Skocz do zawartości

Maruda

Użytkownik
  • Postów

    1062
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maruda

  1. ja niewiem czy Maruda odurzony dekoltem pani Basi i jej wygłodzonym brzuszkiem zauważył że pani Basia najładniejszy to miała uśmiech... Zauważył... (że miała ładny uśmiech... też ) Graża, jak faceci patrzą na kobietę, to jednak patrzą na nią TROSZKĘ inaczej niż druga kobieta - i niekoniecznie hierarchia "ładności" jest taka sama... ) pzdr, M.
  2. He he... ) Potulna Graża, gorzki cukier, sucha woda, damski ....ee, nieważne Graża, jak już będziesz potulna to mnie zawołaj - chciałbym to zobaczyć (bo widok to chyba rzadki niesłychanie). Póki co, PISZ SWOJE... ) pzdr, M.
  3. Niepotrzebnie. Wszyscy jesteśmy rozbawieni, ale bardzo kulturalni Nikt się nie przewraca, nikt nie robi głupich min, każdy wygląda tak jak wygląda w rzeczywistości, kiedy się usmiecha. przykład: Karol Jeśli on nie będzie MARUDZIŁ, to reszcie uczestników nie wypada Specjalnie powstrzymałem się od marudzenia, co by innym NIE WYPADAŁO... ) Poważnie: Potas, foty SUPER. No, "SUPER" to mało - one są "PROFI" !!! ) ("Normalnie wymiata", jak to się teraz mówi ) Z niecierpliwością oczekuję na dalsze, pzdr, M.
  4. A na chłodne wieczory przydałby się jakiś kurtałek. Na Allegro są - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=49794305 ) pzdr, M.
  5. Tylko? Gdzie jest restauracja Sioux...? No... nie tylko... Pani Basia (pani? dziewczę młode! miała na sobie jeszcze baaaardzo ...spory dekolt z doczepioną doń bluzeczką, oraz spodnie - wersja "low cut" (a VERY low cut, indeed..." - no bo jakżebym inaczej mógł podziwiać wcześniej wspomnianą zieleń? ) Restauracja Sioux: Stary Rynek, narożnik przy zbiegu ulic Paderewskiego i Szkolnej. (W Poznaniu, oczywiście.) pzdr, M. PS: W sprawie fotek molestować kolegę Potasa
  6. Syn mówi do ojca podczas sprzeczki nt. swojego dziadka: "ten twój stary to jest chyba poje...ny!" Na co ojciec: "To chyba twój stary jest poje...ny!!" "...Młodzież to świry, i tak też było za waszych czasów" - no cóż, tak było za KAŻDYCH CZASÓW - narzekania na zepsutą i nieodpowiedzialną młodzież pojawiają się już w papirusach egipskich. A tak przy okazji... W książce pod tytułem "Księga zdziwień" autor zadał takie pytanie: "Czy świat się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosna starzy wkurzeni?" pzdr, M.
  7. ) Znaczy, w tej sytuacji zamiast pytania "jak otworzyć", powinno być raczej: "i jak wtedy jechać gdy wiatr zimny wieje?"... ) No cóż, przypomina się tutaj podejście do tematu, rzec by można, klsyczne: "Od smrodku nikt jeszcze nie umarł, a od przeciągu i owszem..." pzdr, M. PS: Odpowiadam dopiero teraz, bo wcześniej się integrowałem z towarzystwem w restauracji Sioux (gdzie obsługiwała nas bardzo sympatyczna i ładna pani Basia, która miała na sobie bieliznę w ślicznym kolorze zieleni wiosennej z domieszką ochry... )
  8. Jak? Normalnie, jak zawsze... Taki jest dynks elekstryczny - się nadusza i -voila!- otwarte... )
  9. A z tym "największym" to, jak rozumiem, pytasz o czwartego kolesia, co to go nasi rozdzice musieli pracowicie wyskrobywać kiedyś z tych obrazków...? Nie... Józef Wissarionowicz to był uczeń Uljanowa.... Uljanow był mistrzem "w tym fachu". Tiaaa.... Głodnemu chleb na myśli...? :wink: MARUDA!!! Przyhamuj żółwia, bo deprawujesz młodzież!!!! Nie ma co złówia hamować - on i tak "always running late"...
  10. O! Cometodaddowi wiewióra uciekła z avatara! (Albo ją cóś zeżarło...??) pzdr, M.
  11. Marudo drogi, Tys postanowił "trochę" - ale dobrzy koledzy tu i ówdzie publikują więcej... No, bardzo ciekawy profil. Wiem... Życzliwość ludzka nie zna granic... (Dlatego we wcześniejszym poście napomknąłem o fotkach z Kąkolewa... Nie będę się ukrywać, ale jak kto chce znaleźć, to niech se poszuka - a co! Nie będzie chodzenia na łatwiznę... ) Znaczy, ja będę robił za Marksa, tak? (Imię się nawet zgadza... ) (A kto wystąpi w roli najwiekszego zbrodniarza XX wieku??) pzdr, M.
  12. No ładnie.... blachy mi ktoś podmienił..... Oj, Potas, Potas Teraz już wiem czemu w Kąkolewie wszyscy chcieli na gwałt tablice ściągać: nie zeby nie "zginęły" (to był tylko pretekst) ale żeby ich "ktoś" nie popodmieniał...
  13. W sumie... lato idzie, można jeździć z otwartymi oknami - nie będzie tak czuć... To ja chyba sobie też fotele obsikam... ) pzdr, M.
  14. Niewolnica.... seksualna pzdr
  15. ) Witam, poczytawszy sobie conieco nt. swojego wyglądu (zawsze warto dowiedzieć się czegoś nowego, a co!! ) postanowiłem dorzucić swoje trzy grosze. Pewnie będą one -jak zwykle- nie na temat i niekoniecznie wniosą "jasność w temacie", ale żal zmarnować taką okazję... ) Gratuluję przenikliwości graniczącej z jasnowidztwem ) Oczywiście, zakładając że kolega Than Jr nie czytał moich postów z 16 kwietnia (wątek: "Koszulki forum.subaru.pl - zamówienia" - "No wiesz, Graza, ja jestem wprawdzie 'drugiej mlodos'ci...'") i z 4 kwietnia (wątek: "dyskusja obyczajowa" - "Nie napluję w lustro przy goleniu - bo się nie golę"). (Wykluczam też, oczywiście, możliwość oglądanie fotek z Kąkolewa... lub też relacje bezpośrednie otrzymane od innych forumowiczów z kręgów bliskich koledze. )) A teraz już poważnie(j): Oczywiście, jestem facetem, co stosownym symbolem stoi przy avatarku pokazane. Co do wieku: nie zaprzeczam, nie potwierdzam... Zaś ostre rysy twarzy, w obecności zarostu, zwykły ginąć pod wspomnianym zarostem.... Pisząc o innym odbiorze słowa napisanego przez osobę nieznaną chodziło mi tylko o uwypuklenie tego aspektu - nie miałem na myśli tego, żeby "się ukrywać" (choć też, z drugiej strony, nie jestem lubiącym sie afiszować ekstrawertykiem... Ażeby pójść z duchem czasu (wątku??) postanawiłem się ujawnić..... trochę (patrz załącznik). Zdjęcie nie jest może szczególnie aktualne, ale przecież "ogólne pojęcie" można sobie na jego podstawie wyrobić... ) (Zresztą, nie ja pierwszy na forum sięgam do rodzinnych archiwaliów pzdr, M. PS: fotka jest obrócona, bo serwer nie przyjmuje fotek w pionie...
  16. Maruda

    Audio w subaru

    Bo to trzeba wziąść na przeczekanie i najlepiej: - zająć wszystkie inne miejsca do siedzenia to może weźmie obraz z fotele i powiesi, żeby mieć gdzie usiąść, (....) Ehem, Olga.... Wyżej stoi napisane: Znaczy, samą/ samego siebie brać na przeczekanie? Ja tak próbuję ze sobą już od wielu lat.... Nie działa... pzdr, M. PS: Mnie też się coś zdaje że "z tym napomykaniem to lipa" ) M.
  17. A, i jeszcze jedno. Przeczytałem jeszcze raz swoją wypowiedź i odniosłem wrażenie, że brzmi ona (może być odebrana) trochę... personalnie. Otóż, nic takiego nie miałem na myśli pisząc to zdanie, chodziło mi jedynie o ten aspekt "tak w ogólności" (motywacja działań i powstrzymywania się od działań). Poza tym, jest to tylko taka refleksja osobista, stwierdzenie trochę w stylu "byłoby lepiej gdyby...." pzdr, M.
  18. Witam, Ja przepraszam że znowu robię ON-TOPIC ) i że robię to "trochę późno" od rozpoczęcia tematu (well, I'm always running late... Dużo lepiej jest, myślę, żeby owa odpowiedzialność wynikała z poczucia odpowiedzialności "w ogóle" za swoje słowa i uczynki, niż z tego powodu "że mnie znają". (Różnica jest taka, jak pomiędzy "nie kłamię, bo to nieetyczne", a "nie kłamię, bo się może wydać".) "On the internet nobody knows you're a dog..." Każden kijek ma dwie strony monety na końcu... czy tak jakoś. Jeśli w pomieszczeniu jest ciemno, to -siłą rzeczy- zaczynamy zwracać więcej uwagi na sygnały płynące z pozostałych zmysłów: słuchu, dotyku, powonienia. Jeśli nie znam kogoś, ani nawet jego facjaty (--> wieku) - i często nawet nie wiem czy to mężczyzna czy kobieta, to siłą rzeczy muszę CAŁĄ swą uwagę poświęcić temu, co ten ktoś NAPISAŁ. Nie ma miejsca na "wstępne ustawienie" kolein myślowych typu "a, ten koleś to zawsze tak marudzi..." ) albo "no tak, kobieta się wypowiedziała..." czy "dziadek znowu smęci". "mnie się lepiej rozmawia" - raczej: "ŁATWIEJ".... A czy przez to "lepiej"? Hmmm..... No dobra, koniec tej dygresji. Wracamy do OFF-TOPICów... ) pzdr, M.
  19. Maruda

    Samochody kultowe

    ŁAŁ!! ) KUL, RESPECT ) pzdr
  20. Nie, to było żartobliwie... ) Dlaczego? No bo jak przeczytałem że "stadion paskudny" (nie wygląda pięknie, fakt) to się okrutnie uśmiałem, bo przypomniały mi się fotki ze zlotu pod halą (i sama hala - "na żywo" też ją parę razy oglądałem). ... I dlatego. ) pozdrawiam, Maruda
  21. Maruda

    Samochody kultowe

    Myślę że bardziej na to wyróżnienie zasługuje JELCZ "Ogórek" (zwykły i przegubowy). Nie mam fotek i nie pamiętam "poprawnej" nazwy, ale chyba wiadomo, o które egzemplarze chodzi... Autobus czerwony przez ulice mego miasta mknie ... CZERWONY OGÓREK RULZ!!! ) pzdr, M.
  22. Co robisz dzisiaj wieczorem?? :roll:
  23. Dla uniknięcia rozdarcia decyzyjno-emocjonalnego proponuję kibicować sobie samemu.... I ewentualnie jeszcze małżonce...
  24. Wysłany: Pią Kwi 29, 2005 11:57 am Moni, Thanuś... Ja wiem, że Hala Targowa piękniejsza (patrz fotka), ale są gusta i guściki... (Wybaczcie przeto nieobytym ze sztUką i piĘknem koziołkom... :wink:) Kiedyś taki jeden koleś śpiewał taką piosneczkę o tym że "być może gdzie indziej są ziemie piękniejsze, słońce cieplejsze, plaże ładniejsze" i takie tam tamtaramtam, a refren szedł: "Być może gdzie indziej, lecz sercu jest droższa Piosenka nad Wisłą i piasek Mazowsza." Dowcip, obawiam się, będzie zrozumiały tylko dla starszych forumowiczów, co pamiętają jeszcze takie programy jak "Czwartek z bratkiem" i prezerwatywy marki "Eros".... :wink: pzdr, Maruda
  25. No więc. Wróciłem dzisiaj z pięknej miejscowości p.t. "Włocławek". Czy ona piękna, czy nie, to nie wiem - nocka była... Miejscowi twierdzą, że piękna... bo wino jest dobre i tanie... (Czemu tanie wino jest dobre? Bo jest dobre i tanie..... Ale do ad remu... Ocierałem się w drodze powrotnej o fotel, jak nie przymierzając, froterysta jakiś. Autko się o powietrze poocierało jak wściekłe też. Razem byliśmy tacy naelektryzowani że... hej. Po czym, podjeżdżam pod garaż - i mi sie wątek na forumnie (o kopaniu przez iskry w krocze i inne części ciała) przypomina. Z lekką nieśmiałością i pewnym lękiem (zara mnie kopnie tak, że trzy dni będą mnie reanimować) zbliżam palec do karoserii... i NIC. Znaczy, możemy uznać, że teoria głosząca unię kauzalną* ocieractwa i elektrostatyczności padła?? ) pzdr, M. ------- * znaczy, związek przyczynowo-skutkowy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...