Skocz do zawartości

Max 84

Użytkownik
  • Postów

    987
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Max 84

  1. Jeżeli masz EJ20 to zapomnij o wyciąganiu silnika.

    Głowice, spokojnie zdejmujesz bez wyciągania motoru.

    Nic nie trzeba, podnosić, ani opuszczać.

    Sam przerabiałem, "Temat" obydwie strony da się ogarnąć w komorze.

    Głowica od strony kierowcy "wchodzi", "wychodzi" na styk, ale spokojnie można to ogarnąć w dwie osoby.

    Awatar masz, STurbo ale, pytasz o NA 125 KM, taki sam motor jak u mnie.

    Spokojnie można robić, UPG, rozrząd, ustawianie zaworów. bez wyciągania motoru.

    Powodzianka !!

     

    Andre82

    Elring do EJ20 miałem w rękach :D

    Nie polecam otwory na płaszcz wodny nie zgrywały się z głowicą :P

    Założyłem Victor Reinz. Miały dodatkowo, taki film silikonowy na krawędziach uszczelki, dodatkowo uszczelniający.

    Cena parę zł droższe.

  2. Tu masz całe kompendium wiedzy.

    http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/2794-audio-w-subaru/

     

    Wystarczy trochę poczytać.

    Temat jest do ogarnięcia, nie ma filozofii.

    Kupujesz konkretne głośnik,i na przód na bank musisz dać dystanse z MDF.

    Tył nie wiem, nie zmieniałem.

    Trochę zabawy z przeciągnięciem grubszych kabli.

    Oczywiście, wygłuszenie drzwi podstawa, przy upgrade głośników.

    I już.

    Ewentualnie montaż wzmacniacza.

  3.  

    Z gumy 4 mm, .....d

     

    tak nisko przycięte to raczej długo nie pociągną....

    Chyba, że guma bardzo miękka. 

     

    Tak nisko przycięte ?

    Nie rozumiem, o co CI chodzi ?

     

    Mam je już, z 4 miesiące i jakoś wytrzymują.

    Trzeba tylko uważać, żeby tyłem nie podjeżdżać pod zbyt, wysokie krawężniki.

    Jak na razie, kontakt z standardowymi krawężnikami, chlapacze znoszą idealnie.

    Guma jest miękka, jedno-przekładkowa.

     

     

    Gdzieś mam szablon, jakby coś  ;)

    Wrzuć ten szablon, z jakąś skalą.

     

    Jak już, tak miło i kulturalnie "Prosisz", to mogę Ci wysłać, skany do wycięcia na maila.

    Chciałem wkleić tu, ale znowu pewnie dostane bana na miesiąc, za Nielegal i działanie na szkodę SIP.

    Jeszcze ktoś, podepnie pod paragraf : montowanie nie oryginalnych części :)

  4. A Ja zrobiłem sobie, takowe "chlapaki"

    Z gumy 4 mm, docięte na wymiar.

    Gdzieś mam szablon, jakby coś  ;)

    Sprawują się dobrze, auto brudne bo wszystkiego nie "złapią"

    Poza tym, dawno nie myty. Z dwa tygodnie. ( Jakoś przybrudzony wygląda poważniej :biglol: )

    Ale w porównaniu z tym, co było przed założeniem.

    Po małej przeprawie błotno-wertepowej.

    To dzień a noc, ochlapany był powyżej klamek łącznie z szybami.

     

    7e9eb55bcc0f351amed.jpg

     

    f0b92f9f571e0901med.jpg

     

     

    77c56532ef1cc78dmed.jpg

     

    85637bf42b87d459med.jpg

  5. Napisze tak.

    Mój Foryś, posiada instalacje przynajmniej od 7 lat.

    Tyle jestem w stanie, zweryfikować wstecz. ( Jak nie od nowości, instalacja Landi Renzo Omegas.)

    Kilka tygodni temu, przydarzyło mi się UPG.

    Lepiej, na Urlopie 550 km od domu.

    O dziwo w pancernym EJ20 125 KM.

    Byłem niedaleko MTS W Dzierżoniowie.

    Marek stwierdził, bezsprzecznie UPG.

    Sam rozbierałem silnik z Szwagrem.

    Szwagier, 30 lat doświadczenia w dłubaniu.

    Ja, Mechanik Samochodowy, Wyuczony. Niepraktykujący, Zarobkowo :P

    Szwagier, kilka Subaryn w życiu rozebrał, i złożył z powodzeniem. Sam jeździ Forkiem SF5 Z 97 roku.

    Never mind.

    Mój motor, po rozbebeszeniu wyglądał jak z Fabryki, troszkę nagaru na tłokach i między zaworami.

    W życiu, nie powiedział bym, że ten motor jeździ na LPG.

    Zero wypalonych gniazd, przegrzanych zaworów, itd itp.

    Na gazie jeździ tak samo dobrze, jak na PB tyle ze taniej :P

    Miałem diesla i już nigdy nie wrócę do ropniaka. Ble.

     

    Napiszecie że, uszczelka padła przez LPG.

    Nawet gdybym, miał wymieniać uszczelkę co 7 lat, to i tak dużo, dużo zaoszczędzę.

    Jeżdżąc na alternatywnym paliwie :D  a tak przy okazji, wymiana rozrządu, oleju. płynu, filtrów, uszczelek,

    uszczeleczek.

    Regulacja zaworów.

    Nowy termostat i czujnik temperatury, 3 pinowy ( podejrzewany o, podawanie złych odczytów na wskaźniku temp.)

    6 dni roboty na spokojnie, kosztem urlopu oczywiście :angry:

    Jednak dzięki temu, Pupil poznany od podszewki :)

     

     

     

    49bbd643ca0033fcmed.jpg

     

    07f1bf3a46d885d8med.jpg

     

    13b02268f2aca5c8med.jpg

     

    561902843b070cf1med.jpg

     

    a7607b0503380341med.jpg

     

    af2a9c1f5e7350abmed.jpg

     

    b952f7eff6d885a4med.jpg

     

    82083febe3688ccamed.jpg

    • Lajk 4
  6. Ja w Forku próbowałem od strony koła, ale poległem. Nie dałem rady zbić dolnego sworznia z wachacza. Szkoda mi było niszczyc przy zbijaniu jego osłonę gumową. Rozebrałem przegub wewnetrzny. Przelożyłem nowa manszete i juz. Kule w przegubie masz zabezpieczone takim drutem sprężynowym.

  7. Specjaliści są i to dobrzy. Tyle ze, nie wiem czy można pomóc przez intetnet, osobie która wycieła katalizator z ukladu. Czego sie nie poleca i nie robi.

    Błąd P0137 to błąd drugiej sondy. Może palić się z wielu powodów : brak katalizatora ! Uszkodzona sonda, problem z wtyczką lub z sami kablami od sondy.

  8. Może być że, blachy na wydechu wpadaja w wibracje i budzą stukowy. Mi czujnik spalania palil się natrętnie, w Forku NA. Po wymianie na nowy, chwilę był spokój. Jednak po czasie zaczął znów zapalac błąd. Doszedłem metoda prób, że winne są wtryski gazu które, chodzą "stukają" głośno. Odizolowalem je gumowymi podkladkami, od bloku silnika i od 3 miesięcy spokój :-)

  9. Ja przy wzroście 174 cm i wadze lekkopółśredniej.

    Odnajduje się, za kierownicą Forka co prawda SF5 idealnie.

    Porównując, do kilku aut którymi dotąd miałem okazje jeździć : (VW, Skody, Hondy, Fiat, Peugeot, Citroen, Ford, itd.)

    Siedzi mi się wygodnie, wszystko mam pod ręką, pozycja jest prawidłowa, nawet długie trasy nie męczą.

    Moim zdaniem każdy człowiek, o gabarytach od moich do bardzo dużych spokojnie dobierze sobie bez problemu prawidłową pozycje.

    Moja Żona 155 cm wzrostu dzięki regulacji wysokości siedziska, również nie ma problemu z zajęciem poprawnej, bezpiecznej pozycji.

    Nie siedzę na tylnej kanapie, odchylony w pozycji leżącej, ( znam i obcuje z takimi kierowcami )

  10. Forek 2.0 NA

    Trasa 568 km spalanie LPG 11 litrów. Instalacja Landi-Renzo.

    Prędkość średnia ok 80 km/h, drogi expresowe i autostrady ok 120-130 km/h.

    Plus kilka litrów ręcznego "dotrysku" benzynki na autostradzie.

  11. Ruda Rządzi pod takimi "nakładkami" jeżeli Ci o "to" chodzi.

    Miałem taki patent, w poprzednim aucie.

    Chciałem ukryć zaczątki złego, (ruda) założyłem tzw. sierpy ( golf III).

    Zakonserwowałem grubo bitexem.

    Po zimie rantów nadkoli już nie było.

    Nie polecam.

    No chyba, że szukasz reperaturek ?? To musisz trochę konkretniej, zadawać pytania ;)

  12. @Max 84

    kto Ci zamienił miejscami knefle od awaryjnych i ogrzewania tylnej szyby? ;)

     

    Polecenie Żonki.

    Uwarunkowane : "łatwiejszym, intuicyjnym" dostępem do "knefla" podgrzewania tylnej szyby i podpiętego do Niego, podgrzewania lusterek :)

    Przyzwyczajenie z poprzedniego furasia :D

     

    Edit :

     

    PS: Nie zauważyłeś, że radio też powędrowało piętro wyżej, względem oryginału :biglol:

  13. Ja mam zestawik składający się z Radyjka Alan 199-A, oraz Anteny Wilson Little Will 110 cm.

    Średnica podstawy anteny, to 10 cm idealnie mieści się, między przetłoczeniami na dachu w Forku SF.

    Zestaw sprawny i tani użytkowany już 3 rok, wcześniej w poprzednim aucie.

    Zabudowa "Custom". Jako Nie palący - eksmitowałem popielniczkę.

    Zasilanie podpięte pod zapalniczkę. Zależało mi na tym. aby nie było prądu na radiu, po wyjęciu kluczyka.

    Przy nadawaniu, trochę zakłóca FM w radiu ale idzie przeżyć.

     

    39af9d830dd8ae06med.jpg

     

    dee17249df9d2e4cmed.jpg

     

    32b1d8e4eb515409med.jpg

  14. Mój jest z czerwca 2002. Tak jak w podpisie.

    Mam OBD2. Łącze się bez problemu, z Torque na Androidzie.

    Jak mam włączoną klime, to wiatraki zachowują się tak samo jak z wyłączoną. Tyle że z klimą częściej kręcą.

    Może termostat trafiony że, temperatury nie trzyma ? Nie zwróciłem uwagi czy było tak od początku. Węże od chłodnicy jak i chłodnica gorące jak diabli. Układ odpowietrzony.

  15. Mam problem, a może nie ??

    Odkąd mam Forka ok 8 miesięcy, zauważyłem że wentylatory chłodnicy chodzą bardzo często i gęsto.

    To znaczy czy ciepły czy zimny ( zima, lato ) po przekręceniu kluczyka i odpaleniu praktycznie po kilku sekundach, załączają się wentylatory i chodzą ok 30 sekund.

    Po ok 2-3 minutach znowu się załączają, chodzą chwile, cały czas dwa razem, gasną na parę minut i tak w kółko.

     

    Oczywiście wtyczki serwisowe rozpięte.

    Po spięciu, częstotliwość załączania się wentylatorów, znacznie wzrasta i jest bardziej cykliczna.

     

    Na początku nie zwróciłem na to uwagi, myślałem że TTTM.

    Po "zbadaniu" kilku innych forków, nie zauważyłem takiej nadczynności wiatraków.

    Obstawiam czujnik temperatury mam 3 pinowy.

    Tyle że, nie mogę dostać konkretnego typu.

    Z rozkodowania VIN'U wychodzi że potrzebuje : Sensor Assembly Temperature 22630AA100

    Jednak w sklepach "fachowych" dostępny jest tylko : 22630AA161

    Sprzedawca mówi że, będzie pasował.

    Jakoś nie mam pewności i nie chce mi się bawić w odsyłanie itp.

    Czy ktoś przerabiał takie zastępstwo ?

     

    Jeszcze pytanie dotyczące samego wskaźnika temperatury.

    Czy tak powinien wyglądać poprawny odczyt temperatury, nagrzanego silnika ??

    Torque pokazuje ok 87-89 stopni.

     

    f89d7b9cf0584728med.jpg

     

  16.  

    .

    To ok 4 litry więcej "delikatnie jeżdżąc".

     

    :huh:

    To pali Ci średnio 8 litrów?? Bo mi spala w okolicach 12 litrów jeżdżąc praktycznie dokładnie pół na pół miasto/trasa. Oczywiście bywało i dwa razy tyle :)

     

     

     

     

     

    Do 8 litrów jeszcze nie zszedłem :D i nie mam zamiaru forka tak żyłować.

    Średnio jeżdżąc 70 % w mieście 30 % w trasie, normalna jazda bez zamulania do 4 tyś.

    Mój forek pali 12 litrów podtlenku.

    Stwierdzenie dotyczące spalania o 4 litry większego, tyczyło się w moim przypadku porównania do, s-turbo w automacie którego chciałem kupić.

    Po rozmowach z właścicielem który, tak jak ja większość przebiegów robił po mieście, jego średnia spalania to 16 litrów. Benzyny.

    Tak że, nie jeździł  " o kropelce ".

    Auto nie miało gazu.

    Wiadomo można zejść niżej, ale po co, wtedy kupować turbo i się ograniczać ;)

     

    Edit: Coś mi to cytowanie nie wyszło.

     

  17. Zostań przy NA.

    Ogarnij dobrze jazdę, tym co masz a będziesz zadowolony.

    Mnie też ciągnęło do Forka S-Turbo, najlepiej w automacie.

    Ale samo spalanie nie licząc kosztów eksploatacji, serwisu.

    To ok 4 litry więcej "delikatnie jeżdżąc".

    Kusiło, kusiło ale, jednak, wolnyssak też daje rade i na razie żądza mocy przeszła :lol:

    Kolega ma S-turbo i jeździ tylko w niedziele :P

  18. Pod konsolą z lewej strony. W rogu pod zawiasem drzwi, masz zaslepke plastikowa, w kształcie trójkąta. Pod nią, masz wiązkę kabli. Z tej wiązki powinny wystawac luźne kable, najczęściej czarne. Zakończone wtyczkami koloru białego 2 sztuki i chyba 1 wtyczka zielona. Wszystko musi byc rozpięte.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...