Skocz do zawartości

_-_Wojtek_-_

Użytkownik
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _-_Wojtek_-_

  1. Witam Pojeździłem autem wczoraj i amortyzator pracuje - podnosi się na Haigh i auto stoi równiótko - czego nie miałem wcześniej. Jeszcze tylko muszę sprawdzić bo chyba się poduszka w tym wymienionym amorku tłucze, więc dzisiaj ją wymienię. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
  2. Witaj Podniosłem go tak jak poradził gość w serwisie nie wiem jak to poskutkuje na dalszą jazdę. Mianowicie podałem 12V na elektrozawór - ten nad amorem, podniusł się i narazie trzyma. Wcześniej znalazłem trzy wtyczki pod siedzeniem kierowcy (pod wykładziną) do pneumatyki i je rozpiołem na ponad 10 min ale nie pomogło. Powiedz czy może być amortyzator uwalony, że nie daje sygnałów do układu dlatego ten go nie pomuje??? Dzięki za pomoc Pozdrawiam Wojtek
  3. Witam Wszystkich Mam pytanie może ktoś przerabiał u siebie. Przez jakiś okres musiałem jeździć na innym niż właściwy amortyzatorze pneumatycznym. Wczoraj wymieniłem na właściwy ale układ go nie chce napompować. Na pewno nic z układu nie ucieka bo pompka włącza się sporadycznie i pozostałe stoją. Podejrzewam więc że układ w ogóle nie daje powietrza do tego amora. Co może być przyczyną. Słyszałem że w pneumatyce jest zwora do kasowania błędów w układzie gdzieś pod siedzeniem pasażera, ale ja nie znalazłem. Czy istnieje możliwość że zaciął się zaworek pod maską i trzeba go odblokować??? Będę wdzięczny za wszelką pomoc Pozdrawiam Wojtek
  4. Tak też myślałem ale chyba i wał i tłoki i korbowody trezba wymienić. Tłoki np w turbiaku mają wgłębienia na zawory, a wolnossak płaskie.
  5. Dzięki - ulga niesamowita i przyjemność z jazdy. Pozdrawiam
  6. Witam Chciałem podsumować auto jeździ już na 4 koła - NARESZCIE. To co pisałem wcześniej że mechanik znalazł pęknięty element w dupce skrzyni (jakiś siłownik) zostało wymienione i to był ten problem. Dodatkowo profilaktycznie zostały wymienione tarczki dołączające napęd bo były w średnim stanie. Wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Pozdrawiam Wojtek
  7. Starałem się jeździć drugim autem. Jestem ciekaw czy przy nie sprzęganiu w samej skrzyni tylnego napędu też jest taka nawet krótka jazda szkodliwa :?:
  8. Jestem teraz po rozmowie z mechanikiem. Znalazł w skrzyni że jakieś siłownik czy ramię (nie chcę przekręcić ale jest pęknięte) a ono załącza jakieś tarczki ( w dupce). Mam nadzieją że to tylko to, już jest ten element zamówiony. Dokładnie dowiedziałem się też jakie były robione prace. Poza "sprzęgiełkiem" lub co to by nie miało być innego wymieniany był cały dyfer ale na identyczny - brak poprawy i wrócił mój stary dyfer na miejsce. Poza tym liczne podmiany sterownika skrzyni elektrozaworów, wymiany oleju ..... ale o tym pisałem już wcześniej. Teraz zastanawiam się czy moje auto może mieć skrzynie i dyfer od OBK ale to już takie by musiało przyjechać z NRDFenu, a co robili Niemcy przy nim to nie wiem. Dzisiaj jadę do mechanika i postaram się spisać symbole z dyfra i skrzyni może będzie ktoś na forum w stanie je zidentyfikować. :?: Byłbym wdzięczny bardzo
  9. Witam Dyfer zdaniem mechanika jest OK ale to jego zdanie. Legacy96 twierdzi że dylny dyfer jest spięty w moim na stałe. A mechanik twierdzi że wymieniał mi jakieś sprzęgiełko przyklejone do dyfra na inną sztukę ale nie pomogło. Jak przytrzymam koła tylne to wał się kręci a koła stoją (być może bezwładnie ale kręci) Teraz dylemat czy tak ma być bo ten element przyklejony do dyfra tak działa, czy jednak nie i dyfer jest skopany. Zdaniem Lregacy96 tylko OBK miał to coś przy dyfrze a inne są poprostu na wieloklinie
  10. Bez blokady tylnego dyfra to normalne zachowanie - zazwyczaj są to koła przeciwległe. No tak ale jeśli Turbodziadek ma tą blokadę. To czy jest normalne że się ślizgał przeciwległymi kołamy po jednym na oś :?:
  11. No tak ale jeśli komuś by wpadło do głowy wymienić mi np samą skrzynię (w co wątpię ale nie można wykluczyć) zamiast naprawiać to mógłby być ten efekt co teraz, bo stało się to ok 2,5 kkm po naprawie. Będę musiał trochę powyjaśniać i upewnić się co tak naprawdę zostało zrobione. PS Wiesz może czym różnią się w oznaczeniach skrzynie do mojego i OBK. :?: Pozdrawiam
  12. Turbodziadek ma blokadę tylnego dyfra. To czy mi się kręciły po jednym na osi to znaczy że jset coś niesprawne, czy na śniegu to norma. Pozdrawiam
  13. Wiesz jeśli chodzi o te zęby to chyba byłoby słychać terkotanie podczas jazdy w pewnym etapie ich zrywania, ja nie zauważyłem. Jeśli tak jest jak piszesz z tymi dyframi to zastanawiam się czy kiedyś ktoś mógł tam wmontować albo dyfer albo całą skrzynię od Outbaka (może poprzedni właściciele - auto jest sprowadzone z Niemiec) , albo tutaj ktoś twierdził że skrzynię mi naprawił a założył od Outbacaka???????? PS Ostatnio jak po śniegu wyciągałem inne auto z zaspy moim Turbodziadkiem 93r to nosiło mnie prawo - lewo i przy tym kręciły się przeciwległe koła (po jednym z osi po przekątnej) - czy w tych Gackach też był ten element w dyferencjale.
  14. To co pisałem jest prawdą wał sie kręci a koła mozna przytrzymać. Nie wiem czy wał też się da ręką przytrzymać, czy tylko kręci się bezwładnie To co piszesz jest bardzo oczywiste ale mechanik sprawdzał dyfer bardzo dokładnie. Oczywiście nie mogę powiedzieć że się nie myli. Wszystko to rozbija się o ten dodatkowy element, o którym nie chcę dyskutować bo mieliśmy różne zdania, a o którym pisał też Demon - CYTUJĘ: „Nie obraź się, ale właśnie sprawdziłem schemat tylnego dyfra i to o czym piszesz fachowo nazywa się Limited Slip Differential (LSD) Tłumacząc na nasz język, to element kontrolujący przekazywanie napędu na obie lub odpowiednio lewą lub prawą półoś W innym poście tutaj na forum czytałem że przy napędzie z automatem jak się zakręci jednym tylnym kołem to drugie kręci się w tym samym kierunku (nie sprawdziłem - jak auto odbiorę zrobię pełne testy). Jeśli się teraz nie powiedzie to pojadę do mechanika którego polecił Szczur. Pozdrawiam Wojtek
  15. Diękuję za pomoc Mamy dwa trędy: 1. Mechaniczny 2. Elektroniczny Mam tylko nadzieję że w najbliższym czasie konkurs się rozstrzygnie "w końcu"
  16. Ok wielkie dzięki jutro zadzwonię i się umówimy gdzie mam podjechać. Pozdrawiam
  17. Tak jak pisałem właśnie to teraz jest przedmiotem walki. Jeśli chodzi o ciśnienie to mierzył ale nie wiem czy wszędzie, podobno ok, ale może w dupce może być inne ciśnienie niż w części rozdzielczej. P.S. Jak naped nie działał to tak 1mc - 2mce po naprawie to wymiana oleju i filtra w skrzyni pomogły - pierwszy dzień dołączał prawie zawsze, ale później wróciło do dzisiejszej normy.
  18. To co piszesz dawno chodziło mi po głowie ale wszyscy mówili że tak nie jest. Weźmy jednak przykład auto jedzie równiutko prosto po autostradzie - czujniki powinny przekazywać to samo do komputera. Jeśli jest uślizg przednich kół to przedni czujnik zlicza więcej obrotów i do kompa idzie sygnał dodaj więcej na tył. Jeśli jednak przedni zlicza zbyt mało to przy ślizgających przednich kołach i tak komputer może mieć więcej zliczeń z tyłu i maksymalnie ogranicza tył. U mnie jednak jak sprawdzałem jeszcze 2mce wcześniej to przy 40km/h na liczniku uzyskałem na chwilkę 100km/h i nie dołączył tyłu. Teraz pytanie czy przy takim błędzie odczytu czujnika komputer jest na tyle cwany żeby się połapać że czujnik leży ?????????????? Pozdrawiam
  19. Witam Właśnie teraz mechanik dłubie przy tej części skrzyni. Elektrozawór sprawdził wcześniej ale to ciśnienie to racja, nie wiem czy wcześniej on je mierzył, ale napewno mówił coś o sprawdzeniu zbiorniczków do magazynowania ciśnienia oleju (mogłem coś pokręcić ale coś w tym kierunku). Teraz z niesprawdzanych rzeczy zostało tylko to sprzęgło w dupce skrzyni. Jeśli tym razem nie będzie efektu to będę dzwonił tam gdzie pisałeś ale chyba dopiero po świętach. Jeśli możesz proszę podeślij mi numer telefonu do tego Pana Marka na priwa lub maila uwww@tlen.pl. Tak jak pisał Demon wtedy należy jeszcze raz sprawdzić te czujniki i ponownie jak pisałeś podpiąć pod komputer. Podobno jak napęd jest sterowany z czujników ABSu to jeśli one gubią pomiar (np 2% zliczeń to ABS działa jeszcze poprawnie i się nie świeci, a napęd już głupieje). Zastanawiam się czy coś analogicznego może być w tym przypadku gdzie pomiar jest na wejściu i wyjściu ze skrzyni. Co do uszkodzenia lampek to wszystkie działają raczej poprawnie tzn HOLD, POWER, FWD i błędów brak - kontrola w ASO. Pozdrawiam
  20. Kolega tak walczył z Pasatem TDI. W pewnym momencie komputer przestał widzieć silnik. Niestety nie wiem co było powodem bo kolegę tak to auto zmęczyło że je sprzedał. Powodem u Ciebie może być sam komputer, coś w okablowaniu, lub element który blokuje sam "komputer". Jedyna rada to wizyta u elektronika, można też poszukać komputera lub sterownika kto woli do twojej pojemności i zobaczyć co da wymiana. Kolega powinien coś mieć do pojemności 2,2 i 2,0L jak będziesz potrzebować to mogę go wypytać. Niestety nie mogę nic poradzić w sprawie miejsca badania i cen w twojej okolicy Pozdrawiam Wojtek
  21. Witaj bardzo dziękuję za pomoc. Mechanik już sobie odpóścił ten dyfer a dokładnie ten element wielopłytkowy przy nim. Po trzecim egsempażu gdzie wymiana nic nie zmieniła to chyba faktycznie nie to. Do tej pory gdzie trzymając koła (oba tylne) i obserwójąc jak kręci się wał to ten właśnie element wydawał się podejrzany ( o czy pisałem wcześniej). Teraz właśnie jak pisałem mechanik walczy z tylną częścią skrzyni. Te czujniki - przedni i tylny były na liście jako pierwsze ale elektronicy (w ilości 2) i wizyta w ASO niby to wykluczyły. Mało to w ASO mechanik stwierdził że zostaje tylko mechanika - sterowanie gra. Ja jednak po tylu miesiącach braku efektów to naprawdę już niczego nie wykluczam. Jeśli teraz po złożeniu wszystkiego do kupy nie będzie poprawy to będę musiał jeszcze raz sprawdzić te czujniki. Jeszcze sobie coś przypomniałem. W listopadzie jak spadł pierwszy śnieg sprawdzałem czy tył załączy i dałem ostro w palnik, kiedy koła przednie już ostro się ślizgały nagle słychać było jakby coś w tylny dyfer walnęło młotem i na sekundę miałem 4WD. Przy kolejnych próbach tak samo , więcej razy nie próbowałem bo nie miałem w aucie reklamówki na zbieranie trybików z jezdni. Pozdrawiam PS Masz może jakieś przekroje i rysunki skrzyni do mojego inwalidy
  22. Nie obraź się jestem wdzięczny każdemu za pomoc, ale piszesz mi tutaj teorię, a ja dzisiaj to widziałem i miałem w ręce i nie jest to co na rysunku, wałek jest inny i jest tam na nim schowane pod obudową sprzęgiełko wielopłytkowe – trzeba częściowo rozkręcić dyfer, spod auta nie widać. Może mechanik robi sobie ze mnie jaja i montuje mi sprzęgła żeby mieć ze mnie zlewkę (kto wie), a może sam jest w wielkim błędzie, ale jednak „coś” tam jest a nie ma na twoim rysunku. Jeśli ja to widzę to o tym piszę a Ty udowadniasz mi że nie widzę i do tego się obraziłeś. Nie będę się spierał jeśli mi napiszesz że to służy jako jakiś tłumik drgań lub szpera mimo że wygląda jak sprzęgło dołączające (bo się nie znam i się nie chcę wymądrzać), ale nie pisz mi proszę, że mam się nie pytać ludzi jak wiem lepiej. Podeślij rysunek dyfra od automatu Legacy 2,5GX 97r. i wtedy napisz, że mam omamy albo jaskrę. Kilkakrotnie próbując odpowiadać na forum na pytania więcej się dowiedziałem od pytającego niż on ode mnie, nie mówię, że tak jest w tym przypadku ale to na pewno nie jest powód do kompleksów i wstydu. Pozdrawiam
  23. Witam i wielkie dzięki za zdjecie niestety jakość nie pozwala dostrzec szczegółów jeśli możesz podeślij na uwww@tlen.pl, jednak byłem przed chwilą i widziałem to sprzęgło wyciągnięte. Zapewniam ono tam jest. Przy najbliższej sposobności zrobię fotkę i załączę. Pozdrawiam Tu masz link do tego obrazka w formacie A4: http://www.main.experiencetherave.com:8 ... blowup.jpg Jeszcze raz napisze: z tylu w dyfrze nie ma sprzegla, jest w skrzyni biegow. Do demon: zmien ustawienia proxy lub go calkiem wylacz. Niestety mechanik już skręcił dyfer i nie zrobiłem fotki ale to sprzęgięłko jest na tym wałku na samej górze tego rysunku. Natomiast ten rysunek jest od manuala a nie automatu. Pozdrawiam
  24. Szczerze mówiąc nigdy nie badałem dogłębnie zasady działania tego przycisku. Teraz na śliskim i tak jak go włączałem to się przód ślizgał. Ten efekt pchania mam w turbodziadku 93r chociaż on nie ma reduktora. Ale jak ciągnąłem drugiego subaraka po głębokim śniegu to kręcił po jednym z przeciwległuch kół na przodzie i tyle.
  25. Ponieważ auto było wielokrotnie rozbierane, sprawdzane przez kilka osób to tych błędów nałapał wiele. Na pewno dotyczyły i czujników prędkości i sterownika w skrzyni (oraz wielu innych nawet związanych z silnikiem, ale żaden z nich nie został po skasowaniu i po dłuższej przejażdżce, a w aso stwierdzili, że w takim razie od strony sterowania jest na bank ok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...