało się być łatwe bo udało się w ciągu 3 dni od wystawienia ogłoszenia za kasę jaką chciałem :)

     

     

    Co do padąjacych wałów w SBD to się dowiedziałem o tym dopiero z tego forum. Wygląda na to że sami robimy legendę o zawodności SBD :) O sprzęgle i dwumasie słyszałem wcześniej ale słyszałem też że problem został rozwiązany i dodatkowo są szkolenia w SJS z obsługi SBD w cenie samochodu (swoją drogą nie mam już siły żeby żonę namawiać żeby z tego szkolenia skorzystała, żadne argumenty o bezpieczeństwie, czy jazdą z dzieckiem nie przemawiają. W końcu chyba sam z tego skorzystam żeby nie przepadło, choć pierwszy stopień mam już dawno za sobą)

    Jak już to wcześniej gdzieś pisałem, moim zdaniem w 99% przypadków sami sobie jesteśmy winni z tymi awariami. Wydaje mi się że jest to wynikiem jazdy na zbyt małych obrotach albo ruszaniem z gazem w podłodze w obawie przed zdławieniem silnika przy ruszaniu. Co do zbyt niskich obrotów to komp pokładowy moim zdaniem podpowiada jazdę na trochę zbyt niskich obrotach. Wiem że ekologia itd, ale potem własnie są pękniete wały czy zapchane filtry DPF.

  4. Słyszałem też opinię od kierowców sportowych, że Evo się łatwiej prowadzi. Można przy takiej opinii iść skrótem: jak nie umiesz poradzić sobie z STI to kup EVO....

     

    Raczej inżynierom z FHI coś nie poszło skoro nie potrafią samochodu zbudować co się dobrze prowadzi :P Ale ja to się tam nie znam, żadnym samochodem jeździć nie potrafię :)

     

     

     

    Obawiam się, że usadzenie go za kierownicę EVO da tyle, co podchody do kobiety zakochanej w innym

     

     

    Jak przed zakochaną postawić prawdziwego faceta to zapomni o jego namiastce ;)

  5.  

    Kup Evo które nie będzie tłem.
     
    Evo już mam teraz potrzebuję emeryckiego dupowozu co fajnie będzie bulgotał ;)
     

     

    Polubilem Cie kolego, ale czy wiesz co grozi na tym forum za gloszenie takich "herezji"?
     
    Ja tam linczu się nie boję, prawda niektórych w oczy kole :P
     

     

    Każdy wie co jest najlepsze STI :-))))
     
    Żeby dojechać na tor a potem poupalać Evo :yahoo:
     
     
    A tak w temacie to ja się piszę żeby kolegę @@Czlapus, dla porównania za kierę "miśka" posadzić B)
    Fajnie że się udało zogranizować przejażdżkę :)
     

     

     

    O auto dbam jak o siebie wrecz nawet bardziej. Mam nadziejeze to pomoze w rozstrzygnięciu zamyslow ;)

     

    @@Czlapus, z foty śmiem wnioskować że  jesteś strasznie zaniedbany :P Zdejmij te naklejki  <_< Z drugiej strony są gusta i guściki  :yahoo:

  6. Ja tam się z Siwym zgadzam. Subaru to fajne męksie dupowozy i nic poza tym  :P Wrx udaje samochód a Sti robi tylko za tło dla Evo  B)

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    Żeby nie było to sam będę kupował STi jako codzienny dupowóz  ;)

  7. Jakiś czas temu szukałem dla siebie takich nakładek/wentylatorów na felgi żeby sobie na pojeżdżawki zakładać, ale skończyło się na instalacji kitu do chłodzenia :)

     

    Co do miejsca instalacji zacisków to czy na przedniej osi to nie ma też trochę związku z kierowaniem samochodu? Chodzi mi o to że instaluje się zacisk tak zeby w jakimś stopniu nie ograniczał kąta skrętu kół ze względu na różne drążki czy konstrukcję zawieszenia itd. 

  8. Zamocowane jest do zacisku i dmucha z grubsza w to miejsce tarczy którym zasysane jest powietrze i wylatuje przez jej ożebrowanie.

     

    Fotka poglądowa akurat nie z mojego samochodu ale zainstalowane w identyczny sposób:

    53db8a0073c93cf2.jpg

  9. Nie znam się dlatego zapytam: dlaczego niby przy zainstalowaniu zacisku z przodu piasty ma być jakiś problem z chłodzeniem. U siebie mam zaciski właśnie z przodu i kit chłodzący hamulce jest zainstalowany bezpośrednio do zacisku. Czy to rozwiązanie jest mniej wydajne czy chodzi o jakies inne problemy?

     

    Tak to wygląda u mnie:

    f7e70075ec05a499med.jpg
    8f67a5df74aedf9emed.jpg
     
     
     
    Co do zacisków montowanych na dole tarczy to w F1 tak robią
    rrbrakes02.jpg
  10. Może Dyrekcja mogłaby się wypowiedzieć jak to jest z tym cieciem zderzaka w MY13. Zanim kupię ten hak wolałbym rozwiać wszelkie wątpliwości bo niestety ale średnio ufam w jakość ewentualnego cięcia. Boję się że będę miał porezany samochód gdzie będzie mnie w żołądku skręcało od samego patrzenia. Tym bardziej że w ASO ten hak kosztuje grubo ponad 2k.

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  11. Czy nie ma jakiś różnic w tych plastikach zderzaka między MY10 a MY13. W sensie czy jakoś bardziej nie zachodzą pod spód samochodu? Jak odbierałem swojego to mi gość z serwisu mówił że coś tam trzeba wycinać pod hak. 

  12. Odkopię trochę żeby nowego tematu nie zakładać. Ma może ktoś jakieś fotki jak wygląda hak oferowany przez SIP i montowany w ASO dla Outbacka MY2013. Głównie mi chodzi jak wycięty jest otwór w zderzaku i czy jest jakoś obrobiony. 

  13. Skoro już o nawiewach z tyłu mowa to czy ktoś sprawdzał co trzebaby wymienić/dokupić żeby mieć nawiewy z tyłu w obecnym OBK? Czy jest to jakaś wyjątkowo skomplikowana operacja czy może wystarczy podmienić środkową konsolę?

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  14. Silnik specjalnej troski :biglol: z użytecznym zakresem 2000 - 4000 obr./min. Nie ma się co okłamywać projektanci FHI dali d....y. Zdjęcie, które kiedyś opublikował @eddie_gt4 przemawia do wyobraźni. Oczywiście sądzono, że inżynierowie zastosowali hiper-wytrzymały materiał ... ale fakty okazały się brutalne.

     

    Nie ma co zrzucać winy na użytkowników. Jeżeli silnik został zaprojektowany tylko do pracy w idealnych warunkach, bez żadnych rezerw wytrzymałości, to znaczy, że inżynierowie FHI nie mają zupełnie wyobraźni.

    Większość nowych diesli ma zakres pracy w bardzo wąskim zakresie obrotów, więc SBD nie jest tutaj jakimś wyjątkiem.

    Generalnie nowe diesle są średnio odporne. Większość ma problemy z wtryskami, kołem dwumasowym czy dpf'em. Moim zdaniem przesadza się lekko z tym gderaniem na SBD. Jest tak samo "kiepski" jak każdy inny nowy diesel dowolnej marki. Trzeba je kupować z pełną świadomością ewentualnych wydatków i minimalnym pojęciem o eksploatacji nowoczesnego diesla i wtedy się nie będzie miało bólu d#py że producent nas zrobił w konia.

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  15. Z tymi nawiewami z tyłu to faktycznie jest delikatna farsa. Szczerze mówiąc było to dla mnie coś tak oczywistego w tej klasie samochodu że nawet sobie trudu nie zadałem żeby sprawdzić czy to jest na pokładzie. Okazało się ku mojemu zaskoczeniu że jednak nie ma :(

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  16. Oczywiście 1 właściciel, salon Polska.

    Sprzęgło z dwumasą wymienione jakiś czas temu, ale brak dokładnych danych. Awaria podobno na 4 biegu.

     

    Pomijając kwestię trwałości/jakości wału w SBD to ja się zastanawiam czy ludziska trochę nie pomagają temu silnikowi się psuć. Jeżeli chodzi o wał to nie pomaga mu napewno jazda na zbyt małych obrotach co niestety często właściciele diesli czynią.

    Jak dla mnie szkrzynia w OBK jest tak zestopniowana że w mieście śmiga się góra na trzecim biegu (mieszkam w małej mieścinie więc głównie prędkości do 60 km/h)

    Jednak moja żona na początku wbijała przy 50 km/h już IV z przyzwyczajenia.

    Moj ojciec miał swego czasu Cytryne w dieslu w trakcie jazdy po mieście wbijał nawet V i silnik kręcił się może z 1000 obr/min. Tłumaczył ze diesle są wolno obrotowe i to normalne.

    To samo tyczy się spalonego sprzęgła, kiedy kierowca wkręca diesla na jakieś niebotyczne obroty bo się boi że mu zgaśnie.

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  17. 3. Czy mozna normalnie tym autem jeździć w mieście na codzień z rodziną (z dzieckiem do żłobka)? Czy to bedzie męczące dla rodziny?

    Mój 6 letni syn twierdzi że samochody ze spojlerem są "najbardziejsze".

    Mam u siebie 3" przelotowy wydech i żona mówi że woli ten dźwięk silnika niż SBD w OBK'u :)

    Więc pewnie zależy od rodziny ;)

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

  18. Wszyscy którzy marudzą, że elektryczny ręczny jest do d... bo nie da się bokami latać, powinni nauczyć się jeździć. Polecam SJS tam nauczą Was jak wybić samochód z balansu bez ręcznego i lecieć bokiem. Przy odrobinie wprawy można i 180/360 dookoła beczki/słupka zrobić.

     

    Jeżeli tylko wpakują pod maskę Levorga zaturbione 2.0 to będzie to moim zdaniem mega fajny dupolot.

     

    Sent from my SM-N9005 using Tapatalk

×
×
  • Dodaj nową pozycję...