Skocz do zawartości

Uszkodzona opona


hero

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, Na ostatniej wycieczce śruba o rozmiarze 8 mm przebiła oponę w miejscu dość nietypowym i

jak twierdzi wulkanizator - opona nadaje się do wyrzucenia.

Czy taktycznie nie da się lub nie warto ze względów bezpieczeństwa jej naprawić?

 

NOKIAN WR A3 97H  225/55 17 - drugi sezon, przebieg 5000 km ;-(

 

20170306_091726.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to nie naprawia się opon w takich miejscach, nie gwarantuje to bezpieczeństwa. naprawia się tylko uszkodzenia tak jak jest bieżnik. Tu ewidentnie jest z "boku".

 

Temat bym odpuścił :) ale jak maly przebieg to może kupi się używke tanio :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek w MLU. Niestety nie ma w nim zapasu. Jeden wulkanizator stwierdził że opona nie nadaje się do naprawy. Drugi powiedział że nie ma problemu. Oponę naprawił. Podobno wygrzewa się to jakoś na gorąco. Wszystko było ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zostały rozerwane druty w osnowie opony to można w bardzo wyspecjalizowanych zakładach zwulkanizować gumę bardzo gorącą technologią.

Ale naprawa może kosztować do 100 pln.

Takie zabawy stosują w naprawach bardzo drogich opon za 2000-5000 pln potrafią wyciąć kwadracik z bocznej części i "wspawać"/wgrzać wstawkę = a takie opony zwykle dźwigają trochę więcej niż osobowe.

 

Dla ciekawych wiedzy i tradycji polecam lekturę:

http://motofocus.pl/informacje/nowosci/7491/goracy-temat-czyli-wulkanizacja-na-goraco

 

I nie jest to moja działalność ale jak widzę gonimy za zyskami i oszczędnościami to szlag mnie trafia jak " lepsze jest wrogiem dobrego ".

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam za wszystkie komentarze i sugestie. 

6 godzin temu, lewy87r napisał:

Pomysł z łabędziem wydaje się dość ciekawy :) z kolei zwulkanizowanie gumy proponowane przez 4444 oldschoolowy, ale bardzo praktyczny.

Wymaga jednak znalezienia odpowiednio przygotowanego warsztatu, któremu można zaufać. Znalazłem nawet jeden w swojej okolicy.

Jak wynika z opisu to jedyny :-( zakład w moim rejonie, który przeprowadza naprawy opon „na gorąco” przy uszkodzeniach bocznych.

Szczerze przyznam, że podchodzę do tego sceptycznie, ale podjadę z czystej ciekawości sprawdzić jak dokładną inspekcję uszkodzenia przeprowadzą.

 

Pomyślałem, że może warto przy takich laczkach pomyśleć o jakimś dodatkowym ubezpieczeniu, ale raczej ze względu na sporadyczny charakter tego typu uszkodzeń

to chyba gra nie warta świeczki. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...