Skocz do zawartości

_-_Wojtek_-_

Użytkownik
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _-_Wojtek_-_

  1. A czy na turbinie od 95 czy dziadka Legacy można coś podkręcić żeby było mocniej niż słabiej, oczywiście w granicach rozsądku tak aby silnik i........ nie ucierpiały. Także nie byłoby wskazane uzystania 15% więcej mocy kosztem 50% więcej paliwa.
  2. A co sądzisz o regeneracji??
  3. Dziękuje za informacje, ale czy warto zakupić od 98 i pomajstrować żeby mieć coś lepiej, czy w tym przypadku lepiej oznacza kupić właściwą i nie majstrować??? Jest jeszcze inny wariant można regeneroeać starą bo jedyny jej problem to że dymi na biało. Natomiast jeśli chodzi o jej sprawność to tłoczy dobrze i chodzi cicho?
  4. Witam wszystkich. Czytałem w innych wątkach o tym jaka turbina pasuje do imprezy a jaka do Legacy. Teraz już wiem, że to Legacy i Imprezy do 96r są takie same, ale czy do imprezy 95 można dokupić turbinę od imprezy 98, a jeśli tak to czy jest dużo komplikacji i kosztów dodatkowych. Druga sprawa jak się ma zastosowanie turbiny od silniejszego auta, czy zyskujemy wtedy na mocy? Pozdrawiam Wojtek
  5. Jeśli ściągnę to nie ma wyjścia trzeba wymienić. Dzięki pozdrawiam
  6. Tak ale rozmawiamy o zrobieniu tego jak należy - chodziło mi tylko o uszczelki pod głowicą nie wiem czy trzeba demontować głowice przy rozpoławianiu silnika czy mają wspólne szpilki. Co do kompleksowego uszczelnienia silnika to bym zrobił jak w książce pisze. Natomiast jak silnik chodzi super to czy trzeba wymieniać wszystkie panewki i robić szlify czy może wszystko jest Ok i wystarczy usunąć potencjalnie niebezpieczny element czyli luz. Pozdrawiam
  7. Rozmawiałem z kolegą - ponieważ silnik chodzi jak brzytwa (jeszcze nie był nic niepokojącego) to on twierdzi że wystarczy w celu skasowania luzu osiowego wymienić panewkę dystansującą lub dorobić ją na wymiar aby luz skasować. Wtedy jestem skłonny to zrobić. Jak domniemam uszczelki pod głowicami zostają nie ruszane ( nie trzeba ich przy tej robocie wymieniać? Pozdrawiam
  8. Witam dzięki za informację. Powiedz czy sam rozbierałeś silnik bo słyszałem że to ryzyko samamu brać się za aluminiowy blok. Potem trzeba uszczelniać może też szlifować powierzchnie styku obu części bloku. Dziwi mnie ta cena - wymieniłeś panewkę dystansową? Co z uszczelnieniami silnika i ewentualnym kosztem składania do kupy. Jeśli możesz daj znać. Pozdrawiam
  9. To faktycznie dużo tych kilometrów da się przejechać, a tutaj taką ochotę miałem na to auto i ktoś załatwił po 100kkm. Pozdrawiam
  10. Chyba faktycznie jest to zbyt duże ryzyko, a ponieważ chciałem to auto wziąść od kolegi to teraz chyba się muszę wycofać. Dzięki za pomoc Pozdrawiam
  11. Zmierzony dzisiaj luz wynosi 2,6mm
  12. Dzięki za odpowiedź Napisz proszę ilę tego przebiegu ??? 712 000 to jakby zbyt duzo i czy ten luz w czymś przeszkadzał. Właśnie rozmawiałem ze znajomym, który robił generalki i wymiany sprzegieł w 911-tkach i mówił, że wszystkie miały ten luz osiowy na wale duży i nic się nie działo ( to ta sama konstrukcja silnika), wiec wiem coraz mniej. Pozdrawiam.
  13. Niestety mój mechanik mimo iż moim zdaniem dobry to z Subaru doświadczenia nabywał na moich 2 autach i jednym kolegi. Pozdrawiam
  14. Bardzo dziękuję za pomoc, wszystko to ma sens i sam mam podobne zdanie, ale nie wiem już naprawdę co o tym mysleć. Trzech innych mechaników zapewniło mnie, że sam luz osiowy to nie problem i że tym autem da się lekko przejechać jeszcze co najmniej 150 000 km. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś zdanie w tym temacie to b. proszę o opinię Pozdrawiam Wojtek
  15. Niestety trzeba wtedy rozpołowić silnik i to jest koszt nie wiem czy wystarczy wymienić panewki i wszystko skręcić, może konieczne jest jakieś szlifowanie i co za tym idzie szlifowanie łóż panewek. Każde inne sprawdzanie to moim zdaniem półśrodki. Ale jak wytłumaczyć, że auto 100 000 przebiegu, chodzi jak marzenie nawet przy pełnym obciążeniu. Faktycznie tak jak piszesz taki luz to b. dużo, ale może jednak diagnoza jest niewłaściwa. Co ze stwierdzaniem że luz sprawdza się z kołem zamachowym, jaki to ma wpływ na pomiar. Pozdrawiam
  16. Dodam jeszcze, że silnik pracuje super i na wale korbowym nie ma wycieków. Może więc to normalne. Ponadto mechanik sprawdzał luz bez koła zamachowego a wszyscy mówią, że tylko z założonym kołem ma to sens. Dodatkowo nie wiem jak się ma rozszerzalność bloku aluminiowego do stalowego wału, może po nagrzaniu luz znika.
  17. Witam Czy ktoś może się spotkał z problemem luzu osiowego na wale korbowym w subaru. U kolegi w imprezie 2.0T 95r - przebieg 100 000 km ten luz wynosi ok 2mm. Sam silnik chodzi idealnie, aż miło posłuchać, przebieg też oryginalny. Wyszło to przy wymianie sprzęgła, mechanik twierdzi, że powodem mogło być np szarpiące sprzęgło lub długo niewymieniany olej. Nie wiem czy opłaca się auto składać z nowym sprzęgłem czy może silnik się niebawem rozleci i lepiej szukać innego, a może jest na ten luz jakiś sposób. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Pozdrawiam Wojtek
  18. Przy częstym używaniu nagrzewa się i to chyba to wpływa na taką prace. Co do luzu na wale to może on być skutkiem takiego działania sprzęgła, tak przynajmniej słyszałem. Jeśli natomiast ten luz już jest to wtedy może mieć to wpływ na złą pracę sprzęgła. Pozdrawiam
  19. Witam wszystkich. Myślę że problemy naszego kolegi ze sprzęgłem nie muszą być powodem jego posobu jazdy. U mnie jest tak samo w dziadku 2.0T. Sprzęgło często pośmierduje ale się nie ślizga. Ponadto jego praca jest mało płynna - szarpie. Co do porad typu "nie przejmuj się i w palnik" to przy wymianie sprzęgła kolega dowiedział się że ma luz osiowy na wale silnika rzędu 2mm. Rzekomo luz powstał przez szarpanie sprzęgła co przedkładało się na uderzenia w kierunku osi wału korbowego silnika. Nie wiem czy to prawda i czy kolegi silnik nadaje się do wymiany, ale myślę, że nic szarpiącego i stukającego w aucie nigdy nie jest obojętne dla innych podzespołów. Pozdrawiam Wojtek
  20. Witam wszystkich chciałbym dołączyć się do wątku i wyrazić swoją opinię. Mam Legacy 97 pneumatyk - walczę z parciejącą gumą ale przegrywam. Wiem jedno jeśli mi budżet pozwoli to nazbieram na pneumatyki. W tym roku zaliczyłem nasze morze i Chorwację w obu przypadkach auto zostało przeładowane ponad wszelką dopuszczalną normę i zdrowy rozsądek (a tył siadł tylko minimalnie). Wszędzie wyjazdy były spóźnione i co za tym idzie prędkości przejazdu duże ( w Chorwacji po ciasnych serpentynach) wszystko to w nieznacznym stopniu wpływało na właściwości jezdne. Kolega ma identyczny, ale na sprężynach, załadował podobnie i rozświetlał chwilami drogę snopem iskier a opony całkowicie zniknęły w nadkolach. Dodatkowo prowadzenie znacznie gorsze i wrażenie braku przylegania przednich kół do jezdni. Teraz sam kupiłem dla Żony Turbodziadka z 93r , rewelacja ale po obciążeniu nawet umiarkowanym należy uważać na obtarcia tyłu na nierównościach. No to się rozpisałem. Ale jeszcze krótkie pytanie dość pilne. Kolega kupił Legacy kombi 96r pneumatyk (siedzi cały), a ma przeznaczonego na organy, też kombi 2.2L ale z 91r. Czy ktoś wie może czy jest szansa przełożyć zawieszenie do tego nowego? Z góry dziękuję za pomoc.
  21. Ten mail mam też na privie. Przed chwilą sprawdziłem i jest ok tyle że on nie łyka wiadomości większych niż 4MB. Jeśli coś to podaję inny uwww@tlen.pl. Pozdrawiam [ Dodano: Pon Sie 28, 2006 12:18 pm ] Witam Co do rezultatów - skrzynię naprawiłem nawet niedrogo i mam na gwarancji. Zerwała się taśma. Ponieważ skrzynia była już rozebrana i usunięcie usterki nie było drogie to nie mogłem skorzystać z oferty "Raju" ale za pomoc bardzo dziękuję. Dziękuję też wszystkim innym za rady i pomoc. Co do drugiego problemu - amortyzatorów to na pewno czeka mnie jeszcze rozwiązanie ostateczne, czyli wymiana. Na razie jednak załatwiłem sobie fajne kleje przemysłowe, w tym jeden 10-sekundówka - super łączy gumę i jak na razie przez kilka dni odpukać trzyma. Przynajmniej na wakacje pojadę, a może i zimę przetrzyma, zobaczymy. Pozdrawiam
  22. Witam dziękuję bardzo za info - jeśli to u mnie to biedzie coś poważnego to oczywiście chętnie skorzystam. Informację mam mieć jeszcze dzisiaj ale może się przeciągnie. Jeśli możesz to podeślij mi jakiś namiar do Siebie na maila : uwww@biskupin.wroc.pl. Wiesz może czy ta skrzynia jest sprawna czy tylko na części. Co do klejenia amorka to zamawiam takie magiczne kleje przemysłowe. Tym kleją taśmociągi w kopalniach i sprzedawca zapewniał, że guma strzeli z boku ale klejenie jest niezniszczalne. Nic nie tracę tylko koszty kleju ok. 70 zł . Oczywiście dam znać jak sprawdzę ale dopiero po odebraniu auta z warsztatu. Pozdrawiam
  23. Już wiem że to nie elektronika. Oddałem do warsztatu. Coś mówili że może zerwała się jakaś listwa lub zawiesił sterownik ale dopiero dzisiaj rozbierają. Z zawieszeniem zadziałam jak odbiorę z dobrą skrzynią. Muszę zastosować jakiąś wulkanizację choćby musiała być tymczasowym rozwiązaniem bo czeka mnie wyjazd do Chorwacji a do tego czasu nie będzie ani czasu ani kasiorki na nowe amorki. Pozdrawiam
  24. Dziękuję za radę - ostatnio jak byłem w subaru to właśnie podczas diagnostyki wykasowali mi ten błęd co piszesz widocznie już wtedy coś się działo, a teraz popadał deszcz i ostre hamowanie mogły znów to wywołać tylko na stałe. Co do zawieszenia to tak zrobię jak radzisz Dziekuję i pozdrawiam [ Dodano: Wto Sie 08, 2006 1:50 pm ] Mam jeszcze inne pytanko czy ten czujnik prędkości pojazdu to ten z tyłu skrzyni. Bo są dwa, ale ten przedni chyba idzie do prędkościomierza. Doczytałem też że sprawdza się omomierzem i ma mieć 450-650ohm. ??? Pozdrawiam
  25. Witam. Jak kupiłem auto to w marcu dolałem 1litr, nikt mi nie powiedział że trzeba sprawdzać na włączonym więc sprawdzałem na gorąco zaraz po jeździe ale na wyłączonym silniku. Teraz w Subaru bezpośrednio po tym zdarzeniu kazali sprawdzić na pracującym - więc stanąłem na autostradzie i sprawdziłem, już niczego nie jestem pewien ale chyba było w normie. Po wymianie weszło około 1,4 - 1,5 więcej ale stan na bagnecie ok. 1cm zrobiłem większy, starałem się dolać do maksimum. Wcześniej miałem problemy auto nie jechało jak powinno 180-183 km/h , myślałem że wina gazowników ale efekt był ten sam na gazie i benzynie a w Subaru stwierdzili, że jest wszystko ok , w dodatku 2 tygodnie temu jak wracałem z długiej trasy to szedł jak trzeba 200km/h. Co do spalania to od początku pali podobnie miasto 16-17,5 gazu w lecie, tyle samo na autostradzie przy prędkościach 170-190km/h i trasa ok 100-130km/h to 12-13l. Oczywiście na benzynie ok 20-25% mniej. Większość jazdy z włączoną klimą. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...